MMoja szwarieka zrobiła mi awanturę o meble teściowej.

Sytuacja jak z komedii w sumie, teściowa poprosiła mnie o pomoc, bo chciała sobie umeblować 1 pokój. Ok, nie ma problemu, przyjechała do nas, pojeździłam z nią po sklepach, w sumie cały dzień straciłam,wszystko znalazłam , podobało się, w kasie się zmieściła, wieć kupiłyśmy takie jak chciała meble, dywan a narożnik zamówiłyśmy. Transport mebli oganięty, dojachały te co były do teściowej.Wczoraj dzwoni do mnie szwagierka z dziką awanturą, co ja sobie myśłe,od matki kasę wyciągam i ona sie nie zgadza, mam wszystko oddać, kto normalny narożnik zamawia, to jest wiocha i syf, powinnam kupić dwie kanapy, a nie takie gów/no, nie no jasne znalazłm taki w miarę ok i w cenie 1600 zł, a te kanapy co ona gadała jedna kosztuje 2200, matka na wszystko miała 5000..Dzwonię do teściowej , a ta mi,że jednak rezygnuje i chce oddać te meble, bo jeszcze sa nieposkładane. Zachowałam spokój i powiedziałam, niech się kontaktuje sama ze sklepem w sprawie zwrotów, zakończyłam rozmowę. MAż sie wściekł i powiedział, abym je olała, niech już same robią co chcą, no i to już ostatni raz jak w czymkolwiek pomagam. Jakiś cyrk, a nawet lekka psychiatra jak dla mnie. Teraz wydzwania do mnie teściowa, abym te zwroty załatwiała, powtórzyłam to co wcześniej, nie mam zamiaru nic wiećej robić a ta mi wyje, z etyle piniędzy przepadnie i bierze mnie na litość, nie złamię się, nic nie zrobie, uważam,że ona są chore na głowe.

a co szwagierka mieszka z teściowa? niby czemu ty kase wyciagasz przeciez ona meblowala swoj wlasny pokoj? maz dobrze mowi

I na głupotę nie ma lekarstwa. Olej je, napij sie winka i miej w d..pie całą sytuacje.

No własnie nie mieszka, teściowa mieszka sama, chciała sobie zrobić 1 pokój tak "nowocześnie", na wszystko miała kasę 5000 , na styp wystarczyło.No włąnie nie wiem dlaczego taka awantura, ale już olwam, nie zrobię już nic w sprawie zwrotów, nie bedę się w to wkręcałą, jak chcą niech same sobie orgazinują, a mojej strony koniec. Wściekło się nie wiem w sumie o co, niech teraz z mamusię sobie to wyjaśniają, wiem już jedno, nie warto pomagać teściowej. Moja siostra mi z dziećmi cały dzień siedziała, bo ją prosiłam, abym miała czas na sokojnie powybierać, no i po co?Jak widać po nic.

Ciekawe co jej córcia nagadała?

tak to jest jak sie ma za dobre serce dla przygłupów dlatego ja nigdy sie nie wyrywam do pomocy takim osobom choc moja tesiowa jest spoko i jakby mnie poprosila to bym tez pomogla ale raczej takich cyrkow by nie zrobila. na szczecie nie ma tez córki tylko samych synów :)

Zapraszam do grupy na facebooku MAMUSIOWE I TATUSIOWE POGADUCHY https://www.facebook.com/groups/1565716380417 758/

Wypad ciepła klucho ! Won!!

Niech twoj maz powie im do sluchu jak ciebie nie sluchaja. Niech ustawi siostre tak zeby cie jeszcze przeprosila

Hehe pewnie straszna tandete wybrałaś i dlatego szwagierka szału dostała

pewnie córunia liczyła na tę kase od mamusi i się wściekła jak zobaczyła ze mamusia kupiła mebkle zamiast jej kaske dac.

