Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdradzacie?

Polecane posty

Gość gość

Czy zdradzacie swoich facetów / kobiety? Jestem ciekawa jak to wygląda naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ale nie z kazdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co czujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie i nigdy nie zamierzam tego robić, bo gdybym zamierzał to po co w ogóle się z kimś wiązać? To tylko komplikuje sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilkanaście okazji miałam a z kilku skorzystałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradziłam po 17 latach. Męczę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradziłam i nadal to robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta ma prawo do zdprady, opisujcie jak kurwicie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był ktoś stąd. Pięknie udawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam tu kogoś.Dużo pisaliśmy na @. Spotkaliśmy się, był żywioł, poszłam na całość. Zdradziłam po 7 latach małżeństwa. Spotykamy się nadal.Obydwoje zdradzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poznałam tu kogoś.Dużo pisaliśmy na @. Spotkaliśmy się, był żywioł, poszłam na całość. Zdradziłam po 7 latach małżeństwa. Spotykamy się nadal.Obydwoje zdradzamy. ggg hajabuza i psuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też Go tu poznałam. Dużo pisalismy na @, poszłam na całość po 17 latach małżeństwa. W sexie był egoistą, pobawił i umył rączki gdy mu się znudziło. Nic tak nie boli jak świadomość, że byłam zabawką. Dałam się wyroochać dosłownie i w przenośni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dodać nic ująć Andro, ale czasem dajemy się głupie wyroochać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Androgen dziś Nie zdradzam ani żony, ani kochanki oczko. X Spoko , umoralniać nie będę ale tacy jak ty to jak kur //wy w czasie wojny łeb na łyso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. jakoś nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrady są do czasu :)Potem jak mąź się dowie to burta z mieszkania i po temacie a kochas powie to byl tylko sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy dobre żony patrzycie nam w oczy po zdradzie macie sumienie gdzie ta wiernosc itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądziłam, że kiedykolwiek do tego dojdzie.Na sylwestra byliśmy ze szwagrami ,tzn.siostrą męża i jej mężem,na imprezie w restauracji.Było fajnie, udana zabawa, mieliśmy nieco w głowie i taxi wracaliśmy razem a panowie zgadali się, żeby jeszcze na kieliszek pojechać do szwagrów.Oni wypili rzeczywiście po kieliszku i zostaliśmy u nich spać.Mój padł jak kawka na mrozie.Po jakimś czasie przebudziłam się na siusiu a potem zeszłam na dół do saloniku coś się napić.Tylko w bieliźnie. A tam szwagierki mąż siedział nad drinkiem i rozpalał w kominku. Chciał żeby mu pomóc.Jak się zajął ogień to nalał mi drinka i gadaliśmy.W pewnej chwili zaszedł mój fotel od tyłu, szarpnął do góry biustonosz i chwycił mnie za cycki.Całował po uszach, włosach i karku.Potem obszedł fotel, podniósł mnie do góry i całowaliśmy się stojąc.Poczułam podniecenie, oddawałam mu pocałunki, on zsunął mi majteczki i pociągnął na dywan.I tam cała reszta.Byłam bardzo podniecona, wtedy tego chciałam. Kochaliśmy się normalnie , potem na jeźdźca.Trochę mu opadł , to robiłam mu ręką i ustami a potem dokończyliśmy normalnie. Spermę wystrzelił mi na brzuch.Uciekłam do łazienki, ogarnęłam się trochę i wróciłam do męża.Głupio wyszło.Podobało mi się, chociaż nigdy nie sądziłam , że zdradzę i to 5 lat po ślubie. Rano szwagier jakby nigdy nic nie zaszło.A ja nie wiedziałam gdzie oczy podziać.Nawet nie pomyślałam, że to będzie inaczej niż jeden raz, taka chwila zapomnienia.Szwagier jednak wiedział kiedy męża nie ma w domu i za kilka dni przyjechał.Spytał czy ma powiedzieć mężowi, czy zrobię mu loda.Zrobiłam a na lodzie się nie skończyło, wziął mnie jeszcze w kuchni , od tyłu przy stole. Teraz mnie szantażuje.Już kilka razy , ostatnio w sobotę. Zawsze wie, kiedy może przyjechać, bo jestem sama.Mam to przeświadczenie, że kiedyś wszystko się wyda.Jak mówię, żebyśmy przestali , to on, że dobrze mu się mnie ****** A on zawsze bez zabezpieczenia, kończy wychodząc ze mnie .O to też się boję.Z drugiej strony ten seks z nim jest taki