Czy uwazacie ze dywany sa modne?

https://www.google.ie/search?q=dywan+w+maroka%C5%84sk%C4%85+koniczynk%C4%99&biw=1152&bih=590&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwiJz-ri-vLKAhXBkXIKHd_NBUwQsAQIKg tu są dywany ponadczasowe i pasujące do różnych stylów

albo kaszkaje https://www.google.ie/search?q=kaszkaj+dywany&biw=1152&bih=590&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjSvYLg-_LKAhXp6nIKHRaoC8AQ_AUIBygB

Nie ładne co ładne ale co się komu podoba. Ja mam w domu dywany i na gorze i na dole nie jest ich dużo bo mały w łazience, jeden u sunka alenteż mały u nas w sypialni mamy bardzo ładne panele ale jest też bardzo drogi a przez to ładniutki dywan. No i salon mam mega duży ale jest w nim dębowy parkiet więc dywan jest duży ale przy rozmiarach salonu wydaje się mały. Ten dywan jest bardzo ładny , był też bardzo drogi ale nie żałuje. Moim zdaniem dywan kciepla wnętrze nawet w nowoczesnym stylu całego mieszkania. U mnie w domu były dywany ładnew latach dziewiędziesiątych ale jakościowo dobre bo mamie siostra przywiozła z zagranicy więc nie miałam do nich urazu. Ale nie w porównaniu do mojego w salonie i sypialni. A więc na duże mieszkanie mam tylko 4 dywany w tym dwa mniejsze. W kuchni moim zdaniem dywan zbędny chyba ze chce się nam go codziennie czyścić. ;)

co ta autorka ma z tym PRLem? dywany były setki lat przed PRLem, sa i po, na calym swiecie, rodzaj zalezy od wnetrza. Niech sobie pooglada swiatowe strony wnetrzarskie.To tak, jakby spytala czy kzresla sa modne, bo i za PRLu były. A ze nie do kazdego wnetrza kazdy dywan pasuje to oczywistość. Sa rozne wzory, materiały, wielkości. Podobnie przeciez, jak zaslony, firanki. Jak ktos jest alergikiem, albo mu nie pasuje do wnetrza, to nie musi miec.

Autorko tak sie składa że ostatnio myślałam o tym o czym ty napisałaś. Mamy mieszkanie w którym nie było przez wiele lat żadnych dywanów i ani razu nawet nie pomyślałam by je mieć gdyż żadnej takowej potrzeby nie było. Przychodzi kiedyś mój mąz i tacha pod pachą dywan okrągły do łazienki. Nasza łazienka jest ciasna i cierpimy w niej (zresztą nie tylko w niej) na nadmiar przedmiotów. Jak zobaczyłam ten dywan to dosłownie szlag mnie trafił, urządziłąm mu awanturę, że jakim prawem kupuje rzeczy do domu bez konsultacji ze mną że na cholere mi to g****o chyba tylko po to żeby łazienka była jeszcze większą rupieciarnią i jeszcze tylko trzeba będzie prać to g****o i odkurzać. I to to będzie robił ? No oczywiście że nie on. On nawet by o tym nie pomyślał żeby zajmować sobie głowę istnieniem takich przyziemności. Jeszcze kiedyś coś wspominał o dywanie do dużego pokoju to przysięgam, miałam ochotę wyjąć strzelbę w strzelić. No nie dociera do tej głupiej łepetyny, nie dociera. Ten dywan do łazienki kiedyś sie suszył na sznurze i pytam sie go czy zauważył że łazienka sie wydaj***ardziej przejrzysta i większy w niej ład, stwierdził że zauważył, a dlaczego taka się wydaje ? A no bo nie ma dywanu. To mi mówi. To jak chcesz to zwiń go rulon i schowaj. Nożesz kurde szkoda że nie pomyślał o tym przed zakupem.

Chcesz babo problem ? Kup se koze

co wy z tym prlem, za tamtych czasów były super meble fornirowane świetne do dzisiaj można mówić o paździochowych meblościankach że były be,ale prl to wiele dekad gdzie meble dzisiejsze się nie umywają do tamtych pod względem dizajnu jak i solidności wykonania

"A ja mam i kredens i dywanusmiech.gif Bo mi się to podoba i nie oglądam się na modę. Nie lubię za to płytek ani paneli- po pierwsze lubię chodzić na boso" Dlaczego wy nie piszecie "lubie chodzić boso" tylko "lubie chodzić na boso" ?

widać mają podlogę z "boso" :):). To taka klepka orientalna, najmodniejsza :)

Chodzić boso to nie wiadomo gdzie a chodzić ''na'' boso czyli na posadzce boso ;)

20:47 Świetnie. A jak często sie siłujesz z odkurzaniem ich ?

"W kuchni moim zdaniem dywan zbędny chyba ze chce się nam go codziennie czyścić. oczko.gif" Żartujesz sobie że wymieniasz kuchnię ? Ja mam 35 lat i nigdy niczego podobnego nie widziałam w kuchni nawet w tych dekadach najbardziej "dywanowych" więc to musiałby być pomysł kogoś kto co wakacje jeździ do psychiatryka. Chociaż mój mąż tak wygląda jakby z niego uciekł bo lubi paradować po zimnych kaflach w kuchni boso nawet w styczniu. Zimno mi od samego patrzenia na niego. To może ja kupie temu świrowi taki dywan na kafle tylko nie miałabym w życiu nic lepszego do roboty jak go codziennie czyścić jak w czasie gotowania coś chlapnie.

