Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zawsze do mcdonalds jest najdłuższa kolejka. czy wy wiecie co sobie robicie tym?

Polecane posty

Gość gość
Ja nie przepadam za fast foodami. Nie znoszę mielonej wołowiny, więc hamburgery zupełnie odpadają. Ale frytki z Maca smakują mi najbardziej. A co do Subway (myślę, że ten temat to tak na prawdę reklama tej sieciówki), to ja w domu zrobię sobie lepszą kanapkę. Jadłam tak kilka razy na wyjeździe z dala od domu. Nie zachwyca. W dodatku trudno jeść choć w miarę estetycznie, bo kanapki się rozwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabawne, bo mieszkam za granica i tutaj nigdy sie nie odwazam isc do mcdonalda, bylam moze 4 razy w ciagu trzech lat i strasznie sie potem obwinialam. Za to w polsce mi smakuje hehe. I mniej sie czuje winna na wyjezdzie. Wiec wiem, jakie to okropne dwinstwo, ale dwa razy w roku, w polsce, ide na fryty. I tak, daje deuletniemu dziecku- ale ono jadlo akurat frytki dwa razy w zyciu i na co dzien jada dosyc zdrowo, wiec nie mam wyrzutow sumienia. Za to zadziwia mnie fenomen kebabu, dla mnie typowe jedzenie na kaca i bez alko smakuje okropnie- a gdy bylam w polsce widzialam cale rodziny na niedzielnym obiedzie w kebabie- brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka25562323
Ja mam takie zdanie na ten temat, ze raz na jakiś czas ok, wszystko jest dla ludzi, ale za częste jedzenie w takich miejscach jest bardzo zle... Ale sama lubię np raz w miesiacu tam sobie zjesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka25562323
A co do tematu to są dlugie koleki bo : macdonald jest na tyle popularnym miejsce, ze ludzie wybieraja wlasnie je, dzieci je uwielbiaja ( niestety!), jest wzglednie tanio i nie trzeba dlugo czekac, jedzenie trzeba przyanc ,ze jest smaczne i raczej pewniejsze niz w jakiejś budce z fasfoodami w sensie jest tak naszpikowane chemia, ze ryzyko zatrucia jest niskie no i zawsze i wszedzie smakuje tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubiłam tam jeść za dzieciaka, teraz dla mnie to smakuje jak papier:O więc podejrzewam, że faktycznie przyciąga dobra reklama i zabaweczka;) miałam pegaza z "Herkulesa":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Tobie zal poslady ściska, to tez idz a nie jęcz Korwa na forum. To jest nudne. Jak zeżresz raz na miesiac, czy raz na kilka miesiecy, to Korwa swiat nie zawali sie. Jak mnie wk****aja tacy ludzie. Chyba chodzi o bol d**y, no bo o co. Głosisz Słowo Boze i nawolujesz ludzi, do zdrowego odżywiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w Macu pije kawe albo jem salate z grilowanym kurczakiem, pare razy trafil mi sie mac wrap. To tyle. Syn je tam tylko frytki i pije soczki. Ma niedowage Jestesmy tam raz na dwa, trzy tygodnie. Nie trzeba od razu w siebie pakowac calego tego syfu. Tez mnie mdli na widok dzieci grubasow i ich puszystych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedowaga o czym świadczy, o zdrowiu? Mogłabyś w miejsce chemicznych frytek dać pełnowartościowy posiłek. MacDonald nie jest dla szczupłych, on jest dla głupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Po prostu taka ma figure po tatusiu. Spala wszystko. Obiady ma normalne. Mac od swieta. Tym bardziej moglabym chodzic tam czesciej, ba nawet codziennie, mac jest kolo nas, ale uwazam to za smieciowe jedzenie - raz na czas go nie zabije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj co to jest skinny fat i tym jest twój mąż i będzie twoja córka jak będziecie jadać co 2-3 tygodnie w MD. Raz na jakiś czas to jest 2 razy w roku a nie w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemniaki, olej roślinny - to mają domowe frytki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to mają jeszcze te z maca (olej rzepakowy, olej sojowy, utwardzony olej sojowy, naturalny aromat wołowiny [pochodne mleka i pszenicy] ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwas cytrynowy ), dekstroza, kwaśny pirofosforan sodu (do utrzymania koloru), sól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygotowano w oleju roślinnym (olej rzepakowy, olej kukurydziany, olej sojowy, uwodorniony olej sojowy),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze czynnik przeciwpieniący, który nawet kafeteria uznaje za spam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fast foody to trucizna w małych dawkach. najlepiej nawet tego nie tykać. żarcie niskiej jakości to główna przyczyna wszelkich chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skinny fat? Bo moj SYN nie corka zje male frytki raz na czas? Prosze cie, nie rozsmieszaj mnie. W domu je normalne obiady, sniadania i kolacje. W przedszkolu ma kuchnie nie catering. A ty co? Idac do restauracji wybierasz dziecku marchewke z groszkiem i dieteycznego indyczego kotleta bez panierki? Ta juz to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a Ty gdzie chodzisz skoro te kolejki widzisz? