Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego po tylu latach od rozsatania ta wiadomość tak mną wstrząsnęła?

Polecane posty

Gość gość
jakie płakanie? Ty naprawdę nie wiesz o czym mówisz... owszem, może miał problemy, był taki dziecinny, leniwy. Ale nie wiesz jak jest czuć kiedy facet który najpierw robi nadzieję, mówi że jest zakochany (tak powiedział!) że mu zależy, że nie chcę abym już z nikim innym była a później jest zmiana zachowania o 180 st. Przebolałam to jednak, myślałam cóż takim jest człowiekiem. Tylko nie myślałam że dla innej się tak zmieni. Ja niczego złego jej nie życzę ale nie masz pojęcia jak to jest widzieć (a niestety to do mnie doszło) jak jej pomaga, zabiera wszędzie, kupuje kwiaty.. wreszcie pierścionek. Wiesz jak to jest kiedy się nie doświadczy czegoś takiego? Jakbym była gorsza i nie zasłużyła.. na nic dobrego. To własnie powoduje że tak się czuję. Nie tęsknota za nim, nie EGOIZM ! tylko poczucie że się nie jest nic wartą mimo iż poświęciłam swój czas i najlepsze chęci żeby jemu pomóc w trudnej sytuacji. Ja byłam wobec niego uczciwa do tego stopnia, że jak składałam koledze życzenia to go nie przytuliłam bo bym się z tym źle czuła! Co za to otrzymałam stek wyzwisk. A nową kobietę od razu zaczął traktować inaczej. I dlaczego? Bo nie kochał? To po co chciał być ze mną (seks odpada). Jak ja wiem że nic z tego nie będzie to mówię od razu albo po krótkim czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochał nie ważne co mówił. A to co robi z nową tak miało wyglądać z tobą. Jesteś jedną wielką pretensją. Pięknie piszesz ale wina jest po dwóch stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
Dlaczego ja dla niego byłam takim zerem a inna zasługiwała na wszystko?>>>ludzie już tacy są że jednych traktuja tak a innych inaczej, nie na to nie poradzisz jak sie nie pogodziłaś to pozostaje zapomnieć. wydaje mi sie że to nie kwestia tego że jeden zasłużył a drugi nie po, jak ze wszystkim tak i z tym jeden ma a drugi nie. ją traktuje normalnie a ciebie traktowął jak śmiecia. taki życie. ciesz sie że się szybko rozstaliście im dłużej byś w tym tkwiła tym by bardziej bolało że traktuje cię gorzej niż innych. nie ma nad czym plakac dla ciebie lepiej że bierze ślub nie będziesz sobie robic chorych nadziei. nastenym razem jak widzisz że ktoś cie traktuje gorzje niż innych że musisz sobie jakos "zaslużyć" na poświecony czas a inni mówią i maja to od razu olewaj i po kłopocie. takie rzeczy od razu widać właśnie po tych drobnych rzeczach że d;la jednych ktos ma czas a dla innych nie, jeden prosi o numer telefonu i dostaje a 10 innych nie. nie ma nic głupszego niz "starać się". człowiek sam sobie krzywdę robi. jak cię ktos od początku traktuje gorzej to się to na lepsze nie zmieni co najwyżje na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś. Nic nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz pewnie, że ta dziewczyna jest oczkiem w jego głowie. Zacznij cieszyć się, że nie jesteś na jej miejscu;) Wiesz już na co go stać. Wątpię, żeby przez 3 lata z chama, który potrafi wyzwać normalną dziewczynę od szmat zmienił się w fajnego faceta. Niestety, ale bardzo prawdopodobne jest to, że nowa też kiedyś usłyszy, że jest pizdą. Tobie mówił, że chciałby, żebyś zawsze była jego dziewczyną. Później coś mu się w główce przestawiło. Nie wiadomo kiedy znowu mu się poprzestawia. Nic nie tłumaczy jego zachowania. Niektórzy tutaj próbują zwalać na młody wiek ;) 21 lat to wystarczająco dużo. Normalni 12 latkowie nie mają takich odpałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie dziwię się, że denerwują Cię niektóre odpowiedzi ;) To, że problem tkwi w nim rzuca się w oczy. Mogłyby pisać takie rzeczy dziewczynie, którą facet zostawił ( i odbyło się to normalnie ) po jakimś czasie bo poczuł, że to nie to. Twój były popadał w skrajności. Możliwe, że z wiekiem to się uwypukli. To nie jest tak, że pojawiła się wspaniała dziewczyna, która sprawiła, że facet znormalniał. Sielanka może być chwilowa. Napisałaś, że źle traktował również innych, a to daje do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, masz rację że się denerwuję. Nie przeczę i nie próbuję zrobić z siebie kryształu. Wiem, że pewno w wielu momentach nie zachowałam się też tak jak powinnam ale do cholery nie