Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezaradny facet

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Mam taki mały duży problem. Jestem z moim narzeczonym od ponad dwóch lat. Na początku było wszystko ok. Cudowny związek itd. Lecz po czasie okazało się, że lubi sobie czasem sklamac. Nawet jeśli ja znałam prawdę wciąż brnal w zaparte, że jest tak jak on mówi a nie inaczej. Jako że były To małe klamstewka to za każdym razem mu wybaczalam. Oj, ja głupia. Powinnam go zostawić po pierwszym wybryki. Nauczył się, że zawsze mu wybacze i nie zwracał uwagi na to, że mnie rani. Ogólnie chłopak do rany przyłoz. Wiem, że zrobił by dla mnie wszystko, zawsze wszystko akceptuje itp. Ale no właśnie mam wrażenie że tu wcale nie chodzi już o miłość. Mam wrażenie, że on znalazł sobie taką z którą po prostu będzie i może robić co chce bo ja mu zawsze wybacze. Mieszkamy razem, jesteśmy zareczeni, dziecko w drodze, więc jak to mam z nim nie być? Stereotypowe myślenie. A ja właśnie już tak z nim nie chce być jak kiedyś. Wszystko się zmieniło. On się nie stara ja próbuję to utrzymać w kupie za dwóch. Jeśli chodzi o zaradnosc to wszystkiego muszę ją pilnować. On nawet nie był w stanie zdać prawa jazdy ponieważ uważał, że trochę się pouczyć i wystarczy, końcem końców po 12 próbach wkurzylam się i zmusilam go do tego, żeby czytał raz dziennie książkę, w innym wypadku pewnie by nie zdał do dzisiaj. Nie mówię, że jest totalnie niezaradny bo jak mu się powie to to zrobi Ale właśnie. Wszystko trzeba mu mowic. To jest strasznie frustrujace. Jako, że jestem w ciąży chciałabym żeby to on się zajął niektórymi sprawami a ja bym sobie odpoczela choć chwilę. Ale nie. Jak mu powiem to zrobi jak nie to nie będzie zrobione. Ja nie wiem jak to będzie dalej. Nie chcę być głową rodziny. Ja bym wolała na kims czasem polegać, mieć to poczucie bezpieczeństwa, że mogę czasem o czymś zapomnieć bo ktoś inny też myśli i to załatwi. A tak to wszystko jest na mojej głowie. Nawet, żeby zrobił sobie jedzenie muszę mu mówić bo w innym wypadku nie zje nic. Niby jego sprawa, że będzie głodny, ale później słyszę od rodziny, że jestem ta zła bo nawet facetowi jeść nie dam. I moja mama leci z jedzieniem do faceta bo jakby sam miał dwie lewe ręce i nie umiał sobie zrobić. Takie duże dziecko z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 22 a on 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oto przykład obudzenia się z ręką w nocniku. swoją drogą sam jestes sobie winna bo od niego nie wymagalas to co teraz ma się nagle odmienić? malo tego ma oddac swoja pozycje na rzecz wrzeszczacego malego czlowieka? facet nie mz instynktu zapomnij. jak nie zechce i sie nie nauczy to zapomnij. nieustannie mnie dziwi tez zmuszanie ludzi (mezczyzn) do roznych rzeczy. niezaradny jest bo ty zaradzasz za was dwoje przestan to robic to moze w koncu cos sam zrobi. dwa może sie facet nie czuje dobrze za kółkiem a ty go zmusilas zeby zrobil prawo jazdy - ni brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kółkiem czuje się dobrze tylko z testami miał problem. Lubi jeździć samochodem, bo zawsze to on chce prowadzić nawet jeśli nie musi... A co do wymogów. Jestem wymagajaca za każdym razem Kiedy coś mi nie pasuje to mu to mówię a on mi przyznaje rację i myślę że e końcu się coś zmieni przez dwa dni jest ok a później znowu to samo. Już mnie słać trafia. A co do ręki w nocniku to trafiłaś w sedno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś heterą, dominą i przykro mi to mówić, ale także głupim k****ishczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje waszemu dziecku juz teraz, matka idiotka a ojciec len... Jak mozna sobie dac zrobic dziecko z takim leniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś mówi że on jest leniem? Pracuje jak każdy normalny facet. Chodzi mi o to, że wszytko mu trzeba mówić. Mogłam się spodziewać ze beda się wypowiadaly same głupie dziewczynki, które niczym mądrym nie zablysnal prócz durnym krytykowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś ma wielkiego fuksa że nie został starym prawikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwiszczem może nie, ale dominą na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jestesmy glupie? To ty jestes w ciazy z takim nieambitnym leniem. Jak urodzi sie dziecko to dopiero zroxumiesz swoja glupote ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""On się nie stara ja próbuję to utrzymać w kupie za dwóch."" a parę linijek wcześniej: " chłopak do rany przyłoz. Wiem, że zrobił by dla mnie wszystko" ty głupia kłamczucho kogo chcesz oszukać - siebie czy nas??? a wcześnie jeszcze: "Nauczył się, że zawsze mu wybacze i nie zwracał uwagi na to, że mnie rani." no to w końcu cudowny i wspaniały czy śmierdzący leń który ma cię w du/pie? po co te peany na jego temat? żebyśmy przekonywali cię do pozostania w tym chorym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×