Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy warto

Czy warto żenić sie z niesamodzielna dziewczyna?

Polecane posty

Gość gość
a powiedzcie mi kto utrzyma sie samodzielnie za pensje 1200zl, bo tyle teraz zarabiają mlodzi zazwyczaj? x Dlatego można i powinno utrzymywać się wspólnie, bo wtedy jest łatwiej. Niskie zarobki nie są żadnym wytłumaczeniem i powodem do tego aby na kimś pasożytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc cóż takiego daje kobieta niezaradna? Wymień chociaż jedną rzecz której ta zaradna nie może mu dać? Słuchamy? xx ja ci wymienie np. poczucie ze jest panem domu wystarczy spojrzec na muzulmanow i np. zadac sobie pytanie jakie zrodlo maja te ich liczne rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciała aby mój mąż pomoagal w domu zmywak prał itp czy ja durzo wymagam a poza tym ja więcej ptacoje i wszystko na mojej głowie nawet on kawy sobie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna nie potrafi samodzielnie sie utrzymac... a powiedzcie mi kto utrzyma sie samodzielnie za pensje 1200zl, bo tyle teraz zarabiają mlodzi zazwyczaj x No i to ma być powód dla którego księżniczki nie pracują i szukają bogatego frajera? Młodzi faceci też nie mają lekko, ponad 80% ludzi zarabia poniżej max 2500zł dlatego kobieta nie powinna być dodatkowym obciążeniem, bo z jednej pensji wyżyć się po prostu nie da i nie dziw się że faceci szukają kobiety która ich wesprze, bo kobieta która chce wesprzeć swojego faceta i ułatwić mu życie i utrzymanie domu to kobieta skarb, a o taką dziś trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tym bardziej dziewczyna nie może być roszczeniowym leniem przy takich zarobkach. Bo tylko dwójka pracujących da sobie radę. xxxx tadaaam!!!! wyszlo szydlo z worka autor ma doskonala swiadomosc faktu ze nie stac go na zalozenie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak świat światem faceci dorabiaja sie by mieć "najlepsze" kobiety. I nie uważają, że to coś złego. Tylko jakieś chłopaczki z kafeterii są oburzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci wymienie np. poczucie ze jest panem domu x A po cholerę mi takie poczucie? Dla mnie kobieta w przeciwieństwie do muzułmanów jest człowiekiem, a nie inwentarzem domowym równym kozie, czy świni, ba... dla nich koza ma znacznie większą wartość. Ale skoro tobie rola inwentarza domowego pasuje, to twoje życie, tylko nie oczekuj od faceta szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem polega na tymze bije od ciebie taka niesympatyczność, ze pasuje do ciebie tylko podobnie kalkulująca osoba, czyli jestes skazany na osoby, dla których najwazniejsza będzie twoja kasa (czyli taki sam punkt widzenia jak twój). Ludzi majacych jakieś uczucia zostaw w spokoju. x Ha ha, padnę, to jest najlepsze. Chłopak chce fajnej, zaradnej dziewczyny, więc bije od niego "niesympatyczność", ha ha, świetne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tadaaam!!!! wyszlo szydlo z worka autor ma doskonala swiadomosc faktu ze nie stac go na zalozenie rodziny Ee? To jakieś złote myśli domorosłej psycholożki z gimnazjum czy wtf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę tu zażartą dyskusję, a argumenty najczęściej biegną wokół 1. jesteś samcem bez serca, nie kochasz jej, Twój związek to chłodna kalkulacja.. lub 2. dziewczyna należy do typu kwok domowych, która myśli że bycie żoną równa się z siedzeniem w domu, ewentualnie z dziećmi do us/ranej śmierci.. Powiem coś od siebie. Każdy ma prawo na taką wizję życia jaką chce. Nie wiemy dlaczego dziewczyna jest póki co niezaradna, czy to kwestia