Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on mogł sie tym zrazić ,ze sobie kogoś znalazłam?

Polecane posty

Gość gość

Odpowiedzcie tak szczerze bez obrazania mnie itd. Spotykałam się dluzszy czas z pewnym kolegą/ kochankiem, oboje byliśmy wolni, wspolnie ustalilismy, ze nie chcemy sie angazować i na poczatku widziałam po nim zaangazowanie,ale potem tez traktował to raczej na luzie tzn spotkania dla seksu i milego spedzenia czasu Teraz jak sie spotkalismy to przyznałam, ze wrociłam do dawnego narzeczonego, jednak powiedzialam kochankowi, ze nie zaluje, ze sie przepalismy wtedy ,a on,ze w takimrazie bedzie mnie odwiedzal dalej... I teraz on tydzien milczy Bywało juz tak, ze tyle milczał, ale czy on mogl sie jednak zrazic tm, ze mam kogos na stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i sugerowałam kochankowi ,ze dalej mozemy kochankami być, on powiedzial z usmiechem,ze w takim razie będzie mnie odwiedzał... Do dawnego narzeczonego wrociłam troche z rozsądku, ale nie czuje do niego pożądania, zreszta to zagmatwana sprawa, on moze mi pomoc w mojej pracy itd ,ale tez nie czuje sie wyrahowana ,ze go zdradzam bo on delikatnie mowiac swiety nie jest Ale nie ważne, wracajac do tego kochanka, czy jednak mogl sie zrazic, ze juz nie jest moim jedynym partnerem? Nawet jesli traktujemy ta znajomosc luzno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie nie zrazal przeciez ribicie to tylko dla seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak...Ale podobno facet instynktownie tak ma ,ze nie lubi konkurencji w łozku. Zreszta tamtego wieczoru cos wlasnie nielile skomentował moejgo narzeczonego czyli jakas mala zazdrosc sie pojawila... nie chciałabym zeby to przekreslilo nasz romans..A moj narzeczony jak pisałam wiele mi krzywd wyrzadzil takze jestem z nim troche w wygody i wyrachowania i nie mam o to do siebie wyrzutow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat? Moze podasz@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 25, on 36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj priv to sobie popiszemy dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w łóżku który jest lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No oczywiscie, ze kochanek z narzeczonym jestem z wygody, ale on mnie nawet nie pociaga za bardzo.. Zreszta to dluga historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co Jestes z tym narzeczonym? Masz ochote teraz sie popiescic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może powiedz kochankowi, że z chłopakiem zeszłaś się tylko tak platonicznie, całujecie się i przytulacie ale seks to tylko z kochankiem bo chłopak cię nie zadawalał i mu nie dajesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie o ile bede miala okazje to mu tak powiem :O Bo o ile spotykamy sie tylko dla seksu to bywało, ze okazywał mi delitaknie zazdrosc ,a to, ze smsy czesto do mnie przychodziły, a to z innych powodów... Kiedys mi powiedzial nawet wprost, ze jak sobie kogos znajde to sie nie bedziemy spotykac, potem sie dopytywał czy kogos mam A z drugiej strony to sprawiał wrazenie ,ze ta znajomosc traktuje luzno Nie wiem,ale slyszałam, ze faceci maja zmysł terytorialny i nie lubią sie dzielic kobietą wiec teraz sie zastanawiam czy jego to nie moglo zrazic :O Moze go zraziło, a mi tego nie powiedzial..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z facetami to różnie bywa. Kiedyś miałam chłopaka, który nalegał byśmy spróbowali trójkąta z jego kolegą bo chciałby zobaczyć jak się kocham z innym, serio :) A kochanka musisz odpowiednio podbudowywać żeby miał chęci - mów mu, że jest dobry w łóżku, że ma dużego, że potrafi doprowadzić cię w łóżku do wielu orgazmów itp tal by mu seksualne ego wzrosło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczynam żałować, ze mu o tym powiedziałam to mogło wszystko przekreślić :( Tak czuje, ze on mi moze tego nie okazał, ale ,ze napewno był zazdrosny bo ja go znam . Ale jestem glupia, moglam mu o tym nie mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ddt30- tzn, ja jestem pewna, ze on sie wiazać nie chce ,zreszta nie okazywał jakiegos wielkiego zaangazowania, ale ten uklad/romans trwa juz dlugo bo ponad rok. Najpierw w pierwszych miesiacach on sie troche angazował za bardzo , potem miałam wrazenie ,ze traktuje to na luzie, ale bywał zazdrosny wlasnie np jak smsy mi czesto przyehodzily to sie np pytał od kogo, albo czesto sie dopytywał czy kogos mam, po co gdzies tam pojechałam... I dlatego mnie to martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? Aż tak ci na nim zależy? Przecież to nie problem znaleźć sobie faceta do roochania. Nie ten to inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, ale do tego sie przywiązałam emocjonalnie bo trochę to jednak trwa no i bardzo dobrze mi z nim jest w łóżku, jak chyba z nikim nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu byłoby mi szkoda gdyby sie to skonczyło bo mi z nim dobrze, a byle jaki " facet do *******a" go nie zastąpi... No i przy okazji jest moim przyjacielem, naprawde go polubiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z własnego doświadczenia powiem ci tak... jeśli to był tylko sam