zaslużyłam na coś takiego! Wiesz ja w zasadzie się cieszę i nie chciałabym być jego żoną. Wiem jaki był wtedy. Denerwuję się tylko jak widze albo słyszę- no tak tak, byli np. we Włoszech, pomógł jej znaleźć pracę itp. Możecie się dziwić, nie rozumieć tego, uważać mnie za wariatkę- jest mi wszystko jedno. Dopóki nie doświadczycie czegoś podobnego ( a nikomu nie życze takich doświadczeń) to nie zrozumiecie jak to jest kiedy się jest porównaną do c*p, d*iwek a słyszy się za chwilę gdzie zabiera i jak stara się o inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy lata jak sie ma 21 to jest sporo. I mogl sie zmienic (np. Mogl przestac za duzo pic). Szkoda, ze autorka nic sie nie zmienila i naxal zachowuje sie jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wydoroślałam bo? zachowuję się jak dziecko, bo? Bo sobie nie radzę z trudną dla mnie sytuacją? Jak byś się czul/czuła jakby osoba którą kiedyś uważałaś za ''wszystko'' tak się odwdzięczyła a teraz dodatkowo bierze ślub.. Łatwo się mówi. Fakt, może miałabym to gdzieś gdybym kogoś miała obok ale nie mam mimo, iż bym tego chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz tak, jakby nikt inny nie zaliczył nieudanego związku w wieku nastoletnim. Zdarza się, ludzie w tym wieku są głupi, ty byłaś wyjątkowo naiwna. I jeszcze masz pretensje do chłopaka, że się ogarnął i bierze ślub. Pewnie, brzydko cię potraktował - bo był młody, bo miał problemy, bo był samolubny jak każdy dzieciak. Z tobą i tak nie stworzyłby takiego związku i nie wziął ślubu bo jesteś za młoda i, czego dowodzi ten temat, zbyt niedojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna napisała, że były wyzywał ją od szmat, a wy zachowujecie się tak jakby to było w pewnym wieku normalne. Kim wy jesteście? Idealnymi kandydatami do stworzenia patologicznej rodziny? Normalnych ludzi pewne rzeczy rażą. Jeśli ktoś jest burakiem w wieku 20 lat to prawdopodobnie już nim zostanie do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20.09 - dzięki ja już nie mam siły na to odpowiadać. Jeśli ktoś chciał mi dowalić to mu się udało. Nawet nie wiecie jak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka sama napisała, że wtedy pił i eksperymentował z narkotykami. Tego typu wywiska to coś czego można spodziewać się po pijącym i cpającym 21latku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, możliwe i jakbym wiedziała o tym to w ogóle bym się z nim nie spotykała. Wyszło wszystko w trakcie i po. Jak opowiadał do kolegów jak pił na mieście i tak chodził, to był dzień, południe i to jeszcze w kinie. Sam zaczął wysnuwać teorie o kobietach bo go była zostawiła... Wiecie jakbym to wszystko wczesniej wiedziała to bym w życiu się z nim nie zadawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem dlaczego usilnie wierzę w to i tak non stop myślę, po prostu niestety słyszałam, że gdzieś razem byli, pomógł jej w czymś itd. I to mnie bardzo boli! Ta myśl, że dla innej jest dobry, uczciwy, uczynny i nie jest takim egoistą jak był.. Sama sie sobie dziwię ze tak reaguję ale tak mam i nie wiem jak z tego wybrnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może czas dojrzeć i przestać porównywać zachowanie dorosłego mężczyzny względem narzeczonej do zachowania gówniarza z problemami względem swojej nastoletniej "dziewczyny"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość 20.09 - dzięki ja już nie mam siły na to odpowiadać. Jeśli ktoś chciał mi dowalić to mu się udało. Nawet nie wiecie jak bardzo." Autorko to było do tych, którzy starają się usprawiedliwić Twojego byłego. Moim zdaniem nic nie tłumaczy jego zachowania i masz prawo czuć to co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Matko boska, jakiej Ty odpowiedzi oczekujesz? Napisz prosze jakiej, bo zadna z powyzszych ci nie odpowiada. Moze wyluszcze ci czarno na bialym twoje opcje: 1. Facet byl i jest chamem, nigdy sie nie zmieni, przed nowa udaje, bo tego sie z biegiem czasu nauczyl, a po slubie czy przy najblizszym konflikcie zwyzywa ja tak jak ciebie albo I gorzej 2. Mial problemy ze soba, byl niedojrzaly, narkotyki i alko pogarszaly sytuacje. Teraz dojrzal, nie Bierze narkotykow, szanuje kobiety 3. Szanuje tylko kobiety ktore kocha, wobec innych jest dupkiem. Na Tobie mu szczegolnie nie zalezalo, na nowej tak, wiec Przy