Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdesperowany, załamany...

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim. Już podawałem raz ten temat, ale nikt mi nie odpowiedział, więc może teraz znają się jakieś dobre duszyczki? Moja dziewczyna ma 28 lat,nie pracuje z powodu choroby. Załatwiła mi pracę, ale nie podobała mi się ona (praca biurowa...) Przytłaczała mnie w sumie, bo zmusiła do ukończenia liceum, do pracy, do dbania o dom. Ja nie jestem nadgorliwy i nie muszę mieć sprzątanego domu już, zaraz, teraz, natychmiast, więc i w to się wcinała i sprzątała, bo uważała, że jest kurz i takie tam. No ludzie, trochę kurzu i już problem? Załatwiła mi robotę, bo bolał mnie kręgosłup i ręce od pracy fizycznej. Ale wiecie, ja chyba jednak wolę prace fizyczną... Mówiła, że nic się nie stanie, jak odejdę z roboty, ale mimo to mnie zostawiła. Bo co, bo ona załatwiła? Ona jest lepsza ode mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty sam, nie potrafisz sobie załatwić pracy ? Jak ta praca ci się nie podoba, źle się w niej czujesz, to szukaj takiej, w której się poczujesz dobrze. To chyba logiczne ? A posługiwanie się dziewczyną, żeby załatwiła pracę, uważam za uwłaczające mężczyźnie. Nie dziwi mnie też fakt, że kopnęła cie w zad ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie odpowiedział bo temat to słabe prowo :-) Jeśli jednak nie to rzeczywiście dziewczyna jest lepsza, ona nie pracuje z powodu choroby a ty z powodu lenistwa. Jest lepsza bo sprząta a tyjesteś leniem. Na dodatek niewdzięcznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowany załamany
Nikogo nie prowokuję, już od kilku dni staram się otrzymać odpowiedź. Nie będę robił za jakieś marne 9 zeta na godzinę, a praca załatwiona przez jej rodzinę to związanie rąk .. A czy ona jest lepsza? Ma tylko magistra, dziś każdy może mieć, a to, że często nie podoba mi się w danej pracy, to co? Jedyny taki jestem? Po 5 latach tak można kogoś kopnąć? Miałem być z nią na zawsze, tak mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy może mieć magistra ? Miej i ty! Jaki problem. ? Jesteś leniem i nic w życiu nie osiągniesz, nic nie będziesz miał. Tak jest lepsza, na pewno lepsza od ciebie i za dobra dla ciebie. Mialabyc z kims bez przyszłości? Haha kolejny dobry krok podjęła, skoczyła związek bez przyszłości a to znaczy ze myśli, a jak myśli to jest inteligentna. Znowu jest lepsza :) Ty za to jesteś roszczeniowy ! Bo ona mówiła.. i co z tego ze mówiła ? Nie dajesz nic od siebie człowieku! Ogarnij się i swoje życie, daj coś od siebie i wtedy wymagaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Został mi w sumie rok szkoły - prawda, przekładałem ją, bo nie czułem się na siłach iść na zajęcia. Ona mnie do tego niemal zmusiła, raz nawet mnie za to uderzyła. Ale poszedłem i jestem na dobrej drodze. A że nie każda praca mi odpowiada? Czy gdybyście załatwili komuś i ten ktoś by zrezygnował, to też byście zakończyli związek? Dodam, że mam dopiero 30 lat. Ona nie wie, co znaczy debilne towarzystwo, narkotyki czy picie, a ja z tego wyszedłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego od razu piszecie, ze facet bez przyszłości? Znam faceta po zawodówce, ma firmę budowlaną, zarabia taką kasę, o jakiej ludzie marzą. Ja jestem kobietą i nie lubię siedzenia za biurkiem, muszę coś robić i mam tu na myśli pracę fizyczną, też nie dałam rady w pracy biurowej, to po prostu nie dla mnie. I nie jestem nieudacznikiem, fajnie zarabiam. Twoja była ma magistra i co z tego? Po co jej to, skoro nie wykorzysta swojego wykształcenia do zarobienia pieniędzy? Bo po to kończy się szkoły, żeby móc znaleźć pracę w danym kierunku. Ma sie za lepszą, bo ukończyła studia? I co zrobi z tym dyplomem? Oprawi w ramkę i będzie na niego patrzeć? Chłopie idź swoją drogą i żyj dla siebie, nie dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i liceum skończ, ale dla siebie. Bo dzisiaj średnie wykształcenie to mus. Pracodawcy tego wymagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.24 juz ci odpowiadam A dlatego bez przyszłości bo on NIE MA AMBICJI a twój znajomy ma. Nie widzisz tego co on pisze? Mam dopiero 30 lat. . i mu ciężko od pracy ha ha ha a co ty k***a z krzesła spadles? Czy ty myślisz ze każdy z nas ma wymarzoną prace i zarabia kokosy. Ze my się nie meczymy w pracy? Ze ty tylko jesteś biedny i pokrzywdzony miś i nikt cię nie rozumie Nie musisz nawet pisać z jakiej patologii się wywodzisz. To wiedziałam i bez tego SAma jestem z domu dysfunkcyjnego. Ojciec alkoholik. Tylko widzisz, skończyłam szkole, w wieku 18 lat wyprowadziłam się , zrobiłam i mam swój biznes. A wiesz jaka jest między nami różnica? Ja chcę! Żyć, być kimś lepszym niż mój nic nie warty ojciec alkoholik. Mam plany, cele czyli ambicje. To że nie cpasz teraz to nie sukces. Za kilkadziesiąt lat będziesz mógł to stwierdzić nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no