Sprawa o ograniczenie wladzy rodzicielskiej jak wygladala u Was?

Po wizycie u dziecka straszył mnie ze złoży wniosek o to aby widywać dziecko nawet na tygodniu i zeby brać do siebie dziecko co tydzień na caly weekend. Boje sie teraz ze sad weźmie to pod uwagę i ze pozwoli mu brac malego na noc i na tygodniu. Boje sie ze to zniszczy poukładane życie dziecka.

to czy będzie zabierał dziecko zależy w dużej mierze od ciebie i twoich kontrargumentow jak i od sądu. trudno wyrokowac w takich sprawach bo ostateczna decyzja sądu to współczynnik wielu wielu okoliczności. daj znać co i jak się potoczyło czy uda Ci się z ograniczeniem praw.

Kto utrzymuje dziecko? Jakie Ty masz wady? Na razie słyszymy ,czytamy o jego wadach. Czy Ty pracujesz? Jeśli tak to czym się zajmujesz? Czy Ty nie jesteś agresywna? Czy jesteś komunikatywna? Pozbawienie władzy rodzicielskiej nie pozbawi Go kontaktu z dzieckiem. Za utrudnianie kontaktu możesz być ukarana. Dlaczego dziecko nie jest z ojcem? To tylko niektóre pytania . Sąd może zadać więcej.

zniecierpliwiony ty już jesteś znany ze swoich psychotycznych stanów na kafe. odpuść sobie dreczenie innych. autorko nie przejmuj się wpisami powyższej kreatury to to znane z bywania na tematach o rozwodzie alimentach etc etc ma facet problem z sobą ale jeszcze o dziwo nie zdaje sobie z tego sprawy. matka zawsze ma wyższość nad ojcem to ona daje opiekę 24h i ona najlepiej zna swoje dziecko.

Ja pracuje i wychowuje dziecko. Sama zalozylam sprawę o ograniczenie praw rodzicielskich jak i kontakty. Tatuś byl na misji kilka mies o nie widywal dziecka. Nawet wczesniej to bylo raz na kilka tyg. Dziecko ma mutuzm wybiórczy oczywiście zdiagnozowany i to nie mój wymyśl. Nie mowi do obcych i do swojego ojca. Na badaniu u psychologa wyszlo ze boi sie ojca. Ojciec zamknal go w szafie, uderzył czy plunal w twarz. Potrafił specjalnie stanąć przy dziecku i pic alkolohol. Przegrywal wszystkie pieniądze nie jednokrotni moja mama pomagala. Taki z niego tatuś. Kontakty ma przy mnie i ich nie utrudniam. Jezeli by tak bylo juz by mi z 10 spraw zalozyl. Doskonale wiem ze kontakty a władza rodzicielska nie maja ze sobą nic wspólnego. Jak mam z nim podejmować decyzje jak go nie ma nigdy. Nawet w sob teraz bylam z dzieciem z nocy w szpitalu, twierdził przy moim narzeczonym ze on zawsze pomoże i on zawsze byl chetny i ze jak by cos to 5 min i bedzie. Powiadomilam go o tym. Odpisał po godzinie jak bylam juz w domu zreszta i tak bawil sie w barze a jakby byl inny to byłby w tym szpitalu tym bardziej ze mieszka obok. W niedz miał widzenie 5 godz. Uciekł po godzinie jak dziecko zaczelo wymiotować. Ojciec nigdy nie byl z dzieckiem u lekarza, nigdy nie kupił leków. Jak mowie zeby mi polowe zwrócił bo tak mieliśmy zapisane ze ma mi zwracać polowe to on an grosza mi nie da. Nigdy nie byl przy dziecku i nie zajmował się nim jak bylo chore. 2 lata temu pozwoliłam zeby zabieral je na kilka godz zreszta kontrolowa wszytsko mieli jego rodzice i co. Raz przywiózł go z goraczka mimo ze ich znajoma to pediatra i mieszka obok a ja w nocy szukalam lekarza i apteki. Drugim razem wpadł im do spiżarki i przyjechał poobijany. Moje dziecko jak mowie ze on przyjedzie mowi " mamo nie mów tak bo on jeszcze naprawde przyjdzie". Czasem mnie to zalamuje. On nie widzi ze krzywdzil swoje dziecko. Teraz nie wieży w mutyzm a maly caly czas musi jeździć na terapie . Nikt nie wie jaki to bol miec dziecko z tym problem ale tatuś go nie widzi. Natomiast przedszkole i wszyscy w okoł widza ze dziecko nie mówi.