19;54 nie każdego stać na lego. Ale jesteś pusta , ale ktoś dobrze napisał , na głupotę nie ma lekarstwa

Wiecie, ja rozumiem ze córce teściowej mogło sie nie podobać-kazdy ma inny gust...ale litości! Trzeba było ja poprosić o radę a nie synowa skoro z córci taka designerka!!! Dobrze robisz autorko!

Olewam je, oczywiscie wszystko jest straszne, narożnik wiocha, syf, kiła i mogiła no ale jakie mają być meble , narożnik, ława, komoda, dywan wszystko za 5000? Zawaliste, świetlej jakości, drewniane, kanapy skórzane? Dywan ręcznie tkany? owszem nie jest to szczyt piękna, ale cena ograniczała wszystko, teściowa tyle miała i tak szukałyśmy.Teraz znowu do mnie wdzwaniają już na zmianę, z emam załatwiać zwrot, a ja dalej swoje, że niech sobie same załatwiają, rachunki mają, telefony itp. W tej kasie dobrze w sumie wyszło, kolor ścian, dodatki i byłoby milion razy lepiej niż jest teraz. Teraz teściowa ma meblościankę na wysoki połysk z lat 80, dywan wzórturecki bordowy i wersalkę, szał po prostu. Gadała mi ,że mają być dwie kanapy, anie ten wieśniacki narożnik, tak, ale jedna jak pisałam za 2200 i bez funcji spania, w tej kasie się leiej nie znajdzie, no chyba,że w komisach i na Holendrach, ale teściowa właśnie chciała wszystko nowe, a nie jakieś kombinowane.Mam już dość, nie ruszę palcem, bo jaśnie pani tak zarządziła, niech sama teraz to odkręca, Maż się wściekł nagadał i matce i siostrze, kłótnia rodzinna kwitnie.Mój Mąz uwaza, ze to co wybrałam w tej kasie jest ok, akurat w guście matki, bo w sklepie sama takie zaakceptowała, Maż miał nawet zamiar sam tej pokój pomalować, ale mu przeszło. Czyli finał akcji.Teraz jest tylko kwas.Przeszło mi już trochę, ale nie mam zamiaru tego wysłuchiwać i znowu tracić własnego czasu, na coś czego nie zawiniłam. Teściowa ma 68 lat, trochę inny gust, inne wymagania, to był kompromis . Teściowa ma swoje przyzwyczajenie, nic innego nie chciała nawet oglądać z ciekawości.Głowny bunt jest o to,że ja to wybierałam, a nie ona, ale o to niech ma pretensje do matki, a nie do mnie.Teściowa zna zapędy moje szwagierki, wieć chyba nwet nie chciała słuchać o takich cenach jakie by jej córka zapodała, bo szwagierka wszystko super, extra, drogie, ale mieszkanie mebluje już moze ponad 8 lat, a dalej jest w lesie, taka jest zaradna .Wieczna porowizorka.

"Hehe pewnie straszna tandete wybrałaś i dlatego szwagierka szału dostała" A gdyby nawet autortka najogszy szajs zamówiła, to co szwagierce do tego?Własna matka jej o pomoc nie prosiła, więc obcy z dala się nie wpier/dala.

meble z forte: http://www.forte.com.pl/meble/mebloscianka-combino-cmbm02b.html

komoda: http://www.forte.com.pl/meble/komoda-cmbk11.html ława mała: http://www.forte.com.pl/meble/stolik-okolicznosciowy-svot22_1365419654.html

z dobrym rabatem kupione za około 2000, narożnik prawie identyczny tylko inne kolory, też z pufą : http://www.agatameble.pl/produkty/produkt/meble-tapicerowane/narozniki/rozkladane-1/naroznik-aldo za około 1650

dywan: http://www.leroymerlin.pl/dywany-i-wykladziny/dywany/dywany-syntetyczne/dywan-ara-agnella,p271337,l1213.html 409 zł chciałasyntetyk, bo jest pies i piach przynosi, ale kolory ładne, są w realu, takie własnie spokojnie .