szalony, umie lepiej zająć się kobietą niż mój.Mam 2 letniego synka i już nieraz myślałam uciec z nim do matki i wyzwolić się z tego chorego układu.To dopiero trwa ponad miesiąc a już jestem kłębkiem nerwów.Mąż w pracy do wieczora a przecież nie mogę się we własnym domu ukrywać jak przestępca czy zbieg. A jak mu się zwierzę i powiem, to naprawdę nie wiem. Po prostu nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzam i ani myślę przestać.Ze ślubnym jestem dla jego kasy i wygodnego życia , z kochankiem od trzech lat stałym, dla jego dużego penisa, dobrego rżnięcia, pięknego ciała, humoru i dyskrecji.I dlatego, że jest zawsze kiedy chcę i zawsze mu stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przegrywy D:D:D lepiem na takie s****wa sa imigranci ciapate bandyty g****iciele :classic_cool: powodzenia suki w staraniu sie przezyc i nie zostac zgwalcona i okaleczona tak jak muzulmanki :classic_cool: niewierne swinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poczatku bylam wierna bo myslalam ze najlepszego faceta za m eza dostalampo kazdym wzgledem.Pare miesiecy juz mezatka bylam i dupcona tez nie zle bylam tak myslalam Az do czasu, bylam zmuszona zmienic prace, Nowa Firma nowi wspolpracownicy nowi koledzy, Gdy juz sie troche rozejrzalam ujrzalam ze jestem obserwowana przez faceta w moim typie. Zaczelam przywiazywac uwage do ubioru i tak po paru dniach przelotem wymienilismy pare slow ja jego propozycje przyjelam. Jego propozycja mi odpowiadala bo moj dzien wczesniej wyjechal w sprawach slozbowych do Australi na kilkanascie dni. Spotkanie zaplanowalam i wszystko przygotowalam, gdy juz wszedl do mieszkania kazalam sie mu poczuc jak u siebie. Bylo wszystko przygotowane kawa, winko muzyka nastrojowa no i ja do przerzniecia gotowa, ale nie pokazywalam tego po sobie tylko go podniecalam i cierpliwie czekalam.Zaczal mnie namietnie calowac po chwili troche mu pomoglam i nago przed nim stanelam i za sikusia go chwycilam.Nogi rozsunelam i mu powiedzialam gdzie bym go chetnie widziala. Po chwili juz w lozku z nim bylam i wtedy ujrzalam jaki duzy i sztywny sie zrobil.Jednym silnym pchnieciem juz calego w sobie mialam tylko sobie kwiklam Zaczal ostro mnie posuwac bo i wczesniej mu powiedzialam ze oczekuje ostrego i na calego Uslyszal tez ze ma mnie w******yc jak tylko chce i w kazdej pozycji a na jezdzca to sama bede jechac Popisal sie cudnie przerznal mnie swietnie. Na koncu mu za wszystko podziekowalam i nastepy raz z nim sie umowilam Dopoki maz nie wrocil posuwal mnie ostro w kazdy wieczur po pracy I jak maz wyjezdzal to on przyjezdzal zeby mnie dobrze w******c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałbym ochotę na jakiś mały skok w bok, bo żona ostatnio ma temperaturę góry lodowej, chociaż robię co mogę. Poza tym miło by było urozmaicić swoje życie seksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zdradzam.45 letnia mężatka, 20 lat wierna mężowi. Na wyjeździe służbowym zaczęłam rozmowę z kolegą z firmy , z którym znam się od 2 lat tylko przez telefon, uzgadniamy nieraz wspólnie różne sprawy.Pierwszy raz widzieliśmy się " na żywo". Chemia, alkohol, fascynacja i seks. Odległość między nami - 300 km. Spotykamy się od roku. On ma 30 lat,bardzo męski , bardzo sprawny w łóżku,100% orgazmów.Bardzo duży i gruby ku***s , co bardzo mnie podnieca i rajcuje. Seks zawsze do końca we mnie, różne pozycje i kombinacje, potrafi 5-6 razy porządnie zerżnąć mnie w ciągu nocy. Nie zważam na nic , chcę tego. Dziś wieczorem znowu.Czekam .Moje ci***pka też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie zdradziłem. Nie było potrzeby nawet takiego myślenia, bo to co chciałem było tuż obok :) Nie istniała potrzeba skoku w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladie syf
Nie mam z kim, ale za to się puszczam na lewo i prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ladie syf dziś Łykam to. Chociaż wolałbym bym kobieta napisała tak. " Obecnie jestem wolna i sypiam z każdym, który mi się spodoba" Widać różnicę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz się zawiodłam . Z pozoru fajny facet a był beznadziejny w łóżku. W kilku innych przypadkach była satysfakcja z udanego seksu, porządne rżnięcie a nie 5 minut, jak z mężem. Nie szukam okazji , ale też nie odrzucam , jak się trafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×