Kto wierzy w Boga,a nie w religię?

Ja tak wierzę,po prostu kościół katolicki i inne kościoły do mnie nie przemawiają,uważam,że księgi jak biblia są stworzone przez ludzi,a nie boga. I raczej uważam,że bóg istnieje,czasami mam kryzys wiary,czasami przychodzi mi na myśl,że sobie tak wmawiam,bo boje się śmierci i chcę tłumaczyć,że coś jest po niej,ale nikt tego nie wie. Uważam,że jeśli istnieje coś w stylu raju,to ludzie dostaną się tam nie za wiarę w boga,za przestrzeganie jakichś zasad,postów,tylko za bycie dobrym człowiekiem wobec innych żywych stworzeń. Co wy o tym sądzicie :) ?

A jesteś ochrzczona/y ?

tak,jestem.

Ogólnie moja wiara w kościół katolicki jest mała,ale jestem za pogłębianiem wartości chrześcijańskich,które jednoczą nas europejczyków.Niektórzy z UK z "christian patrol" mają swoich przeciwników,tylko dlatego,że to właśnie chrześcijański patrol ,nawet jeśli jest to pokojowe i pożyteczne,ja jestem przeciwny.Sam bym w takim czymś mógł wciąć udział.Nie jestem osobą,która pluje jak palikot z góry w dół na katolicyzm,moja wiara jest słaba,ale mam wiarę w tożsamość chrześcijańską.

to w końcu w kogo ty wierzysz bo juz isę pogubiłam :)

nie jesteś członkiem żadnego kościoła , Biblię uważasz z kłamstwa ...to skąd czerpiesz wiedzę o tym czego twój Bóg chce od ciebie ?

Nie wierzę w kościół,nie mam wiary w chrześcijańskiego boga,uważam,że po prostu każdy dobry człowiek idzie do "raju" ,ze względu na uczynki,a nie wierzenia :) Wierzę,w wartości chrześcijańskie typu "nie kradnij" ,po prostu jednym słowem w kulturę chrześcijańską zakorzenioną w europejczykach,może to tak nazwę :)

Z własnego sumienia.Dlaczego według kościoła dobrzy ludzie idą do piekła,ponieważ nie wierzyli w biblię,a własne sumienie? No dla mnie to niezrozumiałe.

czyli - wierzysz w kogel - mogel , który albo stworzyłaś sama albo podpięłaś się pod nowomodne filozofie . nic nowego :)

z własnego sumienia ?:) no , nie ma chyba bardziej subiektywnego doradcy :)

I żeby nikt nie posądził mnie o poglądy lewicowe , bo nie wierzę w katolickiego boga,to już niektórzy myślą,że "komunista" Wyznaje poglądy typowo prawicowe i konserwatywne w niektórych aspektach,europa dla europejczyków,naród najważniejszy,nie jestem za socjalizmem,poprawnością polityczną,ue w obecnym stanie,sprzeciwiam się zaleniem europy migracją,jedyny mój tak jakby lewicowy pogląd to tolerancja homoseksualizmu (żeby nie mylić tolerancję,z promocją) :)

allium To według ciebie mam oszukiwać samego siebie ,i mimo,że uważam,że kościół błądzi to mam go popierać,bo robi to większość społeczeństwa?Grunt to żyć w zgodzie z sobą,a nie oczekiwaniami innych.A pozatym to nie ładnie ,mówić,że moje poglądy to kogel-mogel,nie uważasz? W skrócie,wierzę w boga,ale nie religię.Nie rozumiem dlaczego to coś dziwnego.

nic sie nie martw - nie jesteś sama w swojej " wierze " :D Rozejrzyj sie dookoła - ty i całkiem spora część naszego społeczeństwa wierzycie w to samo . i dlatego jest jak jest czyli rower trzeba przypinać do stojaka stalową linką :D

w skrócie - w jakiego Boga wierzysz ?

Przecież napisałem,że jestem za wartościami chrześcijańskimi czy tam europejskimi i kulturą ,przykazaniami typu "nie kradnij" ,więc nie rozumiem dlaczego uważasz brak wiary w boga,ale nie katolickiego za objaw arogancji,przestępstwa,utraty sumienia?

W takiego,który patrzy na nas z góry,nie komunikuje się z nami.Tylko czeka na umierających ludzi,którzy albo idą na potępienie za swoje złe uczynki albo na raj za swoje dobre uczynki bez względu na wyznanie .W takiego

wiara w Boga to własnie religia.

czy gdziekolwiek piszę coś o katolicyzmie ? usiłuję się tylko dowiedzieć w jakiego Boga wierzysz bo to co piszesz o swojej wierze to miks wartości o jakich ludzie myślą , że przez nie stają się wierzącymi . więc ? jak nazwa się twój Bóg ?

