Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeżeli ktoś nie był lubiany w szkole, nie miał powodzenia od 15 do 25 lat...

Polecane posty

Gość gość

To będzie się to za nim ciągnąć przez całe życie. Sam mam 25 lat, nie miałem powodzenia, nie byłem lubiany w szkołach. Kobiety traktowałbym chyba teraz z pogardą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mężczyzn to już nie? Może zachowywałeś się dziwnie i nie wiedzieli jak się zachować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem polega na tym, że nie byłeś lubiany i nie miałeś powodzenia z własnej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym zawiniłem, że nie miałem powodzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziesz miał 35 lat to pomyślisz: szkoda że w wieku 25 lat nie otworzyłem się na ludzi, a jak będziesz miał 50 lat to pomyślisz: od 35-tych urodzin jeszcze bym sporo zrobił, a jak będziesz miał 95 to pomyślisz: 50 lat to wcale nie za późno na pierwszą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieloma rzeczami: nie byłeś wystarczająco fajny i interesujący, żeby mieć powodzenie, ale to wyłącznie Twoja wina. Być może nie wyglądałeś odpowiednio. Zamiast zadbać o wygląd, charakter i zainteresowania, siedziałeś na tyłku i rozpaczałeś. Też nie miałam powodzenia przez wiele lat, a teraz jakoś nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe. Ale ja chciałem się otworzyć na ludzi w wieku 15-20 lat, ale byłem niestety brzydalkiem, trądzikowcem, zrujnowanym psychicznie przez rówieśników. Chciałem mieć wtedy dziewczynę, ale nie mogłem, bo nie miałem powodzenia, śmiały się ze mnie, ja sam wyglądałem okropnie, miałem pełno ropniaków, więc nic dziwnego. A teraz już nie odczuwam potrzeby posiadania dziewczyny, kobiety, seksu. Jedynie mógłbym wyrzucić to co we mnie siedzi na jakieś kobiety, pomiatając nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haze, za ten post powinnaś postać porządny wp*****l. Robiłem o wiele więcej niż przypuszczasz, chodziłem po lekarzach, brałem najlepsze specyfiki na ryj, izoteki, maści, odżywiałem się zdrowo, brałem ziółka na przeczyszczenie organizmu. Wszystko okazało się nieskuteczne. Dopiero w wieku 23 lat pozbyłem się problemu, nie licząc ile pieniędzy poszło na usuwanie tzw blizn. W dodatku pościłem co tydzień, o chlebie i wodzie. Niektórzy nawet książki w życiu nie przeczytali, ale i tak mieli branie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zadaj sobie pytanie hipokryto, czy chciałbyś zakompleksiona, brzydką i pryszczatą? Czy marzyłeś o ślicznotkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mógłbym mieć nawet i zakompleksioną i pryszczatą, bo świetnie byśmy się rozumieli. Teraz to już nawet tych tzw lachonów z kilogramem pudru na mordzie nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja miałam pryszcze prawie do 30 i co? Mam nienawidzić wszystkich mężczyzn? Nie mam nawet kasy na usunięcie blizn. Do nikogo nie czuję urazy, tylko szkoda mi czasu i pieniędzy, które straciłam. Ogarnij się chłopie. Jakbyś nie miał tych pryszczy, to zachowywałbyś się tak samo jak one. Szukał kogoś atrakcyjnego. Tak działa dobór partnerów. Ludzie szukają okazów zdrowia.Obydwie płcie. Nie warto żyć w nienawiści i pogardzie. I tak już straciłeś dużo czasu przez chorobę. Ale jesteś już zdrowy, nie trać go na nienawiść do świata do ludzi, nie warto. Masz TYLKO 25 lat. Kiedyś będziesz i stary i zgorzkniały, będziesz marzył aby mieć znów 25 lat i przeżyć życie inaczej. Nic tak nie boli jak stracony czas... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haze lubi wyżywać się
na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już mam poczucie utraty najlepszych lat życia. Bo przeminęła mi praktycznie najlepsza część młodości. 5 lat mi do 30 stki zostało. Co ja teraz mam przeżywać ? Pierwsze pocałunki ? Seks ? Takie rzeczy przeżywa się w odpowiednim okresie, czyli w wieku nastoletnim, do 22 lat. Widocznie nie opłaca się szukać w ogóle partnera. Zbrzydłbym znowu, został bez grosza i znowu zostałbym sam. Gdzie tutaj miłość ? Lepiej z nikim się nie wiązać, bo dobrze wiem, jak ludzie traktują innych. Czysty interes nimi kieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ciekawe gdzie jest napisane, że tylko do 22? Co Ty wymyślasz. Puknij się w głowę. Sam sobie piekło w głowie stwarzasz. Jesteś jeszcze młody. Tak zawsze będziesz liczył? Jak będziesz miał 30 to będziesz mówił, ile tego życia mi zostało, za 10 lat będę miał 40? Co to za tok myślenia? Masz całe życie przed sobą! Jedyne co masz to TERAZ, a Ty żyjesz przeszłością i snujesz czarną wizję przyszłości. Możesz żyć życiem jakim chcesz i robić co zachcesz, są gorsz tragedie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz ale ja w liceum miałam ogromny problem z cera, różne ssyfy, ropne, podskorne, kaszki i wszystkiego po trochu ale mimo tego że czułam się