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie dookola jest syf w jedzeniu, u mnie nawet w powietrzu (mieszkam w Krakowie). Zapewne eco jedzenie to tez nie do konca eco a baby na placu sprzedaja owoce i warzywa prosto z auchan albo makro wmawiajac nam, ze to prosto od niej z dzialki tak samo z jajami, mazianymi w gownie. Dziecko wczesniej czy pozniej sie z tym zetknie, trzeba wpoic dobre nawyki od dziecinstwa ale nie przeginac w.druga strone. Bo owoc zakazany lepiej.smakuje. Dla tych co chca sie 100 proc dobrze odzywiac, polecam zakup domu z.dzialka lub po prostu samej dzialki i posadzenie wlasnych roslin. Ja tak mam i jestem zadowolona, truskawki, maliny, ogorki, cukinia, marchew, buraki, pietruszka, koperek itd. Kury maja moi tesciowie, a przy domku letniskowym moich rodzicow mam dywany poziomek i jagod. Sa tez pomidory, wisnie i grzyby... To jest jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym Subway to się trochę czepiacie - przecież tam się samemu komponuje kanapkę. oczywiście, można wziąć taką na białym pieczywie, z bekonem, podwójnym serem i sosem majonezowym. wtedy zdrowa na pewno nie będzie. ale można też na ciemnym pieczywie, z grillowanym kurczakiem, stekiem wołowym czy w ogóle wegetariańską, z sosem winegret, avocado i mnóstwem świeżych warzyw. faktem pozostaje jednak, że są bardzo drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:50 w galerii handlowej, debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:24 jak coś kosztuje 11 zł to dla ciebie jest bardzo drogie? wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam takie spostrzeżenia, szczególnie to zauważałam w Warszawie w Arkadii, te tłumy przy macu...Choć właściwie mnie to nie dziwi, ludzie znają ten smak od wielu lat, to chyba pierwsza sieciówka z fast food, która się pojawiła w Polsce, swego czasu były mocne kampanie reklamowe, długo właściwie nie mieli konkurencji, nadal w Polsce się mocno trzyma...te zabaweczki do zestawów...Nie mówcie że nie lubiliście tego smaku w dzieciństwie? :) Ja uwielbiałam, przyjazd do stolicy i zjedzenie w macu w wieku ok. 10 lat, to było coś :D, tylko to był początek lat 90 ;). Mierzi mnie że wycieczki szkolne nadal tam się stołują :O Mam dziecko 3,5 letnie nigdy nie było w macu...byliśmy kilka dni w Toruniu i jak przechodziliśmy obok maca na starówce, chciał tam wejść!!! Tylko TAM! A w około masa sklepów, restauracyjek...to zobaczcie jaka tam musi byś socjotechnika, chyba w samym logo, że dziecko tam chciało, aż mi mina zrzedła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do subway, to ja też nie wierzę w tę super jakość tam, to też sieciówka...oni tną ostro koszty, nawet warzywa, to raczej najtańsze...poza tym mnie też ten smak nigdy nie powalił, pomijając już sam fakt, czy zdrowe, czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mądry braciszek l.44 w niedziele przywiózł swoim dzieciom w wieku szkolnym w ramach niedzielnej atrakcji dwa zestawy z maka z zabaweczkami :O...żenada totalna. O ile szybki mcdonalds w trasie czasem ujdzie, o tyle nie mogę pojąć jak można to traktować jako atrakcję, jako coś fajnego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"19:24 jak coś kosztuje 11 zł to dla ciebie jest bardzo drogie? wspolczuje " tak, uważam, że 11 zł za kanapkę to drogo. współczuć nie musisz, bo akurat mnie na to stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hamburgery z mc smakują jak kapcie. Jak juz sie truć to przynajmniej czymś smacznym, dlatego wole burger kinga. Jestem tam z 4 razy w roku ale uważam, ze dzieci jak najdluzej nie powinny jesc tego syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie ze burger king smaczniejszy ale jesteś pewna że zdrowszy> wydaje mi sie że to jeden pies...jedna chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
A pamiętacie, jak zrobili eksperyment i na pół roku lub dłużej (dokładnie nie pamiętam) zamknęli burgera i frytki w pudełku? Po otworzeniu nic się z nim nie działo...ile to chemii musi mieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję naprzeciwko McDonalda i fakt tłumy są ogromne, nawet rano matki wchodzą z dziećmi po kanapkę czy frytki. U nas w pracy lunch też z reguły odbywa się w McDonaldzie, a ja ze swoimi kanapkami przyniesionymi z domu, czy z sałatką w pojemniku, uchodzę za dziwadło, bo po co tak się męczyć, jak można wyjść i mieć Maca pod nosem:-P Nie jem tam w ogóle, bo to jedzenie mi nie smakuje, wszystko jest jakby przesolone i przede wszystkim porcje są malutkie, nawet powiększony zestaw jest jakiś mały- nie sposób się tym najeść. Od fast foodów nie stronię, bo niestety kebaby i hot dogi uwielbiam, ale w granicach rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×