Chcę oddać syna do adopcji

Ona kocha syna inaczej juz dawno by go zostawila. Teraz chce dla niego lepiej żeby był kochany. Ma szanse byc kochany tylko tej dziewczynie trzeba pomóc i ja wesprzeć.

13 00 Oni nie widzą o czym ja myślę.Pewnie by mnie za to wyklęli.

13 00 Mieściłam się ale jak się urodził to moja sisotra przeniosła się do pokoju do dwóch braci i wtedy im było ciasno.

posluchaj tego z 12:56 moze ci pomoc, tylko zaloz tymczasowego maila i nie mow za duzo o sobie, bo to moze byc kolejny oszuts/ka. Napisz do mnie olga.synaj@op.pl

No tak maja dzieci z aspergerem. Uważam że dobrze sobie radzisz. Moja siostra jest dużo starsza a nigdy w zyciu dziecku zupy nie ugotowala. Poszukaj pracy jakiejś innej moze. Chociaż takiej zeby oplacac chorobowe bo wtedy 80% tego co zarabiasz będziesz mieć na zwolnieniu chorobowym.

idz do pzpru i złóż papiery na komisję oczywiście dowiedz się tam jakie dokumenty trzeba złożyć .powodzenia!!!!!

I pokaz jego zdjęcie jakieja osobie która chce Ci pomodz. Myśl o dziecku. Jemu jest potrzebna pomoc*****eniadze.

Dokladnie idź zloz wszytsko. Będziesz miec wtedy wszystkiego od kwietnia okolo 2000 zl. A jak znajdziesz tatusia dodatkowe 500 zl

13:05, to ja z 12:56 chcę jej pomóc, frajer się nie wymiga. Dziecko ma lądować w domu dziecka, bo kretyn zamoczył i nie potrafi wziąć odpowiedzialności? Będzie płacił i to słono. A ty autorko dlaczego mówisz, ze pokazywanie jego foty jest nie fair? A fair jest to co on ci zrobił? Fair jest to, że dziecko nie ma od niego nawet zlotówki? Chowaj dumę bo ną synka nie wykarmisz. Chcę pomóc, ale decyzja należy do ciebie. Podaj przynajmniej wiek synka bo mam trochę ciuszków i zabawek po moim. Mogłabym ci wysłać

pokazywanie zdjecia nie jest w porzadku? A zrobienie dziecka i zwianie gdzie pieprz jest w porzadku? Obudz sie..... nie miej skrupułów kobieto. Ja wierze, ze dasz rade, bardzo Ci wspolczuje, ale jestes madrzejsza niz myslisz,

13 10 4 lata 102 cm ale akurat do 110 cm mam zrobiony zapas od koleżanek. Mam buty zimowe dwie pary dwie ciepłe kurtki dwie cienkie. Nawet nie zdążył tego zniszczyć bo zimy wcale prawie nie było. To nie chcę wyciągać od ciebie bo jak za dużo to nie wykorzystam a ktoś inny pewnie potrzebuje.

Nie oddam go nikomu. Jutro pójdę do urzędów i poskładam wnioski. Dowiem sie gdzie bezpłatnie z prawnikiem pogadać.

olga. synaj@op.pl powtarzam maila, napisz do mnie, pomoge bezinteresownie, nie jestem milionerka i nie posle c****eniedzy, za bardzo nie ufam netowi, ale cos zawsze moge podeslac wam z rzeczy pierwszej potrzeby. Trudno jesli oszukujesz, to niech bedzie moja strata. I daj sobie pomoc i dziecku, serce mi sie kraje jaki ten swiat jest do d**y, a ja narzekam na swoje jęczące-zdrowe dziecko, to poraz enty stwierdzam, ze jestem niewdzieczną krową i nie doceniam tego co mam. Pozdrawiam Cie autorko

No to masz synka w wieku mojego, rozmiar też ten sam więc co na mojego za małe, to na twojego też. Ale zabawki mogę ci podesłać

jestes kochana matka i dobrze o tym wiesz, masz teraz bardzo ciezki okres i przetrwasz go. Jestem z Toba duchem/ tylko co ten duch, jak on nic nie wskóra/

Jestem strasznie wzruszona że chcecie mi pomóc z tymi rzeczami. Ale powiem szczerze że boję się. Powiecie pewnie że jestem dziwna i arogancka ale ubranka po znajomym dziecku a po obcym to jakoś inaczej. przepraszam jeśli was uraziłam naprawdę nie chcę.