firany bo chciała: http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/004/1429004/product/firana-gotowa-crash-inspire,main.jpg 80 zł około zasłony tego typu, ale trochę kolor inny pasuje idealnie do dywanu. http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/428/1526428/product/zaslona-gotowa-messina,big.jpg około 140 zł

oświetlenie: tego typu, http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/619/1756619/product/lampa-wiszaca-ginosa-light-prestige,medium.jpg 399 zł wyszło to wszystko około 4600, miało zostać jeszcze na karnisz i farbę do malowania,

czyli na styk.Może to nie jest super piękne wszystko i super jakościowe, ale teściowa była zachwycona w sklepie, zasłony musiała mieć i firanki, inaczej nie potrafi, a to jest gotowe, odpada szycie, zdecydowanie taniej wychoidzi, nie wiem czy to jest powód do takiej afery, moim zdaniem zdecydowanie nie. uważam,że w tej cenie ok . Chciał jeszcze dodać poduszki nakanapę w kolorze z dywanu, jakieśz szkło w tym samym, obraz ramę przemalować bo ma w tej tonacji i moim zdaniem byłoby całkiem ok, w pewnością milion razy lepiej niez ma teraz.Cały dzień z jęzorem na brodzie latałam ja ta ostatnia kretynka. Te linki wyżej to ja wstawiałam, podzieliłam, bo mi wyskakiwał spam.

Myślałam,że jest zdecydowanie tragiczniej, bez przesady, całkiem normalnie.Może nie jakoś super, ale daje radę.Autorko, to nie chodzi o to co wybrałaś, tylko oto,że to ty wybierałaś.Mogłaś wybrać złote góry i też byłoby źle.Nie dręcz się nie rozmyślaj, nie trać już wiecej czasu, wystarczająco już straciłaś.

Ale przeciez to są spoko meble, tym bardziej dla 68letniej babki. Nie rozumiem Twojej szwagierki co ona chciała kupic w takiej cenie?

Eeee całkiem spoko właśnie, ja bym powiedziała,że nawet fajnie.Dla 68 babki bardzo odpowiednie, a ta sofa modułowa całkiem praktyczna.Kolorystycznie też ładnie dobrane. W tej cenie trudno lepiej, nie jest to też totalna tandeta, tak normalnie raczej.Nie masz sobie autorko nic do zarzucenia, w jeden dzień to bardzo sprawnie znalazłaś.Szwagiera się przywala dla samego przywalania, ale daczego teściowa teraz nie chce, nie rozumiem, przecież to wszystko widziała.

Od rana zawalają mnie telefonami, powiedziałam krótko i dobitnie, niech sama załatwiają zwroty.Szwagierka jest w jakimś amoku, nie da sie z nią rozmawiać.Powiedziałam,że jestem zajęta i niech dzwonią do męża. Strasznie żałuję,że dałam się w te meble wkręcić, już nigdy nie będę angażowała się dla ludzi, którzy sa nienormalni, szkoda mojej energii i mojego czasu.Temat chyba już wyczerpany. To własnie nie chodzi o meble same w sobie, ale o fakt,że ja je wybierałam, niech teściowa zwraca się do córki i mi wiecej gitary z niczym nie zawraca.W końcu zrozumiałam,że nie warto być na każde zawołania, bo nikt tego nie szanuje, a ja tylko tracę czas. Dzięki za wpisy.

no ale teściowa chyba była z tobą to ona nie wybierała? widze ze swojego zdania to ona nie ma

Te meble są beznadziejne, chyba lepiej kupić nawet jedną, ale ładną kanapę, a nie cały y pokój byle czego. Tanie mięso to psy jedzą, też bym się wściekła, na taki badziew.

do dziś na co bys sie p***a wsciekla? ze sama sobie meble wybralas? czy ze ktos wozil twoja d**e?

Nie uwierzylabym w co piszesz ale mam tesciowa wiec znam te tematy. Zapytaj z ciekwosci dlaczego tesciowa chce to zamowienie odmowic? Takk czy owak nic nie rob w tej sprawie no i juz wiesz ze nie trzeba pomagac.