Jeszcze nie odpoczęłam od nich po BN, a oni już zapowiadają się na Wielkanoc.

9;51 tylko czy jest sens mieć głębsze relacje z kims kto cię wyłącznie wykorzystuje i nie szanuje co z tego, ze to siostra wszystko ma swoje granice

No ja tego nie rozumiem, poswiecaja sie nieasertywne idiotki dla siostr, ciotek, kuzynek i innych vo to lubią przyssac sie do kogos i zerowac, i nie rozumieją prostego faktu, ze robią to kosztem swoich mezow i dzieci. Zycie jest tylko jedno, dzis zyjemy jutro moze nie, a one okradaja nie dosc ze siebie dame z jedynego czasu jaki mają, pozwalaja tez okradac ich mezow i dzieci. Kiedy idiotki zrozumiecie, ze czas jaki poswiecacie komus to to co macie najcenniejsze, a trwonicie go na ludzi, ktorzy nie odwzajemniaja sie wam tym samym co wy, czyli was okradają z jedynego zycia jakie macie, nie mowiąc o pieniadzach...

powinna uprzedzić siostrę i pierwsza zadzwonić że przyjeżdża do niej na święta i zaprosiła też swoich znajomych, wtedy by dowiedziała się co warta jest jej siostra, i czy warto utrzymywać z nią jakąkolwiek więź

gość dziś ale ty wymyślasz wulgarna prostaczko. ja nic takiego nie wyczytałam o autorce jak piszesz i nie piszemy "pomorze" tylko "pomoże" Nie dośc, że jesteś zwykła chamką z językiem godnym nizin to jeszcze nieukiem. Z takimi miotłami jak ty nawet nie ma co dyskutować.

Gdyby nie postawa męża, to bym zapraszała siostrę, obowiązkowo samą (nie rozumiem w ogóle "informowania" że przyjeżdżają z ledwo znanymi Ci osobami). Tyle że mąż też ma prawo czuć się swobodnie we własnym domu, odpoczywać w święta... nie wyobrażam sobie żeby do mnie zjechał brat męża z rodziną i swoimi, obcymi dla mnie, znajomymi, oczekiwaliby obsługi, a potem wpraszali się kolejny raz w takim samym zestawie. Pogadaj z mężem, czy zgadza się na goszczenie samej siostry, pod warunkiem że ta się bardziej zaangażuje, czy w ogóle tego nie widzi. Jak macie stosunki ok to rzeczywiście szkoda to psuć. Przy siostrze przecież też możecie wyjść na te rowery, a wyjazd w góry? Serio o tym myślicie, na koniec marca? Będzie niedługo majowy weekend... jak dom duży to nikt nie będzie Wam siedział wiecznie na głowie, jak zaznaczysz że siostra pomoże to i Tobie z przygotowaniami będzie lżej. No, chyba że siostra jak Cię odwiedza bez znajomych to też księżniczka która siada i oczekuje obsługi, i sobie kawy nawet sama nie zrobi ani talerzyka nie odniesie. Zostałyście we dwie i... no nie wyobrażam sobie jedynej, najbliższej oprócz męża rodzinie odmawiać wizyty szczególnie właśnie w święta.

Łatwo wam mnie obrażać i wyzywać no fajnie. Być może mam jakiś problem nie przeczę ale najważniejsze, że go dostrzegłam. Tak byłam wychowana jako ta starsza od której się więcej wymagało, której mniej wypadała. Miałam też inny charakter niż moja przebojowa młodsza siostra, której więcej sie wybaczało i na więcej pozwalało. Dwa razy była na święta po śmierci rodziców właśnie pierwszy raz sama na wielkanoc i nie było źle siostra coś tam pomogła w kuchni i dziećmi się zajęła, a potem byli na BN z tymi znajomymi. Dlatego po tych świętach powiedziałam dość. Czy zasłużyłam sobie na miano idiotki, kretynki i głupka? Dobrze, że wy jesteście takie asertywne tylko ciekawe ile z tej waszej odwagi by zostało gdybyście miały mi prosto w oczy powiedzieć te wszystkie obelgi jaki tu wypowiadacie anonimowo na forum.