No ale sama mówiłaś, ze kupujesz w lumpeksach, wiec stamtąd raczej nie masz rzeczy po znajomym dziecku i jakoś zakładasz swojemu. Wiesz co, zdaje mi się, ze to prowo. Zdjęcia też nie chcesz dać...cos tu nie gra

podalam meila, chce pomoc /myslac jednoczesnnie, ze to nie slynna anna. j z lublina/ nie dam ci ciuchow bzej bo mam roczne dziecko, ale inaczej moge. narzucavc sie nie bede bo i tak cieko mi wyjsc z domu z maluchem.... tez sie dziwie, ze od kogos ciuchow nie chcesz, a z lumpeksow kupujesz..... no dziwne.

ja wolalabym ciuchy od forumowiczki po polskim dziecku niz cholera wie skad i utytłane w chemii

PROWO

ja bym zrobila wszystko, zeby dorwac gnoja, ktory cie tak skrzywdzil.....ej to chyba jednak prowokacja..

Też jestem mamą,nie dodawaj dziecka,onon niczemu winnen nie jest. Idź go gopsu,miodu,gminy..powiedz jak jest,prawdę ..ktośc o napewno pomoże. Dziecka nie oddaj,on ma tylko ciebiet o twój synek!!!!!!! Dziewczyno wiem że ci ciężko,ale zawalczyć..nie poddawaj się. Dałaś życie daj opieke

Ubrania z lumpeksów są dla mnie a od koleżanek dla syna. Nie mam na imię anna i nie jestem z lublina. A wy dałybyście zdjęcie ojca dziecka ludziom z internetu? a co jeśli odbędzie się samosąd jakiś a może on się opamięta i zainteresuje synem? Wie gdzie mnie szukać a chciałabym żeby syn znał ojca a nie tylko alimenty. Jeśli zeczywiście zasiłków dostanę ponad 1500 zł to alimentow nie potrzebujemy!

Ludzie za młodu są głupi może dorośnie kiedyś. Po za tym mam jego zdjęcie tylko sprzed 5 lat.

Nie badz naiwna. 4 lata sie nie interesowal to sie nei zainteresuje. Niew chroin GNOJA. Wazne jest Toje dziecko i walcz o kazdy grosz bo on jest chory a to wymaga wiekszych pienidzy niz 1500zl. PROWO

dziwne.. ale kazdy ma wybór. Za bardzo go chronisz, ja bym ryzykowała. TY MASZ jeszcze nadzieje, ze zmadrzeje? ech... nie licz na to, licz na siebie, na szczescie, na swoj rozum i milosc do dziecka. Oto na co powinnas liczyc

to teraz nie wiem co mam myśleć ale chyba żałuję że napisałam za dużo o mojej prywatności.

tez mysle, ze prowo, skoro syn ma 2 razy wieksza potrzebe bycia finansowanym/ chociazby na opieke, kiedy ty pracujesz/ nie wierze, ze liczysz, ze wroci itd, ze sie opamieta./... Ty powinnas walczyc o kazdy grosz. Oj nie jestes madra, mam tylko nadzieje, ze jesli to nie prowo to go nie oddasz

I co z tego, ze sprzed 5 lat. To nie ma znaczenia. Jeśli ty myślisz, ze on kiedyś z własnej woli będzie chciał poznać dziecko, to sorry ale nie licz na to. Nie chcesz pomocy więc znikam z tematu. Trzymaj się.

nie, nie napisalas za duzo, a moze sie troche opamietasz i przemyslisz sprawe. On powinien płacić, i o jego psi obowiazek.