I dla osoby wyżej jak z taka osoba miało by być dziecko? Nie realne. Ograniczyć władzę powinno mu sie nawet ze względu na to ze wszytko co ja proponuje jest zle. Jak sama coś zadecyduje to jest nie tak i nie uzgadnialam z nim tak zaczal sie przed sprawa zachowywać. Generalnie nigdy nic go nie obchodziło. Wolal pic i sie bawić. A i wielki tatuś uważam ze jest nie poczytalny.

To widzisz u mnie jest na odwrót chce widywać swoje dziecko mam bardzo dobry kontakt z dzieckiem ale moja żona coś sobie uroiła w główce nie mamy rozwodu nic a juz ograniczyła sama mi prawa nie odbiera telefonów nie odpisuje na sms nie pozwala się widywać z dzieckiem.Zawsze jeździłem do lekarza wszystko robiłem przy dziecku nawet gotowałem obiady bo ona nigdy na to czasu nie miałam i co lepsze nie pracowala...niestety miało byc wszystko po dobroci ale jak widzę nie da się

U mnie zaczął interesować sie dzieckiem jak dowiedział sie ze znalazłam sobie kogoś i zaczął mnie straszyć ze mi dziecko odbierze itd. Gościu wyżej zloz wniosek o kontaty i zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem. Jezeli raz Ci nie da dziecka będziesz skladal pisma o utrudnianie kontaktów i mogą ja ukarać duza kara grzywna. Możesz wezwać policję jak Ci nie da dziecka. Policja zrobi notatke i juz masz dowody a jej lary pieniężne sie znudza.

Tak muszę niestety zrobić...dostaje kase widzę raz dziecko w miesiącu jak przywożę pieniądze...gdzie taki wniosek złożyć??

W sadzie rodzinnym. Wzory znajdziesz na Internecie. Pamiętaj zloz wniosek o uregulowanie kontaktów i zabezpieczenie ich na czas trwania sprawy. I wpisz kiedy chcesz dziecko widywać np 1 i 3 weekend od piątku 17 do niedzieli do 17. I np każdy wtorek i czwartek od 16 do 19. I wakacje miesiąc czy dwa tyg w zależności jak chcesz. Dobrzy ojcowie którzy sa zrzyci z dziecmi zazwyczaj tyle dostaja.

I jeszcze w określone dni swiat możesz wpisać ze chcesz widywać dziecko. Widzicie niektóre kobiety nie sa zle. Znam wiele ojców ktorym dala bym dzieci a zabrala bym matkom. Sa różne sytuacje ale meczyzni zazwyczaj bronią mezczyz. Mezczyzna moze czasami nie robic nic a i tak dla innych bedzie dobry.

Dzięki wielkie bardzo mi te informacje potrzebne

Zabezpieczenie to nawet zaocznie dostaniesz I przyjdzie Ci Pismo a sprawa dadza Ci znac. Uargumentuj dobrze ze jestes zrzyty z dzieckiem. Powolaj swiatkow, dolacz dowody.

Ze swiadkami będzie ciężko zony rodzina skreśliła mnie także wiesz oni właśnie robią pod górkę nawet jak z nimi chce się skontaktować

A co ja powinnam zrobić wg was? obecnie dziecko nie chce widywac się z ojcem. ojciec jest agresywny wyzywa mnie w obecności dziecka, używa siły, dochodzilo do rekoczynow, stwarza sytuację stresowe dziecko choruje na łysienie plackowate odkąd nie widzi się z ojcem choroba ustępuje..ten przyjeżdża wzywa policję żąda wydania dziecka kiedy dziecko nie chce. tam zresztą robią jej pranie mózgu matka z jego strony. puka po oknach to tu to tam dziecko biega.wystraszone. założył sprawę o zmniejszenie alimentów i o utrudnianie kontaktów z dzieckiem, co ja mogę zrobić w tej kwestii?

Zgłaszaj wszystkie incydenty najść na policje. Sad nie obniży mu alimentów. Ty zloz o podwyższenie w tym czasie. Nagrywaj dziecko i udowodnisz ze dziecko nie chce sie z nim widywać. Zloz pozew o zmianę kontaktów aby kontakty odbywaly sie przy Tobie albo o zakaz kontaktów z ojcem dziecka. Powolaj świadków ze swojej rodziny lub znajomych. Dasz rade. Wszyscy damy rade udowodnić tym złym ludziom jak krzywdzą nasze dzieci.

