Chcę być znów małym chłopcem w latach osiemdziesiątych

i czytać komiksy o kosmitach

a ja chcę się ślinić do klocków lego i tiktaków na wystawie w peweksie :D

akurat Pewexów nie chcę,rodzice nie byli dewizowi i trochę byłem zawistny,ja chcę swojskiego PRL,atmosfery tamtych szkół,księgarń,kiosków,cukierek kukułek

bierze mnie czasami nostalgia za różnymi chwilami,przypomniałem sobie jak miałem 5 lat i byłem z babcią u ciotki we Wrocławiu,kilka lat starsi kuzyni szykowali się do szkoły potem na basen,niekoniecznie chciałbym powtórzyć jako ja,(chociaż może też,) ale poczuć atmosferę tamtych lat chociażby jako jeden z tych kuzynów,który był pasjonatem komiksów science fiction

ta rodzina to była inna bajka niż my i relacje zawsze były obojętne a nawet wrogie niekiedy,ale wzięła jakaś nostalgia za atmosferą życia rodzinnego z lat osiemdziesiątych

Jaka była radocha kupowania gum donaldow w pewesie potem kaset tdk maxell basf do muzy inny świat był

Nie bylo dylematu co patrzeć w tv 2 programy bez dennych reklam rubin na stoliku stał i w kolorach grał:)

Kiedys by kupić decka diory ile trzeba bylo stac pod sklepem Zurtu czy kupić piłkę do gry w nogę :)Teraz wszystko jest i tak nie cieszy

akurat gumy Donald to byly w warzywniaku nie trzena bylo do Peweksu

Powspominać dobre momenty mogę. Ale nie chciałbym wrócić do tamtych czasów. Straciłem wtedy prawie wszystko co kocham. I kiedy wracam do tamtych czasów, więcej jest bólu niż miłych wspomnień. Staram się wymazać to z pamięci, ciężko jest.

nie mowie ze wtedy bylo jakos zdecydowanie lepiej dobrze tam gdzie nas nie ma ale mam taki sentyment ze fajnie byloby byc wtedy takim malym chlopcem ktory w owczesnym wroclawiu szykuje sie do wyjscia do szkoly i na basen ma swoje ksiazki ktore go pasjonuja

a moze w innym rozdaniu jak czytalbym inne ksiazki moje zycie okazaloby sie lepsze zainteresowanie inne bardziej przydatne