Ja nie miałabym z tym problemu, bo ja juz dawno pogoniam zerującą na mnie, mezu i naszych dzieciach rodzine, i zyje, spokojniej. Czas poseiecony komus to nsjcenniejsze co mam i nie mam zamiaru trwonic go na ludzi, ktorzy go nie doceniają. Ty tez nie rozumiesz dawanych ci tutaj rad, wiec tracimy czas. Po co pytasz o rade, jak i tak dasz sie swojej siostre ograbiac jeszcze wiele lat, a ona bedzie ssaa tak długo, aż padniesz, a potem usadzi sie na twoich dzieciach, bo tak to leci...i bedzie na nich zerowac...

no masz dużo racji w tym co piszesz i owszem wybieramy się w góry ale na łatwy szlak, nisko, spacerowo z wózkami tam ludzie chodzą normalnie. Można też podjechać wyciągiem i pospacerować. Nie mieszkamy w Tatrach jeżeli o to chodzi :P Wiem, ze siostra to moja najbliższa poza mężem rodzina ale myślę też że raz by się nic nie stało gdybym jej właśnie odmówiła przyjazdu tym bardziej, że ona mnie jak do tej pory nie zaprosiła czyli ona mnie jakoś może pomijać. Dlaczego tylko ja mam być tą która ją przyjmie albo ewentualnie odmówi? Ona też powinna wyjść z czymś do mnie w końcu jestem jej najbliższa prawda? Ja się sama jej nie będę wpraszać, a jeżeli ona mnie nie prosi to coraz bardziej skłaniam się żeby odmówić jej w ogóle przyjazdu na te święta.

Odmówić całkowicie bo dać im liste to tez głupio a dodatkowe 4 osoby to i tak za dużo tym bardziej że sie nie wymieniacie tylko zawsze Ty masz wszystko robic a ona jeszcze sobie bezczelnie ludzi sprowadza.

nie wmawiaj mi czegoś czego nie powiedziałam i nie zamierzam dawać się ograbiać co wyraźnie tutaj napisałam. Czy ty masz jakieś klapki na oczach? Sama piszesz, że dałaś się wykorzystać i to ucięłaś i ja chcę zrobić to samo tylko tak się zastanawiam jak to zrobić i co będzie lepsze, bo że nie pozwolę na powtórke z rozrywki to pewne.

wywal dziadostwo. Siostra wcześniej była ok a przy nich panią zgrywa? Poniża Cię tym,że ona taka fajna a ty na przynieś podaj nie daj się.

A ci ,,jej goście" to faktycznie państwo bogate jak nic Ci nie dorzucili

ale z was poczwary nic niema już z prawdziwych świąt gdzie dla kazdego kawałek chleba się znalazł i ciepły usmiech i nawet nieraz obcy samotni ludzie byli podejmowani jak honorowi goscie bo na tym polegała magia świąt i miłosierdzie. kiedyś ludzie mniej mieli, a wszystkim sie dzielili.zatraciliście wszystko w tej pogoni za kasą i tylko wszystko moje, moje, JA, MNIE, MOJE. Wiesz co autorko UDŁAW SIĘ TYM SWOIM ŻARCIEM!

dokładnie tylko nie zapomnij baranka w koszyczku poświęcić jak prawdziwa polka i katoliczka

Fakt faktem kiedyś mniej ludzie mieli, a nikt problemu nie robił i jakoś tak wszyscy razem się trzymali i wszystkim podzielili. Autorko skoro jesteś starsza to niejako przejełas rolę tej nestorki trzymającej rodzine w kupie i powinien być to dla ciebie zaszczyt. No bycie głowa rodziny to tez obowiązki i jezeli chcesz aby wasza rodzina funkcjonowała to powinnaś podółać i własnie robić te święta. Moja mama nie miała z tym problemu po śmierci babci/

kocham was dla jednych autorka to idiotka która się nie szanuje i daje okradać siostrze dla drugich wyrodna sucz która odrzuca własną siostrę zdecydujcie się :D serio nie widzicie w niej nic po środku?

Odmow, przeciez to chamskie, ze przyjechala z pustymi rekami, ze nic nie pomogla.. sama mam bratab ktory ma zone i dwojke dzieci, 300 km dalej - kiedys chcial przyjechac na urodziny syna, bo zawsze robilam, tym razem mialam remont i powiedzialam, ze nie mamy sily i zobaczymy sie na swieta u rodzicow i tyle. Zero obrazy, nosow... Sami nigdy nas nie zapraszali na zadne okazje, a my juz robilismy swieta, chrzest, urodziny...a oni nigdy nic.

