Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dość facetów

Polecane posty

Gość gość

Zastanawiam się czy może ma któraś tak jak ja. Mam dość facetów. Nie wiem dlaczego ale na swojej drodze spotkałam może jednego konkretnego (jestem po trzech związkach w całym życiu). Pierwszy był ok ale mnie zdradził. Przeżyłam to bardzo, wiecie... Taka pierwsza miłość. Ale potem się pozbierałam i poznałam drugiego faceta. To była tragedia... Posprzątać za sobą nie potrafił, jak mu ugotowałam obiad w piątek i pojechałam do siebie (nie mieszkaliśmy razem) to gary po obiedzie stały przez cały tydzień, aż zapleśniały... Poza tym spotykał się ze swoją byłą częściej niż ze mną i nie widział w tym problemu. Rozstaliśmy się i poznałam jakiś czas później mojego ostatniego faceta. I to było jak z deszczu pod rynnę... Koleś był kompletną fajtłapą życiową, ale taką prawdziwą, włącznie z tym, że nie potrafił ziemniaka obrać ani pokroić mięsa w kostkę... Naprawdę umęczyłam się przy nim, bo zbieranie za nim chusteczek higienicznych i wyrzucanie butelek po piciu to był najmniejszy problem. I naprawdę próbowałam go nauczyć. Prosiłam, błagałam, groziłam - nic. Koleś typowy maminsynek, matka codziennie do niego dzwoniła i pytała czy coś jadł. Nienawidziła mnie bo nie jestem jeszcze na studiach (staram się o przyjęcie na bardzo wymagający kierunek i poprawiam maturę) a sama jest po technikum. Dramat. Dodatkowo wszyscy faceci których spotkałam to niemożliwie niezdecydowane osoby. Ja mam dość mocny charakter i chciałabym kogoś obok siebie kto będzie samodzielny, nie będę musiała nim kierować. Nie lubię takich ciepłych kluch. Ale nie mogę na takiego faceta coś trafić. Od czasu ostatniego związku jestem strasznie zamknięta. Boję się, że kolejny facet będzie taką samą niedorajdą życiową. A to naprawdę ciężko wyczuć, bo to dopiero widać jak się z kimś jest określony czas. Nie wiem co mam robić. Niby dobrze czuję się sama ale wiadomo, fajnie byłoby mieć faceta któremu nie trzeba mówić "umyj jabłko zanim zjesz" i który jest stanowczy i męski a nie takie miękkie faje. Czy któraś z was miała podobne doświadczenia? Przeczekałyście to czy może zaczęłyście coś zmieniać w sobie? Nie wiem w sumie co mogłabym zmienić, raczej jestem ogarnięta, jak trzeba to i gwoździe powbijam czy wiertarką drobną sprawę zrobię, a mam wrażenie, że jestem bardziej zaradna niż połowa facetów w dzisiejszych czasach. Chciałabym znaleźć w końcu kogoś bardziej zaradnego ode mnie bo na chwilę obecną przy poprzednich facetach czułam się tak, że gdyby nas ktoś napadł to ja bym się musiała bić za nich bo oni by uciekli albo powiedzieli tak jak zawsze "no ja nie wiem jak to zrobić" albo w tym wypadku "nie wiem jak nas obronić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zbytnio nie umiem gotować, ale chętnie podszkoliłbym się w tej dziedzinie z jakąś miłą panną. Czy też jestem życiową pokraką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mówię jako tako o gotowaniu, bardziej chciałam zobrazować że w zrobieniu byle czego był problem. Raz kazałam mu iść do sklepu kupić sałatę to mi przyniósł sałatę do sadzenia (takie sadzonki) i mówi że ona była tania i dlatego wziął (tylko było napisane "promocja" i wcale tania nie była). Nie wymagam od faceta gotowania w momencie kiedy zna się na innych rzeczach. A moi byli nie znali się na niczym. Gotowanie nie, zrobienie czegoś w domu - wszystko ja, odkurzanie ja, oni nic nie potrafią. Szlag człowieka trafia jak kobieta powinna się czuć bezpiecznie z takim a on nawet nie potrafi talerza po sobie pozmywać. Jakbym (odpukać) z takim zaszła w ciążę to strach w szpitalu po porodzie dłużej niż 2 dni leżeć bo przecież w domu będzie taki rozpiernicz po nieobecności, że głowa mała. Oczywiście oferowałam naukę i byłam cierpliwa. Ale jak facet po dwóch miesiącach nauki dalej wrzuca makaron do zimnej wody, nakrywa pokrywką i idzie grać na 30 min przed komputer to trafia mnie po prostu cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nie z tych czasów
Ile lat masz Autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha dobrze ci k***o cierp cierp zobaczysz jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale uogólniasz, są pajace i normalni faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej wrzuca makaron do zimnej wody x A wiesz że we Włoszech często w ten sposób gotują makaron? Oszczędza się na gazie lub prądzie, a i cenny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 21 lat. I nie, nie jestem rozpuszczoną księżniczką, wiele pracy już w życiu przeszłam, na wszystko obecnie zarabiam sama i tak już jest dość długo, także to nie są żale jakiejś królewny. Wiem, znam ten sposób gotowania makaronu ale uwierzcie, jego wrzucanie do gara makaronu na zimną wodę i przyjście za pół godziny jak już zrobiła się breja makaronowa a nie makaron i wszystko przywarło do dna-to nie ma nic wspólnego z tym gotowaniem wg włoskiego przepisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd wy bierzecie tych facetów, po pierwszym spotkaniu już wiem jaki facet jest i taką niedorajdę bardzo łatwo rozpoznać. Najwidoczniej ty zwracasz uwagę na to na co nie trzeba i później czeka cię rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie uogólniam. Opisuję doświadczenia jakie mnie spotkały. Wierzę, że jest część