kobietki..gotujecie codziennie obiady? swoim mężom?

Tak się zastanawiam..czy mój facet nie ma za dobrze. Bo codziennie stoję nad kuchenką i gotuję. I to nie jakiś rosół tylko to musi być porządny obiad..najlepiej ziemniaczki,mięsko,sosik i surówka..bo jak jest coś innego to mu się nie podoba..tylko że najlepsze w tym wszystkim jest to że od jakiegoś roku gotuje praktycznie tylko dla niego bo ja nie muszę mieć obiadu..ale on musi..a ja wolałabym ten czas inaczej spędzić a nie bawić się w kucharkę!

Hmm. Ja teraz gotuje codziennie bo nie pracuje. Ale nienawidze tego robic. Najbradziej z domowych obowiazkow nie lubie gotowania i wymyslania obiadu. Gdy pracowalam to gotowalismy na zmiany albo jedlismy w miescie. Uwazam ze jesli kobieta nie pracuje to powinna gotowac, co dzien miec obiad jesli juz jest na utrzymaniu malzonka, ale jesli oboje pracuja to jestem za rowno uprawnieniem.

W zadnym wypadku. Nie znosze gotowac. On lubi, ale nie ma czasu. Wiec gotujemy na zmiane. Gotowalabym i sprzatala w wypadku gdybym byla na jego utrzymaniu, to chyba normalne.

codziennie obiad? chyba bym oszalała, gotuje jakieś 3 razy w tygodniu , nie będę co dzień stać przy garach, mąż też ma rączki i nie jest małym dzidziusiem,że musi co dzień zjeść ciepły opiadek

*obiadek

A ja lubię gotować, więc robie to z przyjemnością, ale nie codziennie, bo pracuje na zmiany, więc często zdarza mi się gotować na dwa dni :)

kobiety które nie lubią być żonami powinny zostać SINGIELKAMI!!! Po co bierzecie facetów? Kobieta która nie potrafi gotować to nieudaczniczka nadająca się tylko jako worek na sperme do burdelu w afganistanie czy innym pakistanie.

16:09 zamknij się :)

16.09 - też tak mówię...

Jestem kobietą wychowana tradycyjnie. O powiem tak ty egoistko nie masz prawa nazekac to twój obowiązek. Każda kobieta powinna dbać o faceta swego i okazywać szacunek za jego dobro i ciężka pracę. Bo dzięki niemu masz dobre i dach nad głową i co jeść za jego kasę.

gość dziś 16:09 zamknij się usmiech.gif xxxxxx zabolał suke trzask w pysk???? buahahahaha..... stare panny z kotami, fuj

16:19 tobie też zalecam zamknąć ryj :)

16:19 (2) nie zabolał. mam chłopa, z którym gotuję na zmianę. a teraz wyliż mi twoim językiem buty, ok?

gość dziś Jestem kobietą wychowana tradycyjnie. O powiem tak ty egoistko nie masz prawa nazekac to twój obowiązek. Każda kobieta powinna dbać o faceta swego i okazywać szacunek za jego dobro i ciężka pracę. Bo dzięki niemu masz dobre i dach nad głową i co jeść za jego kasę. >>>>> Brawo!!! Taka kobieta to skarb. Niestety takich coraz mniej, a pustych suk czekających na gotowe coraz więcej. Biedni są teraz faceci, bo niewielu zazna tak wspaniałego związku z taką kobietą skarbem.

sram na islam

gość dziś 16:19 (2) nie zabolał. mam chłopa, z którym gotuję na zmianę. a teraz wyliż mi twoim językiem buty, ok? >>> twój chłop to jakaś pokemonowa pissda, pewnie ma dwie roboty, a potem jeszcze gotuje, sprząta, i nosi księżnicze na rękach, debil. Dobrze że już odpadł z rynku bo taka pissda to może być tylko pedałem.