Nie, nie żartuje sobie wymieniając kuchnie. I zmartwię cię ale co wakacje nie jeżdże do psychiatryka. A mogłabyś przybliżyć mi sens twojej wypowiedzi bo nie dokładnie nie wiem o co Ci chodzi?

"co ta autorka ma z tym PRLem? dywany były setki lat przed PRLem, sa i po, na calym swiecie, rodzaj zalezy od wnetrza" Setki lat przed dywany to owszem były ale tam gdzie dwór. U zwykłego chłopa w izbie to klepisko kochana klepisko

A czy zauważyłaś że masz ładne dywany bo drogie ;) Może porozkładaj banknoty na podłogach. kazdy się zorientuje , że macie kasę.

Sens wypowiedzi miał być taki że może by tak dywan sobie przed domem na chodniku strzelić ?

Koleżanko ja Ciebie nie obrażam typu, że uciekłaś z psychiatryka czy coś takiego to po pierwsze. Cóż, wolę kupić dywan za tę kasę niż chodzić po banknotach ale pewnie tylko dlatego , ze by było nie wygodnie. Bo Twoim zdaniem kasa to nam się rodzi w ogródku pewnie. Ale chodzi mi o przesłanie Twojej wypowiedzi, najpierw piszesz czy żartuje a potem tak jakby przyznajesz mi racje. Może czegoś nie zrozumiałym z Twojej wypowiedzi.

Chodnika przed domem nie mam jest tylko kostka. Wiec będzie ciężko ale pomyśle. A teraz możesz mi powiedzieć co Ciebie tak uraziło w mojej wypowiedzi ?

No raczej banknotami ciężko by Ci było wyłożyć ;) też uważam, że w kuchni dywan zbędny

Hej o dywanie w kuchni na końcu nie przyznawałam racji tylko było to ironiczne a urazić mnie nic nie uraziło tylko wyrażam zdanie o absurdzie takiego pomysłu na który chyba nikt jeszcze nie wpadł To o banknotach zamiast dywanu to jakaś koleżanka nr 2 napisała.

Aha ;) czym Cię miałam obrazić ? Kiepska forma ironii ;)

"ale jest też bardzo drogi a przez to ładniutki dywan" " Ten dywan jest bardzo ładny , był też bardzo drogi " Ok, ale wtedy koniecznie muszą być metki na dywanie. Może ktoś nie docenić.

Piszesz, że niby tym Cię obraziłam? Napis z co Ciebie tak wzięło w tej wypowiedzi prosto z mostu a nie przez ogródek będzie nam łatwiej. Dla Twojej wiadomości nie muszęmtam zostawiać matek bo to widać gołym okiem ;) chociaż nie interesuje mnie czy ktoś to zobaczy czy nie mam to gdzieś. Chciałam po prostu napisać, że jednak lepsze jakościowo dywany są praktyczniejsze i uwierz ale nie chciałam pochwalić się tym, że drogie, po prostu chodzi o odkurzanie a nawet o brudzenie się ich. Może w kiepski sposób to ujęłam ale z tym to chyba autorka powinna coś mi powiedzieć bo ODP była do niej no chyba, ze to autorka tematu pisze. Czy ja Ci każe żebyś kupowała dywany z wyższej półki? Nie. No i myślisz się z tą kasą może i teraz jest ale u mnie w domu kiepsko z nią było wcześniej gdy byłam mała, więc bez tekstów tego typu.

08:17 podszyw ? podszyw ?

Jaki podszyw? Niby pod kogo mam się podszywać pisząc jako gość. To ja gość. Po prostu rzuciło mi się w oczy u pewnego gościa, że pisze że ma drogie dywany i dlatego ładne to pewnie i modne. I tyle. Czy ja kogoś obrażam? Koleżanko od drogich dywanów, piszesz tu z wieloma gościami, nie z jednym, takie są reguły kafe. Nie wiedziałaś? Szkoda,

O co Ci chodzi z tym podszywem ? To nie ja pisałam. Patrz no nie wiedziałam. Oświeciłaś mnie. Ty chyba masz problem z tymi moimi dywanami i o to chodzi? Sugestia, którą napisałaś z psychiatrykiem to wybacz ale lekka obraza. Jeezu czemu się tak pieklisz. Ja na przykład nic do Ciebie nie mam a ty do mnie od razu z zębami

Co za problem niektóre maja z odkurzaniem,wyciągasz odkurzacz,np z turboszczotka i raz przejedziesz ok 3 min na duzy dywan i po robocie.Z panelami to dopiero jest roboty,moja bratowa na całej górze to g****o załozyła i żałuje ze dała sie namówic,przyciagaja kurz,musisz zamiesc,umyc porzadnie,jak sa smugi to jeszcze pare razy. Ja wole odkurzac niż zamiatac.Wiec w czym panele sa lepsze od dywanów.No i niestety panele sa wątpliwej urody w stosunku do dywanu.

Nie. To nie było stricte do ciebie tylko do autora owego wpisu

11:21 Do ciebie nic nie mam. Co miałam skomentować to skomentowałam

No widzisz. A chodnik też mi kazałaś wyłożyć. Naprawdę nie wiem o co to chodziło. Przywaliłaś się i już.