Psychiczne znęcanie się

Witam, mam 16 lat i mam dość poważny problem z którym już nie wiem co zrobić. Otóż moja matka traktuje mnie jak śmiecia, wyzywa od "kurw","szmat" mówi, że nie wiedziała, ze urodzi takiego "kurwiszona" jak ja.. I tak jest ciągle.. Ale ja nic złego nie robię. Mam chłopaka, dwa lata starszego ode mnie i to właśnie o to jej chodzi, że jestem szczęśliwa w końcu.. Ostatnio była taka sytuacja, że wróciłam do domu od niego, ona zrobiła awanturę i zaczęła mnie okładać rękoma. Następnego dnia poszła do mojej szkoły do pedagoga i wszystko opowiedziała, niestety bez szczegółów, bo w swojej opowieści nie wspomniała o przemocy czy wyzwiskach. Ciągle tak jest. Spóźnię się trochę od razu są wyzwiska, nie da się z nią normalnie, spokojnie porozmawiać bo od razu krzyczy. Mam rodzeństwo, ale tylko wobec mnie się tak zachowuje. Ciagle płacze przez nią, ale ona nie rozumie, że zle robi, że dązy do złego. Chciałam już zadzwonić na policję, ale to tylko pogorszyło by sprawę moim zdaniem, bo mam też młodsze rodzeństwo i nie chcę, zeby musiało na to wszytsko patrzec :/ o ucieczce z domu nie ma mowy niestety, bo narobiłaby mojemu chłopakowi problemów.. Juz naprawdę nie wiem co mam z tą całą sytuacją zrobić, błagam pomóżcie:(

musicie udać się na terapię rodzinną, w tym celu musisz iść do pedagoga szkolnego, nie masz wyjścia wszystko mu opowiedzieć i on cię pokieruje

Czekaj do *18 lat i odejdź z domu!!!