zwykłego lenistwa i wyrachowania, czy to rzeczywiście kwestia braku dojrzałości, jakichś lęków, nieprzepracowanych kwestii itp itd, które blokują ją przed samodzielnością. Bez względu na wszystko ma ona prawo jednak chcieć być osobą bez wykształcenia, czy żoną w domu, a nawet ma prawo być pasożytem żerującym na mężu przy zerowym zaangażowaniu własnym, może sobie pierdzieć w stołek każdego dnia i nie robić zupełnie nic, z kolei Ty masz takie samo prawo posiadać małżonkę z ambicjami, zaradną i wykształconą bo to Ci imponuje, bądź nie stać Cie na samodzielne utrzymywanie całej kilkuosobowej rodziny (co drogie Panie w obecnych czasach jest coraz powszechniejsze, stąd kiepskie jest podkreślanie "a bo kiedyś kobiety nie pracowały"). Problem pojawia się jeśli Wasze plany się znacząco rozmijają.. Jeśli zachowanie jednej osoby jest nie do zaakceptowania przez drugą wtedy albo trzeba to poważnie przedyskutować ze sobą i znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie albo poszukać sobie partnerów spełniających nasze podstawowe pragnienia. Jak babka chce siedzieć w domu, nie chce mieć pracy zawodowej to powinna posiadać takiego męża który jej to umożliwi i z chęcią przytaknie.. Jeśli babka chce pracować, realizować się to powinna mieć męża który nie będzie próbował na siłę zrobić z niej kury domowej.. itp.itd. Wtedy żyją sobie w zgodzie, zadowoleni a ocena innych osób jest nie na miejscu. Pytanie jest tu takie, czy to co was łączy to miłość i chcecie się dogadać i być ze sobą czy to jedynie chwilowe zauroczenie, bez przyszłości i lepiej się zwyczajnie rozstać niż zmieniać kogoś na siłę.. Ty wiesz jak jest. Jeśli pytasz "Czy warto żenić się z niesamodzielną dziewczyną.." a niesamodzielności kobiet nie tolerujesz to sobie sam odpowiedz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu widać, że jestes wredna jednostką i to nie dlatego, że wolisz takie a nie inne kobiety. Ty po prostu sie tu wyżywasz na części kobiet, widac w tobie pogardę. to jest nie tylko niesympatyczność, ale wredota i zółć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak świat światem faceci dorabiaja sie by mieć "najlepsze" kobiety x Masz 100% rację, dlatego facet z kasą nigdy zbyt długo nie będzie z jedną kobietą, bo i po co skoro tych najlepszych są tysiące dookoła. Poza tym najpierw trzeba być tą najlepszą, a jak widać po celebrytach te najlepsze kobiety też zarabiają olbrzymie pieniądze i nie muszą pasożytować na swoich facetach :) Spotkałaś się z jakimś przypadkiem aby bogaty facet, związał się z bezrobotną i biedną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta niezaradna i nie potrafiąca zarobić na swoje utrzymanie, czyli mówiąc wprost NIEUDACZNICA nadaje się jedynie do łóżka. Taka prędzej czy później cię zostawi dla kogoś zamożniejszego, bo taka kobieta ma naturę zwykłej k***wki i jej "uczucia" są zależne od jej wygody i zachcianek. - ale brednie. Niezaradna kobieta nie równa się materialistka. Równie dobrze taka co pracuje i dużo zarabia może szukać kogoś zamożnego,żeby jej dorównał poziomem bo biedaka nie zechce. Ja od dawna sobie nie radzę i to nie moja wina,że tak mi trudno,nie każdemu wszystko przychodzi od tak,nie każdy wie od razu co chce w życiu robić..szukam swojej drogi,różne problemy psychiczne też mam ale na kase nigdy nie leciałam i nie będe lecieć. Takie opinie są krzywdzące. Materializm jest mi obcy. Autorze chcesz to ją zostaw tylko żeby potem Ci nie było głupio jak ona sie ogarnie,znajdzie super pracę a Tobie sie nagle zrobi żal :) To,że komuś nie wychodzi nie oznacza,że zawsze tak będzie i nigdy nic nie