Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zla na matke ze mnie ochrzcila

Polecane posty

Gość gość

chcialabym wystapic z kosciola bo przynaleznosc do niegojest wrzodem na moim sumieniu. okazuje sie ze zeby to zorbic bede musiala sie przejechac do parafii w ktorej mnie chrzcili po odpis aktu bo poczta minie wysla. poza tym jesli czarny nie bedzie chcial przyjac mojego oswiadczenia o wystapieniu z kosciola czekaja mnie wluczegipo sadach administracyjnych... bo te gnojki wymyslily sobie jakis akt apostazji, ktory nie ma prawa bytu. Nie zapisywalam sie do tej organizacji, uwazam ze mozliwosc zapisywania nieswiadomych cdziecido czegokolwiek z czego nie moga sie potem wypisac w doroslym zyciu za pomoca jednego podpisu jest skandalicznym pogwalceniem praw czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię to boli, ze jesteś ochrzczona? Było minęło a jakoś do niczego cię to nie zobowiązuje. Matka jest katoliczką więc wychowała cię zgodnie ze swoimi przekonaniami. Jakby rodzicom tak wszystkiego zabraniać, to dzieci byłyby państwowe a nie rodziców. Ciesz się, że rodzice nie byli jehowa bo przy wypadku nie wyraziliby zgody na transfuzję krwi. Tutaj jest o co się martwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skandalicznie to jesteś głupia rodzice jak najbardziej mają prawo decydować o dziecku i uczyć go własnych poglądów człowiek sam o sobie ma prawo decydować dopiero wtedy kiedy jest dorosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech ucza, niech przekazuja poglady, ale kk niech pozwoli doroslym ludziom na zrezygnowanie z tych wierzen. Mi to przeszkadza ze jestem w organizacji z ktora sie nie zgadzam, ktora mnie obrzydza i nie widze w niej niczego dobrego. Nienawidze tej organizacji a jestem jej czlonkiem i oczywiscie wystapie z niej bez udzialu w ich procedurach "apostazji" nawet jesli bede musiala lazic po tych sądach... ale wiem ze gdyby matka myslala trzezwoto zaoszczedzilaby mi tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie w 100% z autorką tematu. Jednak musze Cie zmartwic gdyż apostazja tak naprawde niczego nie zmieni, nadal bedziesz widniała w systemie jako katolik, bo żeby z niego odejsc trzeba zostać ekskomunikowanym. Przerabiałem ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie odwrotnie, zapraszam cie na wystap.pl. apostazja jest ekskomunika na zyczenie, procesem odwracalnym... nie nalezy w ogole przechodzic tego ich cyrku ze swiadkami tylko wyslac oswiadczenie a w razie nie wykreslenia ciebie z bazy stoi za toba GIODO... i kazdy sad administracyjny wyda im nakaz usuniecia cie z ewidencji koscielnych.Nie nalezy poddawac sie katolickiemu terrorowi i jako osoba nie zapisujaca sie do organizacji nie bede przestrzegac ich wewnetrznych procedur bo mnie nie dotyczą. Akt apostazji niczego nie zmienia, nalezy wystepowac z kosciola jakoczlowiek wolny czyli bez poszanowania ich wymyslow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×