świadków mam to moja mama, bratowa. informuje go telefonicznie o ważnych sprawach dotyczących dziecka bo i tak wyjdą na sprawie. to co on robi jest trudne do udowodnienia. zresztą te relacje są bardzo skomplikowane bo czasem ten człowiek kupi coś dziecku i przejezdzal nieraz normalnie a za dwa tygodnie było znów to samo czyli agresja wyzwiska i tak na przemian ile można znosić taka hustawke?

Nie można dlatego trzeba to uregulować. Ja tez mam tak samo. Damy rade. Oni myślą ze sa sprytni. Mam nadzieje ze prawda wygra.

Odbyła sie sprawa o ograniczenie praw rodzicielskich. I nagle zaskoczenie on założył sprawę zeby mi ograniczyć prawa rodzicielskie do odbycia jakiegoś kursu predyspozycji rodzicielskich. Nawet nie wiem o co chodzi. Człowiek które w kraju nie ma kilka miesięcy chce ograniczyć mi prawa a dziecko ma caly czas mieszkać ze mną. To jest dla mnie nie logiczne. Jak mi prawnik pytal jakie dziecko leki zarzywa czy kiedy wzięlo pierwszy antybiotyk nie miał o tym w ogóle pojecia. A takie rzeczy zmyslala ze bylam w szoku. Ja niby indoktrynuje dziecko i mowie jakies rzeczy przy nim. Niby podniosłam dziecko zanznaczam 5 letnie prawie do góry i mówiłam przed wyjściem jego z widzenia czy Pamieta jak tatus bil Ciebie I zamykal Cie w szafie co jest okropna bzdura. Niby wiem ze powiedziec mozna wszystko tak samo jak napisac. No ale jak marks wychwujaca sama dziecko przez prawie 5 lat I zawsze dobrze dbajaca o nie moze nie miec predyspozycji rodzicieskich?

Tak to jest. Tatuś nie zajmuje sie dzieckiem i nagle udaje super tatusia. Nie widuje dziecka prawie rok, przez 5 lat nie byl z dzieckiem u lekarza, nie dawał leków, nie dawał dziecku jedzenia, nie gotował, nie dbał o nie. Nigdy nie zajmował sie sprawami przedszkola tylko ja. I oczywiście matka jest zła matka. Przecież to chore.

Ale ostatecznie ograniczyli mu te prawa rodzicielskie czy nie ? to co on założył to jakieś chore wytwory wyobraźni.

No narazie nic. Połączyli dwie sprawy o ograniczenie i 6 kwietnia kolejna sprawa. Chore ze sad takie rzeczy rozpatruje. A 25 lutego bedzie decyzja czy zostanie wydane zabezpieczenie na czas trwania sprawy. Takze tez odezwę sie czy takie zabezpieczenie bedzie.

chociaż oby to zabezpieczenie ci sie powiodło . u mnie jak narazie cisza i o dziwo spokój. moja mała ma skierowanie na wycięcie trzeciego migdału strasznie się boje.

Czy mogę założyć taką sprawę jeżeli podpisałem notarialnie zgodę na pobyt dzieci za granicą a nadal są w Pl i nie mam kontaktów z nimi nie przeszkadza nic w tym?

Ja jestem po prostu załamana. Jak facet może być taki podły aby założyć taka sprawę kobiecie która ciągle zajmuje się dzieckiem. I tylko dlatego aby zrobić na złość bo kobieta założyła mu sprawę o ograniczenie praw rodzicielskich.

Jeżeli żona lub ktoś nie odpisuje ci nie odbiera Tel nie dopuszcza do dzieci to można uwierz bo to są wspólne dzieci nie własność jej lub rodziny

glowa do gory, tobie tej wladzy napewno sad nie ograniczy. a facet to typ dreczyciela. dzieckiem sie nie interesuje ale zrobi wszystko zeby uprzykszyc zycie jego matce. skad ja to znam.

Nagle zaczął sie interesować od kiedy kogoś mam. To chore i mam nadzieje ze sad to zauważy i nikt kobiecie która od urodzenia ciągle zajmuje się dzieckiem władzy nie ograniczy.

Znacie może takie przypadki? Jak sie konczyly?

Nikt, kto wierzy w Pan Boga nie zgodzi się na cudzołóż.