osiągnie. Ja nie zamierzam się poddawać,tez chce żyć i chce być kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem to partner życiowy jednej ze świetnie zarabiających wokalistek zajmuje się domem. Taki maja układ i są szczęśliwi. Zamiast zostawiać dzieci z nianiami lepiej zostawic z ojcem. Ja tam nic nie mam do tego układu a jestem kobieta, nie oburzam się ,że powinien pracować tak jak ty tutaj dostajesz szału na temat kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ile lat macie jeśli można zapytać? Bo jeśli dwadzieścia kilka to można zrozumieć że dziewczyna szuka jeszcze swojej właściwej ścieżki i trzeba jej dać szansę. To że zmienia kierunki studiów nie musi oznaczać że jest obibokiem który zamierza spędzić życie obijając się. Może po prostu chce robić w życiu to co będzie sprawiało jej satysfakcję a nie frustrowało. Jeżeli zaś jesteście po 30-tce to może rzeczywiście warto otwarcie pogadać jak wyobraża sobie Waszą wspólną przyszłość. - o i to jest mądra opinia :) ja zazdroszcze ludziom którzy już w dzieciństwie wiedzieli co będą robić w przyszłości,dążyli do tego i nie zmienili zdania...ludziom pewnym siebie i zaradnym z charakteru,odnoszącym sukcesy... jak niektórym łatwo przychodzi ocenianie innych..ja byłabym szczęśliwa mając stałą,dobrą pracę,nie lubie nic nie robić ale najtrudniejsze jest szukanie pracy.. a już przypisywanie wszystkich najgorszych cech takiej kobiecie jest nieporozumieniem...to,że nie radze sobie z pracą czy nawet ogólnie z życiem nie oznacza,że jestem jakąś wredną paniusią..staram sie być dobra na tyle na ile umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja ci wymienie np. poczucie ze jest panem domu x A po cholerę mi takie poczucie? Dla mnie kobieta w przeciwieństwie do muzułmanów jest człowiekiem, a nie inwentarzem domowym równym kozie, czy świni, ba... dla nich koza ma znacznie większą wartość. Ale skoro tobie rola inwentarza domowego pasuje, to twoje życie, tylko nie oczekuj od faceta szacunku. xxxx skoro ci niepotrzebne to twoja sprawa, ale blagam cie chpcze MYSL samodzielnie, bo ta czysc u ciebie mocno szwankuje. Potrafisz wylacznie atakowac. Czy ja GDZIEKOLWIEK napisalam co mnie pasuje? a - i jeśli toty jestes autorem tematu - nie żeń siee z nią, a najlepiej ją rzuć, bo ani ona z toba ani ty z nią szczęsliwy nie będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki maja układ i są szczęśliwi x To jest zupełnie co innego, co innego uzgodnić pewne sprawy, a co innego postawić człowieka przed faktem dokonanym, ty zarabiasz, a ja sobie będę siedzieć w domu, bo tak chce, bo tak powinno być! Nie widzę nic złego w tym aby kobieta siedziała w domu i się nim zajmowała jeśli obu stronom taki układ pasuje, ale biorąc to na logikę taki układ jest niebezpieczny zwłaszcza dla kobiety, bo którego dnia może zostać z niczym. Człowiek powinien pracować, bo wtedy czuje się lepiej i pewniej, nie ma czasu na głupoty i nie szuka wrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/Ja znam takie kobiety i u nich nie wynika to z lenistwa i księzniczkowania tylko z zerowej pewnosci siebie, trudno im sie odnależć w tym wyścigu szczurów, choć próbują. Są kobiety bardziej twarde i są bardziej delikatne, niby faceci chca wrażliwych, empatycznych kobiet, ale jak już taka rzeczywiście jest to jak widac myślą o niej jak o frajerce smutas.gif do związku tylko twarde baby z jajami, która ogarniają wyścig szczurów, reszta nie rozmnażać się, tak wynika z tego tematu. dziwicie sie kobiety są teraz agresywne jak faceci, no niestety muszą takie być by się utrzymać między wilkami jakimi sa inni