normalnych facetów na świecie i tak jak piszę - chciałabym na takiego trafić. Wystarczy dobrze czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a glupio pissdoo facet z******* cie i s*******il eee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam podobnych doświadczeń, bo nie weszłabym w związek z niesamodzielnym brudaskiem jak ten 3 typ. Nie jest to też powód do rozczarowania się facetami, jest pełno normalnych, tylko na nich nie trafiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd wy bierzecie tych facetów, po pierwszym spotkaniu już wiem jaki facet jest i taką niedorajdę bardzo łatwo rozpoznać. Najwidoczniej ty zwracasz uwagę na to na co nie trzeba i później czeka cię rozczarowanie. xxxxx Sama nie wiem jak to się stało, że nie widziałam tego wcześniej. Jak sobie pomyślę i przypomnę o tych wszystkich żenujących sytuacjach to mnie aż skręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam podobnych doświadczeń, bo nie weszłabym w związek z niesamodzielnym brudaskiem jak ten 3 typ. Nie jest to też powód do rozczarowania się facetami, jest pełno normalnych, tylko na nich nie trafiłaś. x Sęk w tym, że mieszkaliśmy daleko od siebie i te wszystkie rzeczy "wyszły" dopiero jak ze sobą zamieszkaliśmy. I jak już to wszystko wyszło na światło dzienne to ja podziękowałam za współpracę i się zwinęłam. Nie wiedziałam, że taki jest. Naprawdę nie szło poznać na pierwszy rzut oka. A teraz jak jakikolwiek facet mnie podrywa to przeczulona przeszłością zwracam uwagę na wady delikwenta i przez to z nikim się nie umawiam, bo boję się kolejnego rozczarowania. I to chciałabym jakoś zmienić. A jak już się umówię to max raz-dwa razy na randkę i później już mam tak gadania gościa dosyć, że odpuszczam. Nie wiem czemu przyciągam swoje przeciwieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może byłaś zauroczona, hormony, chemia itp. :) Następnym razem obserwuj uważniej. Teraz wielu chłopaków gotuje dla swoich dziewczyn. Moi koledzy też zawsze sprzątają przed tym zanim dziewczyna do nich przyjdzie, na co dzień rozp*****l, ale przed jej wizytą szybkie przerzucanie rzeczy i atak odkurzaczem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczaj się do tego, jesteś z pokolenia wychowanego przez nadopiekuńcze matki, które podstawiały dzieciom wszystko pod nos, do tego pokolenie to wychowało się na internecie, otoczone urządzeniami ułatwiającymi pracę i życie, a im więcej technologii, tym człowiek głupszy i bardziej leniwy. 80% tego pokolenia nie nadaje się do niczego, to rozwydrzone dzieci z przerośniętym ego i postawą roszczeniową wobec innych, dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet, więc jak trafisz na kogoś w miarę ogarniętego, to trzymaj się go mocno pazurami, bo drugiego takiego możesz już nie znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko żeby trafić na normalnego, porządnego mężczyznę a do tego takiego, który nam się spodoba (nie będziemy z nim tylko z rozsądku, na siłę) to chyba graniczy z cudem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tylko żeby trafić na normalnego, porządnego mężczyznę a do tego takiego, który nam się spodoba ..." Aby takiego mężczyznę szukać to należałoby być taką kobietą - najpierw wymagajmy od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zakładasz że od siebie taka kobieta nie wymaga i nie ma do zaoferowania tego co sama chce dostać? Możesz wyjaśnić skąd bierzecie to przekonanie nie znając żadne z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego nie zakładam, jedynie wyartykułowałem swe poglądy, bo nader często kobiety mają wysokie oczekiwania wobec mężczyzn, a siebie już takim samym kryteriom nie poddają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak z ciekawości (jeżeli można) jakie technikum skończyłaś ? coś bardziej technicznego w stylu budowlanki, energetyka itd czy coś bardziej w stylu handlówki czy ekonomika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porządnych, normlanych facetów to jest może 10%. Ogolnie jest coraz gorzej z facetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche wcześniejszy
gość 2016.02.18 Przyzwyczaj się do tego, jesteś z pokolenia wychowanego przez nadopiekuńcze matki, które podstawiały dzieciom wszystko pod nos, do tego pokolenie to wychowało się na internecie, otoczone urządzeniami ułatwiającymi pracę i życie, a im więcej technologii, tym człowiek głupszy i bardziej leniwy. 80% tego pokolenia nie nadaje się do niczego, to rozwydrzone dzieci z przerośniętym ego i postawą roszczeniową wobec innych, dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet, więc jak trafisz na kogoś w miarę ogarniętego, to trzymaj się go mocno pazurami, bo drugiego takiego możesz już nie znaleźć. Zgłoś Absolutna prawda, jako facet przed tym pokoleniem widze to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie faceci w ogole nie pociagaja. Wszyscy faceci to buractwo, chamstwo, prostactwo i tepota umyslowa, nie wiem co tu pociagajacego niby jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im chodzi tylko o sex. Mówi kocha a myśli kiedy mnie dorwie i się wyżyje. Ale dobry jest bo czesto mam orgazmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że coraz powszechniejsze zjawisko... Fajnych facetów jest z 5%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×