co z ta temperatura?

Witam. Staram się o dziecko i mam nadzieję ze w tym cyklu się udało. Ale to nie o tym. Mierze codziennie rano temperaturę i rano w ustach było 36,7 Z mierzylam drugi raz i było 36.5 później znów i było 36.6 Który pomiar powinnam brać pod uwagę? Za chwilę z tego wszystkiego chciałam sprawdzić temperaturę w pochwie i było 37,3. Taka różnica... Czy jest możliwość ciąży pomimo niskiej temperatury w ustach? Dodam że dwa dni temu miałam śluz z odrobiną krwi. Może implantacja? Było to równy tydzień po owulacji . Dzisiaj jestem 5dni przed okresem.

Liczę na konkretne odpowiedzi

Czekammm

temperature mierzy si e w pochwie przez cały cykl. Pojedynczy wynik nic nie da. Teraz możesz mierzyć przez te 5 dni ale tylko w pochwie i o stałych godzinach. Jak temperatura zacznie spadać to znaczy ze zbliża się okres.

A co z ta w ustach. Jest dosyć niska nie?

Odpowie jeszcze ktoś?

1. jest różnica temperatur między ustami pochwą a o***tem. w ustach jest najniższa, w pochwie około 0,5 st wyższa a w odbycie jeszcze wyższa. Co więcej jesli mierzysz cały cykl w ustach to powinnaś cały czas ustawiać mniej wiecej w tym samym miejscu w ustach bo pomiar oralny ma najwięcej zakłóceń i może być różnica około 0,2-0,3 st w różnych miejscach w ustach. 2. Najbardziej miarodajny jest pomiar pierwszy zaraz po przebudzeniu bez wstawania z łóżka. I najlepiej to robić przed godziną 7.30 bo później to coraz więcej zakłóceń jest. 3. czy w ciązy może być niska temperatura w ustach? Nie powiedziałabym że to jest niska. Ja w ciąży też co jakis czas mierze kontrolnie temperaturę i nie przekracza 36,9 ale podstawowa temperaturę ciała (czyli ta przed owulacją jak jeszcze miałam) miałam mniej więcej 36,4. Wysokość temperatury też zależy od godziny pomiaru. Niby im raniej tym niższa ale nie koniecznie to jest reguła. W każdym razie ja mam maksymalnie to 36,9 przeważnie to około 36,7 a zdarzały sie też trochę niższe i ciąża bez żadnych niespodzianek typu niski progesteron czy krwawienia. 4. W ciąży to nie chodzi o to że temperatura ma byc koniecznie powyżej 37 st jak to niektórzy twierdzą, ale o to że temperatura po owulacji wzrasta i nie spada po ... przyjmuje sie że po 18 dniach ale nie jest to reguła, bo moga wejśc jakieś zakłócenia. 5. Z wypowiedzią wyżej że temperaturę sie mierzy cały czas w pochwie to się nie zgadzam. Mozna mierzyć w ustach, w pochwie lub w odbycie, ale ważne żeby przez cały cykl w jednym miejscu a nie raz tutaj a raz tutaj. Tyle że pomiar w pochwie jest bardziej miarodajny niz w ustach bo jak pisałam wcześniej to w ustach moga być rozbieżności i większe zakłócenia, jednak to nie przeszkadza jeśli kobieta ma widoczny skok po owulacji powyżej 3 kresek. Jeśli ma mniejsza różnicę miedzy fazami to lepiej mierzyć w bardziej precyzyjnym miejscu.

Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź. Moja ptc też 34 st więc nie wiem

34 st ? nic nie pokręciłaś?

Hahah jajku sory,jak ja mogłam napisac 34... Oczywiście chodziło mi o 36,4.. Dzisiaj moja temp w ustach rano była 36,9 A w pochwie znów 37,3

JEJKU* słownik...

Mierz tylko w pochwie. W ustach nie ma sensu bo Ci zawsze wyjdzie inna. Już do konca cuklu obserwuj czy nie spada.

Czyli w ustach nie jest wiarygodne?

Jak narazie w pochwie jest stałą temp 37,3*C

w ustach zupełnie nie. Tylko pochwa.

W takim razie koniec tego cyklu i w razie braku ciąży następne cykle też bede mierzyć w pochwie. Dzięki bardzo!:)

Kontynuuj mierzenie, co Ci szkodzi. Tylko w pochwie. Teraz obserwuj czy temperatura spada czy się utrzymuje. Jesli zacznie spadac, to znaczy że @ nadchodzi, jesli sie utrzyma, rób test :)

Tak zrobie

A jeśli temp spadnie o 0,1-0,2 st to również oznacza zbliżający się okres czy takie małe wahania są normalne?

teoretycznie temperatura powinna spaśc do okolic z początku cyklu, czyli mniej wiecej 36,20-36,40. Możesz napisac jak u Ciebie wygladały te temperatury?

Chodzi o temperatury z początku cyklu? Zazwyczaj to 36,4 ale bywało 36,2 , 36,0 . Generalnie od 36,0-36,4 w tych granicach.

1. Mierz temperaturę tam gdzie mierzyłaś do tej pory w tym cyklu. Jak mierzyłaś w ustach to mierz dalej w ustach, a jak mierzyłaś w pochwie to mierz w pochwie. Jak zaczniesz mierzyć raz tu raz tu to ci wyjdą głupoty. 2. W ustach to nie jest tak że pomiar nie jest wiarygodny, tylko ma największe wahania z tych wszystkich pomiarów. Powinno sie termometr wkładać w to samo miejsce a nie raz na policzku raz pod językiem itp. Niektórym kobietom w zupełności to wystarcza żeby zrobić pomiar w ustach. Ale niektóre kobiety mają skok temperatury w 2 fazie np o 0,2 st tylko i wtedy lepiej robić bardziej precyzyjne pomiary. Ja jak zaczynałam to mierzyłam w pochwie ale potem wygodniej mi było w ustach i zostałam przy tym. 3. Co do tego o ile spada w razie okresu to u mnie było tak że spadało tak jak ktos napisał do temperatur początkowych i tego samego dnia albo następnego dostawałam okres.