ludzie. Delikatne kwiaty konczą na atydepresantach albo jeszcze gorzej./ - to też prawda ale nie do konca,bo z pewnością nie każda zaradna kobieta jest od razu jakimś agresywnym babochłopem..nie mozna wszystkich tak z góry oceniać i generalizować w żadnym przypadku...różne są sytuacje i różne powody,z których ktoś postępuje tak a nie inaczej. Ah i autorze,Twoja dziewczyna nie jest pasożytem..skoro zdecydowała się na pracę w firmie ojca to jednak coś chce robić. Może i u ojca,ale jak mówiłam..najtrudniej to sie gdzieś zahaczyć. Jak ja miałam prace to nie obijałam się,robiłam co trzeba,pracowałam po 10 godzin dziennie z przerwą tylko na obiad. I czułam sie lepiej niż siedząc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to hipokrytki. Jakoś same nie zakochują się w bezrobotnym, biednym chłopaku bez przyszłości. Nie ma co dalej komentować, z nich ta hipokryzja nigdy nie wyparuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci wymienie np. poczucie ze jest panem domu x Chyba raczej murzynem tyrającym na Panią domu, Pan domu nie musiałby nic robić, mógłby sobie leżeć z piwkiem przed tv i nie musiałby pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba bez zawodu, bez pieniędzy, niesamodzielna to odpad spoleczny. Rodzina z taka to utrapienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa, 20-letni człowiek już dawno powinien znać ścieżkę którą chce podążać, a jeśli nie zna, to już nigdy jej nie pozna bo to świadczy o jego nieodpowiedzialności. - bzdura,myślisz,że to tak łatwo przychodzi,samo z siebie? Zazdroszcze jeśli u Ciebie tak było. U mnie niestety jest inaczej i co mam sie powiesić w takim razie? Bardzo chciałabym wiedzieć co i jak robić żeby żyć dobrze i sobie zawsze radzić. Ale u mnie jest trudniej niż u Ciebie więc z łaski swojej nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja ci wymienie np. poczucie ze jest panem domu x Chyba raczej murzynem tyrającym na Panią domu, Pan domu nie musiałby nic robić, mógłby sobie leżeć z piwkiem przed tv i nie musiałby pracować. xxxxx naprawde widzisz w muslimach (bo ich przyklad podalam) tyraacych murzynow? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzi w tym temacie przede wszystkim hipokryzja kobiet. Same nie chcą nieogarniętych życiowo facetów-nieudaczników, ale nieogarnięte księżniczki to jakieś "delikatne kwiaty"... I śmieszno i straszno. Mamy drugą dekadę 21 wieku, a pasożytniczo i wygodnicko nastawionych księżniczek nadal na pęczki. Ty facecie zachrzaniaj od świtu do nocy, a ona będzie leżeć i pachnieć. Bo one przecież są takie delikatne... - nie prawda. Same bzdury piszecie. Ja ze względu na swoją sytuacje jestem bardzo wyrozumiała i wcale nie oceniam facetów niezaradnych jako tych przegranych. Wcale też nie chce by ktoś na mnie zapieprzał,to wcale nie jest ani miłe ani wygodne. Mam takie marzenia jak inni,też chce sobie życie ułożyć,bić kimś i żyć z kimś a nie sama lub w patologicznej rodzinie. Ale przecież z roznoszenia ulotek cięzko sie utrzymać :P tu wlasnie o to chodzi,zeby znaleźć dobrą i stałą prace a nie byle jaką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chciałabym wiedzieć co i jak robić żeby żyć dobrze i sobie zawsze radzić. Ale u mnie jest trudniej niż u Ciebie więc z łaski swojej nie oceniaj x I właśnie dlatego nigdy nie będziesz dobrze żyć, bo raz... sama nie wiesz czego chcesz, a dwa... twoim celem jest dobre życie, a mi wcale nie o to chodziło, bo kasa w życiu to nie wszystko i dobre życie nie gwarantuje szczęścia, tylko o fakt że 20-letnia osoba powinna już mieć jakiś plan na siebie, wiedzieć co lubi, gdzie