W takiego,który patrzy na nas z góry,nie komunikuje się z nami.Tylko czeka na umierających ludzi,którzy albo idą na potępienie za swoje złe uczynki albo na raj za swoje dobre uczynki bez względu na wyznanie .W takiego x z pewnością w coś wierzysz . ale z pewnością nie jest to wiara w Boga chrześcijan czyli JAHWE

Nie ma nazwy,nie myślałem nad tym. I wiara w boga to nie religia,religia to lud,księgi,proroctwa,nauczyciele ,objawienia i tak dalej :) Opisałem już w jakiego boga wierzę,takiego który za dobre życie wobec innych daje nam coś w stylu nieba,a za złe piekło.

To w co ja wierzę to się raczej nazywa deizm.Czyli bóg nas stworzył,ale nie ingeruje w ziemię,czyli wykluczam objawienia i tak dalej .

oczywiście możesz wierzyć w co zechcesz . Czy jednak ta wiara do czegokolwiek ci się przyda ? wątpię .

Dobra,ja spadam wszystko co opisałem opisane.Grunt,by być w zgodzie z własnymi myślami,sumieniem i poglądami. Pozdrawiam

to bardzo wygodny pogląd , tym bardziej ,ze ludzie mają naturalną skłonność do uważania ,ze to co im służy jest właśnie takie - dobre, pożyteczne i dające spokój sumienia .

No tak,po prostu żadna religia do mnie nie przemawia,bo uważam je wszystkie za stworzone przez ludzi,a nie boga. Myślę,że moja wiara nie jest niczym dziwacznym ,nie jest to takie irracjonalne coś jak ten słynny kościół potwora spagetti,po prostu wszystko to sobie przemyślałem i uważam,że jakby istniał bóg to chciałby nam dać niebo za bycie dobrym człowiekiem,a nie za to ile ktoś razy biblie przeczytał i ile ktoś razy post wykonał.

Ja wierzę w Boga. Uważam że wszystkie religie stworzył szatan. Wierzą że biblia jest od Boga i wierzę że Jezusa wysłał nam Bóg. To znaczy ogólnie jestem chrześcijanką. Moim zdaniem KK to pogaństwo udające chrześcijaństwo. Nie uważam że chrześcijaństwo to religia czy jakiś system wartości tylko że to ogólna nazwa ludzi wierzących w Jezusa. Nie wierzę w dogmat trójcy. Uważam że Jezus to syn Boży, Mesjasz i kropka. Nie wychodzę ponadto co w Biblii tym samym mam taki stosunek do figur i obrazów jak biblia czyli że to bałwochwalstwo. To samo jeżeli chodzi o zbawienie dusz. Bóg nas zaprasza do raju ale nikogo nie zmusza wolna wola. Z uczynków nie możemy być zbawieni bo żadne nasze uczynki nas nie usprawiedliwią jesteśmy źli choć się staramy oczywiście są tacy co się nie starają ale to co innego. Bóg z łaski swojej naz zbawia bo nas kocha i tylko w tedy gdy tego chcemy a potwierdzamy to czyniąc wszystko z wolą Bożą a co za tym idzie nie grzesząc.

Nie uważam tego za wygodne,raczej jako najbardziej racjonalne.

Bóg nie daje nieba za nic :) ani za czytanie Biblia ani za bycie dobrym . Do nieba dostaniesz się tylko wierząc w Jezusa Chrystusa - Jego życie , śmierć i zmartwychwstanie - i poświadczając tą wiarę swoimi dobrymi uczynkami .

to nie jest racjonale - konformistyczne raczej . A nie znam konformisty gotowego umrzeć za swoje przekonania :)

Ja wierzę Tak mniej więcej od 3 roku życia. Chodziłam do kościoła tylko dla rodziców i dokąd nie słyszałam w swej głowie ciekawszych kazań niż te które ksiądz głosił. Ze nie wspomnę o błędach które (jestem słuchowcem) mnie uwierały i chętnie bym wyszła na mównicę i zaczęła polemizować z księdzem. Trochę to dla mnie za mało takie wyjście na 45 minut do kościoła i wysłuchanie Ja się zaraz czepiam wszystkiego, analizuję, myślę(sądzę że to źle) To nie dla mnie chyba.