normalnie medal powinna ci dac a nie odchodzic. takiego chlopa to ze swieca szukac. przeciez wiesz co to znaczy debilne towarzystwo, narkotyki czy picie. dziwie sie ze az 5 lat z kims takim wytrzymala. bidulkowi czesto nie podoba sie w danej pracy no ale took bo zapewne nie jemu jednemu. wez rozbier i walnij glowa w sciane. jesli nie pomorze to powtworz te czynnosc. dalej nie ma poprawy? powtarzaja az do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym nie miał ambicji, nie poszedłbym do szkoły. Poszedłem? Tak. A że rezygnuję z pracy? Ta jałmużna nic mi raczej nie da, a jeszcze jest dług do spłacenia i dla niej to było najważniejsze. Dobrze- chciała, żebym poszedł do szkoły, do pracy, ale od kogoś z rodziny to zawsze związanie rąk. Nie lubię być kontrolowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.38 A nie pomyślałeś ze w życiu trzeba się samemu kontrolować? Żeby cokolwiek osiągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślisz, że dostaniesz Bóg wie co z wykształceniem podstawowym? Bo umówmy się, że gimnazjum to niemal jak podstawówka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ze poszedles do szkoły to żaden sukces, jeszcze jej nie ukoczyles. Może ostro się wypowiadam ale tylko dlatego ze życie tez dało mi w kość. Chce ci tylko przekazać żebyś zaczął brać przykład z innych. Bo warto. Warto uczyć się od lepszych mądrzejszych i w śród nich przebywać. Być ciekawym świata, tego jak smakuje życie w tym dobrym wydaniu. To procentuje To procentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObladiOblada
Daj mi tę dziewczynę - cholera, dba o faceta, zachęca go do dobrego, ale też ma swoją wytrzymałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest sukces? Nie wszyscy mają ukończoną szkołę, nawet to liceum. A też robienie czegoś pod przymusem nie jest miłe, a tak zwykle bywa po pracy po znajomości. Każdy dziś przebiera w ofertach, nie jestem wyjątkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest równouprawnienie. Baba teraz ma zarabiać, utrzymywać chłopa i dbać o dom. Jak nie to won! Bab pasożytów nie potrzebujemy. Na ru/chan/ko zawsze się jakaś znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To miałem jej do końca życia dziękować, że ona ma normalną rodzinę, że mi pomagała w szkole, w pracy i w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, podziękowałeś za pracę u jej rodziny za 9 zł za godz. To gdzie teraz pracujesz? I za ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 56 baby to masz w nosie buraku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje się, że wasze sposoby patrzenia na życie są tak różne, że nie macie szansna bycie razem. Dobrze się stało. Zamęczyli byście się ze sobą na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.58 Kiedys, być może, jak zdobędziesz mądrość życiową desz swoje zachowanie względem niej. I tak , myślę że powinieneś być wdzięcznym za to, ze ta dziewczyna chciała/starała się stworzyć z tobą związek -relacje. Bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale jesteś cholernie trudnym człowiekiem i w życiu również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kto ma lepsze sposoby na życie? Ona czy ja? Ja swój sukces zdobyłem i każdy dziś kombinuje. Jej nie podobało się, że zmieniam pracę, nawet przed tym, jak ona mi ją załatwiła. W pierwszej atmosfera mi się nie podobała, w drugiej był zapieprz fizyczny, potem było jeszcze kilka posad, ale uznałem, że jednak lepsza jest fizyczna. A od kogoś to zawsze jest uwiązanie, nie sądzicie? Ok, mam dług do oddania, kilka tysięcy złotych, ale nie umieram z tego powodu. Szkoły zostało też mało, a matura nie jest trudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim sukcesie mowa? Konkrety proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę że ktoś dorosły może pisać takie farmazony aż litość zbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nie ma lepszych/gorszych sposobów na życie, są za to różne. Ludzie powinni się tak dobierać, żeby ich sposoby były w miarę podobne. Podobnie jak wyznawane wartości, czy choćby kwestia sprzątania ;) Wtedy życie razem jest miłe i harmonijne. Miłość nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sukces? Nie piję i nie biorę, szkoły też niewiele zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D sukces; nie pije i nie biore :D, :D, :D z takim sukcesem to ty sie juz urodziles a jak sie komus taki sukces nie podoba to zaczyna pic i brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest sukces. Ty dopiero odbiles się od dna, wyplynąłeś na powiechnie z której większość ludzi ma życiowy start. Zaczynasz normalnie żyć, jeszcze wiele decyzji przed tobą, któraś z nich będzie mogła stać się twoim sukcesem . To może być np dobra pozycja i sytuacja finansowa lub założenie rodziny. A to wszystko zależy od tego czy dasz sobie szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×