seks, to zrazić raczej go to nie zraziło, bo mógł się spodziewać że prędzej czy później kogoś sobie znajdziesz, a gdy już znalazłaś to facet dobrze zrobił kończąc znajomość, bo tylko debil będzie się dzielił kobietą. Większy problem jest wtedy kiedy oprócz seksu łączyło was coś więcej, jeśli facet chciał się z tobą spotykać i spędzać czas poza łóżkiem, a seks to był dla niego tylko dodatek, to istnieje duże prawdopodobieństwo że byłaś dla niego kimś więcej niż kochanką, co zresztą sama zauważyłaś pisząc że się angażował, więc fakt że sobie kogoś znalazłaś może być teraz dla niego bardzo bolesny i woli o tobie zapomnieć na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i sugerowałam kochankowi ,ze dalej mozemy kochankami być, on powiedzial z usmiechem,ze w takim razie będzie mnie odwiedzał x Nie no, sorki ale po takim tekście to uznałbym cię za nic nie wartą szmatę, nie dość że wróciłaś do byłego, to jeszcze otwarcie wyraziłaś chęć bzykania się z kochankiem na boku. Facet zapewne stracił do ciebie szacunek, a tego już nie odzyskasz, poza tym zawsze to ryzyko, to taka kobieta może zarazić jakimś syfem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kurcze, ma potrzeby których chłopak nie zaspakaja więc kochanek się przydaje. Sama tak mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kurcze, ma potrzeby których chłopak nie zaspakaja więc kochanek się przydaje. Sama tak mam x A twój chłopak o tym wie? Sorki, ale głupie tłumaczenie się potrzebami nie usprawiedliwia życia w kłamstwie i puszczania się bez wiedzy chłopaka którego rzekomo się kocha. Gdyby ludzie którzy zdradzają mieli choć odrobinę odwagi i honoru, to robiliby to jawnie, a skoro puszczają się w tajemnicy, to są zwykłe śmiecie, a nie ludzie i nie da się tego niczym usprawiedliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:54- No to mnie całkiem zdołowałes :O Wiesz, wydaje mi sie, ze on to luzno traktuje, ale też że jest o mnie zazdrosny to fakt i właśnie teraz sie boje sie ze zrezygnuje bo nie bedzie sie chcial mna dzielić właśnie :O Ale jestem glupia, ze mu to powiedzialam...Da sie to teraz odkrecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaz być moze mimo wszystko czuł do mnie coś tam wiecej (moze niekoniczenie wielka milosc ,ale jednak) bo jakby tak nie bylo to juz raczej przez ten ponad rok bym mu sie pewnie znudziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, wydaje mi sie, ze on to luzno traktuje, ale też że jest o mnie zazdrosny to fakt x I ty nadal uważasz że on to luźno traktuje? Facet na początku się zaangażował, ty sprowadziłaś do pionu mówiąc że to tylko seks i kumplowanie się, więc facet nie miał wyjścia jak zgodzić się na taki układ i być może ukrywał to co naprawdę czuje. Kompletnie nie rozumiem sytuacji... lubiłaś go, seks z nim też pewnie sprawiał ci przyjemność, bo inaczej nie chciałabyś chodzić z nim do łóżka, teraz gdy zniknął tęsknisz za nim, więc dlaczego nie jesteście razem? Po jaką cholerę wróciłaś do faceta z którym ci nie wyszło? Ja widzę wokół po znajomych, ze ludzie uwielbiają komplikować sobie życie, mają obok kogoś z kim jest im dobrze i ten ktoś ich kocha, a mimo to i tak gonią za nie wiadomo czym,za emocjami, adrenaliną, ekscytacją, jakimś chorym ideałem wymyślonym w głowce, ogólnie mówiąc za marzeniami, choć wszystko co potrzebują tak naprawdę mają tuż obok. Czego ty właściwie szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zle mnie zrozumiałaś, pozniej on też juz to luzno traktował i chyba tak nawet wolał, ale tez bywał o mnie zazdrosny i moze jednak jakies skrywane uczucie bylo bo jakby nie to czy bym mu sie nie znudzila po takim czasie? Ale napewno był zazdrosny.. Moze napisać, zablefować, za jakies tydzien czy dwa,ze sie rozstalam z partnerem jednak itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to bardzo by mi było szkoda tej znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zle mnie zrozumiałaś, pozniej on też juz to luzno traktował x A jak miał to traktować skoro sama mu taki warunek postawiłaś i nie odpowiedziałaś na jego zaangażowanie się? Pokaż mi faceta który spotykałby się tylko z jedną kobietą jeśli byłabyś dla niego zabawką do łóżka? Gdyby to był dla niego tylko seks, to zmieniałby sobie co jakiś czas partnerki, bo to ciekawsze niż non stop z jedną. Poza tym gdyby on nie był dla ciebie ważny i gdyby to faktycznie był tylko seks, to sama miałabyś go teraz głęboko w d... ale za nim tęsknisz, więc pytam po raz kolejny, czego ty w ogóle szukasz i dlaczego nie jesteście razem? Chcesz możesz mu ściemniać że nie jesteś już z byłym, ale gdy wyjdzie to na jaw, a kiedyś na pewno wyjdzie, to jesteś skończona na amen. Zastanów się czego tak naprawdę chcesz i albo pogadajcie ze sobą szczerze, albo daj mu spokój, niech ma szansę na ułożenie sobie życia i znalezienie kobiety na stałe, bo tylko marnujesz mu czas i mącisz w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość muszka
Dziewczyno, ależ pogmatwałaś. :O Jeśli ciągnie Cię nie do tego, z którym jesteś, to może bądź z tamtym, jeśli on jeszcze chce. Może chciałby Cię całą dla siebie? Może mu na Tobie zależało? Trochę tak się zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×