16:22 przykro mi to stwierdzić, ale sram ci w twarz gówienkiem powstałym z jedzonka przygotowanego przez mojego faceta :)

16:25 tak daleko mu do pederastii, jak tobie bliziutko, pewnie z parafii piszesz :) słyszał kiedykolwiek o równym podziale obowiązków, pracy i pieniędzy? nie? to wypier/dalaj

gotuje :) lubie gotowac, tylko nie lubie wymyslac CO DZIS ugotowac :O moze powinnam zrobic taka rozpiske? poniedzialek: kurczak z warzywami i kuskusem, wtorek: ryba i ziemnaki itp itd jasne, ze jak zrobie wiecej to zostaje na drugi dzien i to jemy, ale czasami sama mysl: co dzis na obiad mnie juz rozklada i nic mi sie nie chce ;)

Jestem wychowana tradycyjnie i wiem że kobieta ma gotować a nie chodzić do pracy do pracy ma chodzić i zarabiać mężczyzna a Zina gotować jedzenie bo mąż na nie zarobił. A skoro nie pracuje bo nie powinna kobieta tylko siedzi w domu to Powinna gotować bo mąż zarabia. I za to że pracuje i daje na te jedzenie to powinien distaac obiad. Kobiety zamiast pracować to wy j się powinnyscie domem zajmować i za to się wziąć. Ale wam praca się liczy tylko

gość dziś ja prdl ale belkot, albo sie tak podnieciles swoim pisaniem, ze pewnie juz doszedles, albo wez uporzadkuj swoj bur.del w glowie i spokojnie jasno napisz co chcesz powiedziec. ale jesli cala tyrada ma sie sporowadzic do jednego: kobieta ma siedziec w domu, to po prostu ogranicz sie tylko do tego zdania i nie pisz nic wiecej, ok ?

A kiedy i kobieta zazna takiego skarbca który będzie zarabiał na przyjemności kobiety i nie nazekal. Tylko się będzie poczowal do takiego obowiązku roli męża. Za to że ma obiad uorane posorzatane. Ale teraz to facet wypomina i jeszcze prosi aby mu pomóc i kobieta ma iść do pracy bo on nie chce na nią zarabiać. Zarabiać ma i jeszcze gotować i kupić za swoje zarobione pieniądze jedzenie mężowi i mu ugotować. To skoro kobieta gotoje itp to czemu ma jeszcze zarabiać na to. Już nie ma takiech wspaniałych mężczyzn. Teraz każdy chce być królem świata i na niego zarobić na jedzenie i obiad do łyżka podać. Kiedyś to do stołu z rodziną siadal. Nie było łyżka tv obiadu i piwa po pracy. I jeszcze na to kasę dawał żonie.

znowu ten poj/ebek albo poj/ebka od roli kobiety w domu... kogo to obchodzi? te czasy się skończyły, wynocha

Ja tradycyjna gotuje i sprzątam a od zarabiania mam męża i utrzymania. To właściwy podział. Po co wy oracojecie nie rozumiem przecież dom mąż dzieci synowie tesciowie i rodzice opieka nad nimi się powinna liczyć kobiecie matce córce. Córkę też tak wychowuje pomaga mi w opiece nad synami starszymi a jej braćmi i robieniu obiadu braciom.

Te czasy też się skończyły ze zona bieze kasę od męża tylko zarabia sama na siebie. Więc niech mężowie nie nazekaj a ,że oni muszą nas utrzymać. A skoro facet chce aby kobieta pracowała to niech też zacznie robić coś w domu. Bo kobieta też pokoje rzarcie i płaci rachunki. A nie tylko facet.

wiecie co? Tak jak to czytam, to moją żoneczkę kocham jeszcze bardzie. Żonki słowa to - abym tylko miała z czego to mogę codziennie wymyślać. Bardzo smacznie gotuje mimo to bardzo chętnie ogląda Geslerki, slerki i inne gady bo może czasem dowie się czegoś więcej. Pełen szacun dla niej. Dodam że mamy 27 lat stażu.

A loda braciom też uczysz córkę robić? :D

o Chryste. nie obchodzi mnie jakie role wyznaczacie kobietom. chcę żyć po swojemu, dajcie ludziom żyć po swojemu. ok?

Ja jestem ze wsi i każdy musi kazdemu pomagać w pracy w domu w chlewie w kuchni. Tu jest Solidarność większa i każdy musi dac coś od siebie. Facet też pomaga kobieco np do gotowania piec rozpalić podać patelnię. A kobieta w polu przy zwierzetach. W ogródku wychodowanie warzyw do jedzenia zajmoja się razem wzajemnie. A w mieście do supermarketu się chodzi i jeszcze się kluca kto ma iść.

A ja gotoje sprzątam piore, a mąż mi rzalowal kupić nowego stanika chodzę w starych które zacerowalam.