strasznie ze swoją twarzą to miałam faceta, znajomych, nikt mi słowa nie powiedział na temat mojej skóry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to narzekaj dalej, to znakomita postawa i na pewno zapewni ci szczęście i sukces w życiu. Brałeś izotek, wow, to takie straszne poświęcenie, większość ludzi z trądzikiem go brała. Ja też. Sam sobie narzucasz jakieś debilne granice i jęczysz. Nie mam nic przeciwko twojemu jęczeniu, bo to ty sobie marnujesz życie, ale powiem ci tak od serca, że tylko sobie i swojemu nastawieniu zawdzięczasz to, gdzie się znajdujesz. Bo być nieatrakcyjnym to jedno (wiem, bo to przeżyłam:nadwaga, trądzik, fatalne ciuchy itd., itp.), ale być nielubianym to drugie. Znam mnóstwo paskudnych ludzi, którzy mają świetny charakter i są lubiani. Znam spore grono ludzi, których bym kijem nie tknęła, a mają partnerów i są szczęśliwi. Kwestia nastawienia. Twoje jest fatalne, więc będziesz siedział i się nad sobą użalał, zamiast coś zmienić, jak to już sugerowały inne osoby. Cóż, twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_jestem
Ja bylam lubiana w gimnazjum( o ile kobiet tez to sie tyczy) i mialam powodzenie u osobnikow plic przeciwnej. Problem byl ze mna w podstawowce gdy mialam lekka fobie spoleczna lecz postanowilam udowodnic cos sobie, zmienic sie i tak sie w sumie stalo :) Teraz jestem bardzo towarzyska i nie boje sie ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwidoczniej miałaś szczęście, że miałaś faceta, i trafiłaś może na mniej wrednych osobników. Zresztą kobiety mają łatwiej, bo mogą pudrem zasłonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_jestem
Ja nigdy nie miala pryszczy i nie malowalam sie az do liceum, mialam ladna buzie od kiedy pamietam, ale w podstawowce mialam problemy z dogadywaniem sie z rowiesnikami, balam sie ludzi, na szczescie mialam przy sobie cala ekipke super znajomych i w tym tez kilku prawdzywych przyjaciol z ktorymi przyjaznie sie do dzisiaj i ktorzy mnie pomimo wszystko nie zostawili. I nie, nie mialam latwiej, wiele dalam dla chlopaka ktorego kochalam, schudlam 20kg( bylam paczusiem dawniej :) ) a mimo wszystko on mnie wciaz ignorowal podczas kazdej rozmowy, traktowal jak powietrze przez 4 lata, teraz to az mi szkoda myslec co w nim takiego widzialam :p okazal sie byc zwyklym cpunem :P Teraz jestem pewna siebie,zdeterminowana, zmienilam sie, postanowilam juz nigdy w zyciu nie wpadac w depresje ktora tez mialam, od kilku lat jestem spelniana, kwitnaca w oczach osoba, zadbana, przyjazna,wesola, otwarta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kobiety mają gorzej, bo wymaga się od nich idealnego wyglądu, puder ani podkład nie pomaga. Też nie miałam nikogo. Mam nienawidzić wszystkich? Wyciągnij głowę z własnego tyłka, tylko sobie szkodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O chłopcze, puder niczego nie zasłoni. Puder tylko podkreśli każdego pryszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa, puder nie zasłoni :D Ja pier.... Większych bzdur dawno nie czytałem. Kobiety pod tym względem mają o 70 % lepiej od faceta. Mogą zasłonić część swoich niedoskonałości, za to facet będzie chodził na wierzchu z syfem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kuracje i nie mogłam stosować żadnego podkładu ani pudru ale ktoś dobrze powiedział że podkład podkreśla każda niedoskonalosc, tak było w moim przypadku...wiele osób mówiło że nawet lepiej bez szpachli na buzi wyglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Haze
ale sama przyznaj, ze tradzik potrafi doprowadzic do frustracji. ja to przezylem i przestalem byc prawiczkiem dopiero przed 30tka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie zasłoni i nie wolno podczas leczenia nakładać niczego, bo to pogarsza sprawę. Ale widzę, że Ty uwielbisz pławić się w poczuciu krzywdy :O JESTEŚ JUŻ ZDROWY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. Kiedyś była brzydkim kaczątkiem. Dopiero po 30-dziestce nabrałam wiary w siebie i nie mogę się opędzić od facetów. Kompleksy cię zatrzymały i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Haze dziś - nie miałam czasu się nad tym zastanawiać, mnie to nie frustrowało. Miałam pryszcze, trudno, żyłam dalej i sie nie przejmowałam. Miałam inne ważniejsze rzeczy do ogarnięcia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Haze
a ja zawsze mialem ambicje zostac imprezowym przystojniakiem, nie mialem glowy do nauki, chcialem brylowac na koncertach, na imprezach i przy piwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to cię życie zweryfikowało. Ja zawsze lubiłam się uczyć, lubiłam też imprezować, ale w tym brak urody mi nie przeszkadzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest różnica między mieć trądzik ciężki, a z mniejszym przebiegiem. Większość ma mały, lub średnio nasilony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×