chciałaby pracować, mieć jakieś alternatywy na wypadek niepowodzenia... to się nazywa dojrzałość i odpowiedzialność, może czas dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie rozumiecie ludzi. Zamiast dociec sedna sprawy to rzucacie epitetami "pasożyt" itp. Nikt tu nie napisał, ze chce pasożytować. co najwyżej były argumenty, ze w pewnym okresie zycia kobiety potrzebują więcej wsparcia (dzieci). Było też o tym by nie oceniać z góry, bo na ogół są to oceny kulą w płot. Jesteście dorośli a takich podstawowych rzeczy trzeba was uczyć. Poza tym od razu widać, że autor wcale nie jest w związku, bo to co opisuje to jakies kontaktu bez uczuć, nie wiem dlaczego o małżeństwie myśli skoro jej nie szanuje. Najprawdopodobniej jest to prowokacja, bo wiadomo, że ten temat wzbudza emocje i ludize zamiast pomyslą to rzucają obelgami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwykłe lenistwo i nieróbstwo, rodzice ją rozpuścili i zbyt długo utrzymywali, no i księżniczka już wie że nie musi ciężko pracować, bo inni mogą jej zapewnić byt. - możesz mi wierzyć,to żadna przyjemność być na łasce kogoś,kto źle Cie traktuje różnica między nami a wami (zaradnymi,idącymi przez zycie przebojem,którym sie od razu udało znaleźć swoje powołanie i dobrą prace lub też trafili za 1 razem w wyborze studiów) jest tylko taka,że wam sie szybciej udało,odnieśliście sukces a my porażkę. Co nie znaczy,że jesteśmy już na nią skazani . Poza tym jesteśmy tak samo ludźmi,wszyscy mamy marzenia,plany wszyscy chcemy żyć godnie. Gratuluje tym którym sie to udaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wychodzi w tym temacie przede wszystkim hipokryzja kobiet. Same nie chcą nieogarniętych życiowo facetów-nieudaczników, ale nieogarnięte księżniczki to jakieś "delikatne kwiaty"... I śmieszno i straszno. Mamy drugą dekadę 21 wieku, a pasożytniczo i wygodnicko nastawionych księżniczek nadal na pęczki. Ty facecie zachrzaniaj od świtu do nocy, a ona będzie leżeć i pachnieć. Bo one przecież są takie delikatne... - nie prawda. Same bzdury piszecie. Ja ze względu na swoją sytuacje jestem bardzo wyrozumiała i wcale nie oceniam facetów niezaradnych jako tych przegranych. Wcale też nie chce by ktoś na mnie zapieprzał,to wcale nie jest ani miłe ani wygodne. Mam takie marzenia jak inni,też chce sobie życie ułożyć,bić kimś i żyć z kimś a nie sama lub w patologicznej rodzinie. Ale przecież z roznoszenia ulotek cięzko sie utrzymać jezyk.gif tu wlasnie o to chodzi,zeby znaleźć dobrą i stałą prace a nie byle jaką. xxx moze dobra i stala prace to ta panna moglaby miec u rodzicow? wez no pani madralinska poczytaj autora ale tym razem tak jakby to mial byc maz twojej ukochanej corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac ze Was to dziewczyny boli, ze faceci chca bardziej ogarnietych kobiet na zwyciowe partnerki. - mnie boli tylko takie ocenianie,że na pewno jesteśmy jakimiś leniwymi księżniczkami,co to w ogóle za głupie określenie...rozumiem,że masz jakieś wymagania,każdy ma. Zrozum tylko,że kobieta czyhająca na kase faceta to ktoś inny niż kobieta,która szuka swojej drogi i szuka pracy a nie nadzianego typa,którego chce wydoić. To zresztą można łatwo rozróżnić,jak dziewczyna Cie nie naciąga na drogie prezenty to skąd pomysł że na kase i wygodne życie leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste pytanie - która z was zwiąże się z biednym, bezrobotnym chłopakiem bez przyszłości i będzie go kochać niezależnie od okoliczności i zostanie z nim na zawsze? Bardzo proszę panie hipokrytki, odpiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×