No i jest cała mądrosć kafe, jeden i ten sam troll co zawsze, piszący prowokujące teksty, wyzywający, kilka cierpiętniczek, kilka radykalnych bojowniczek i autorka, obojetnie jaki temat, odpowiedzi zawsze rozkładają się tak samo. Nigdy i nigdzie w realnych życiu nie spotkałam się z taką skalą głupoty jak na kafe, tak nie żyją normlani ludzi, to urojony świat taki troll -raj i wszelkie pochodne, gdzie każdy moze wypisywać największe bzdury. Autorko nie daj sobie wejść na głowę, nie słuchaj ,że to siostra, właśnie siostra powinna pomagać, dzisiaj świaąt nikt nie spędza o chlebie i wodzie, wieć nie czytaj tych nędznych wypocin, jeśli teraz nie postawisz granicy to kiedy? Świeta to nie imreza ze znajomymi, skoro siostra taka z nimi zżyta, to niech razem swiętują, a nie szukają jelenie do którego możńa tyłek za free władować.Ci ich znajomi sa nienormalni, nie miej dylematów, niepotrzebnie, nad Tobą jakoś nikt się nei lutuje, masz jasno określoną rolę, przynieś, wynieś, pozamiataj.Pomyśl na spokojnie . A nie mozesz powiedzieć,że na święta zaprosiłąa Was rodziną meża?

Przecież tyle osób to dodatkowe minimum 500zł nie każdego stać na takie sponsorowanie. Niech teraz powie,że ona pójdzie do siostry.

Autorko. Nie moge czytac calego tematu bo szlag mnie trafia! Powiedz siostrze tak "wiesz x u nas wielkanoc w tym roku wyglada inaczej, jedziemy w gory z dzieciakami, odpoczac, wszystko lupuje gotowe, zjemy i spadamy. Zyczymy wesolych! A na BN wpadamy do ciebie, w tym roku twoja kolej, przeciez tez jestes gospodynia" i tyle qrwa! Po co sie spinac. Gadasz i tyle. A jak jej nie spasuje to znaczy ze pasozytuje na tobie i twojej rodzinie! A twoj maz jest jakis wyjatkowy, serio! Moj by wypieprzyl wszystkich za drzwi i nie patrzyl "co powiedza i czy sie obraza" Caly rok w pracy, zapierdzielasz i w swieta chcesz odpoczac a tu keszcze obiadki sradki bo panca sie wprasza jeszcze z obcymi ludzmi! Goscinnosc tez ma swoje granice, bez przesady!!! Zepnij du,pe i badz asertywna bobeda ciagnac od cuebie w nieskonczonosc!

Dokładnie, powiedz,że wyjeżdzacie, nie tłumacz się, bo nie masz z czego.Twojego meża podziwiem, ja bym nie znisła obych ludzi na święta, Twoja siostra to pijawka, nie daj się wkręcać w takie kliaty.Jak nie teraz to za chwię problem i tak powróci.

Autorko. Nie moge czytac calego tematu bo szlag mnie trafia! Norma na kafe, zawsze pojawia się ten sam troll no-life i zagraca kazdy temat.To ta sama idiotka, poznaję ją już po sposobie pisania, widze jaz awsze i w każdym temacie, to jakiś niedorobienieć życiowy,karmi się tylko tym co napisze na kafe.

Też rozpoznaję tą debilkę, zaraz napisze słowo"autoreczka" każdy temat , każde prowo w jej wykonaniu jest takie same. Żyje tylko kafe, tym jak komuś dowalić, to typowy życiowy przegryw.

Autorko - odmow siostrze i klopot z glowy. ASERTYWNOSC SIE KŁANIA :-)

Doskonale Cię rozumiem, mam podobną sytuację. Myślę, że powinnaś powiedzieć jej spokojnie, że nie zgadzasz się na takie święta. Może skoro oni byli na Boże Narodzenie to Wy wpadniecie na Wielkanoc? Zaproponuj.

ja bym powiedziała, że na Wielkanoc to wy planujecie gdzieś wyjechać. i jak chce, żebyście spędziły święta razem, to możecie ją odwiedzić. a jak jej bardzo nie zależy, to pojedziecie sobie gdzieś indziej.

kategorycznie odmów bez żadnego tłumaczenia się.

Gość 12.26 popieram

znajomym skoro ich nie chcesz to odmów na pewno, siostra troche bez wyczucia znajomych to sobie moze do siebie zapraszac a nie do ciebie wozić.. a czy ich zaprosisz to juz twoja sprawa, jak nie chcesz to powiedz ze gdzies wyjezdzacue tym razem i tyle

Moja opcja, to mowisz, że w tym roku wyjeżdżacie za granicę, bo po ostatnich świętach jeszcze nie odpoczęłaś, a tu szykują się nowe lub mówisz, że zostaliście zaproszeni przez Twojego/męża szefa/koleżankę/kolegę i nie robicie w tym roku Wielkanocy. Jeżeli mimo uporu i ignorancji ze strony siostry przedstawisz jej opcję z listą, to Cię wyśmieje, więc daj sobie spokój i spędzcie ten czas z mężem i dziećmi, a siostra niech pitrasi u siebie dla gości.