niej sie stara To twoje opcje - innych raczej nie ma. I co Tu jest do przezywania - albo facet jest dupkiem albo sie zmienil - co Cie tak boli? Chcesz byc z chamem? Nie. A jesli dojrzal I sie zmienil to czemu masz mu to za zle? Ty sie nie zmieniasz w ogole? Moze juz czas, Bo piszesz jak 13latka. Jedynym realnym problemem moze byc to, ze chcialabys z nim znowu byc - dobrze, nikt ci nie odmawia prawa do zazdrosci. Ale nie dramatyzuj, bo facet 5 lat temu byl niemily, a teraz jest mily dla innej, no dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak spokojnie, wiem że to nie było do mnie :) już nic nie oczekuję, i tak wiem co napiszesz następnie więc sobie daruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej dziewczyno, ale masz problem. Słuchaj to jest przeszłość, wiec po co rozkminiać czy mu zależało na Tobie czy nie? Nawet jak traktuje lepiej teraz swoją narzeczoną to już nie jest Twoja sprawa, powinnas sie zajac swoim zyciem, a byly jak ma ochote niech sie żeni ,pamietaj to jest BYLY. Ja rozumiem ,ze mozna cierpiec kilka miesiecy po rozstaniu, ale minely juz 3 lata i to jest przeszlosc, szczegolnie ,ze on sobie uklada zycie od nowa i Ty chyba tez powinnas zamiast rozpamietywac przeszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wlasciwie to dziwie sie dlaczego nikogo innego przez te 3 lata masz , przeciez jest tylu facetow, moze slabo szukasz czy cos? Skup sie na swoim zyciu, przeszlosc juz byla, ona nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz pisalam. Mam swoje zycie, plany i marzenia. Ta wiadomosc i fakt pi prostu sciela mnie z nog chociaz tego nie rozumiem! Tak, szukam chce miec normalnego i kochajacego faceta ktory nie bedzie taki jak on byl dla mnie, dla otoczenia i to jak w ogole mial osobowosc... I rozrosniete ego. Tez mnie to w jakis sposob frustruje ze nie moge nikogo takiego znalezc. Pewno jakbym byla szczesliwa i zaznala co to jest normalny zwiazek to by mnie nawet to w jakis sposob bawilo ze sie inna laduje w bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze jak sie z nim tylko rozstalam to kilku naszych wspolnych znajomych mi pisalo ze to chyba moja porazka byla a nie znali sprawy i nie wiedzieli tego co zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak to było naprawdę, skoro on najwyraźniej radzi sobie nieźle i nawet znajomi uznali to za twoją porażkę. Bardzo ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak spokojnie, wiem że to nie było do mnie usmiech.gif już nic nie oczekuję, i tak wiem co napiszesz następnie więc sobie daruj". Chyba tracisz kontakt z rzeczywistością;) Nie jestem już pewna komu powinnam współczuć. Może Twojemu byłemu puściły nerwy bo już z Tobą nie wyrabiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myślę, że o to mogło chodzić. Może te "narkotyki i alkohol" to było okazyjnie zioło i piwo ze znajomymi? Dziwne też, żeby tak nagle wyskoczył z wyzwiskami na biedną, pomocną, nastoletnią autorkę. Ciekawe o co była ta awantura w której ją tak wyzwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Funduje jej wyjazdy, żeby od niego nie odeszla. Większość facetów jest skąpa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze mną nie wyrabiał? Naprawdę nie wiedziecie co piszecie, gwarantuję :) jeśli juz chcecie wiedzieć to on zaczął mnie wyzywać jak go zapytałam czy był dzisiaj w pracy. Padła odp. ''a ch*j cie to obchodzi''. Od tego wszystko się zaczęło. I gwarantuję, że ja byłam wobec niego uczciwa i jak w życiu wiele mam sobie do zarzucenia tak tutaj nie mam absolutnie czego! Nie, to nie było piwo z kolegami. To było upicie się wśród znajomych jego rodziców kiedy tylko on pił. To było próbowanie narkotyków, różnych. Z tym piciem zdarzały się również inne sytuacje, to nie było jednorazowy wybryk. I podkreslam raz jeszcze- nie miał absolutnie powodów do takich wyzwisk jakimi mnie obrzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na sam koniec już- nie musicie odpowiadać. mialam sporo czasu i duzo przemyslam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź głupia!! Pomysł co jego nazeczpna z nim przechodzić będzie to co ty a nawet jeszczexeiecej ,nikt się nie zmienia ,znajdziesz miłość swojego ztmycia tylko zapomnij o exe i otwórz się na nowe znajomości ,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×