Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak ją wspominacie?

Polecane posty

Gość gość

Jak wspominacie nieszczęśliwa miłość? Ze smutkiem, żalem? A może całkiem miło? Moja miłość chyba już wpisuje się w nieszczęśliwa, trwająca 3 rok. Dalej myślę, wspominam nasze rozmowy, gesty i spojrzenia. . Zaakceptowalam to, ze nie ma nadziejii i nie należy jej na sile szukać. Moje odczucia są bardzo mieszane, od żalu i smutku a nawet łez do takiego ciepła w wewnątrz, całkiem miłego. Zastanawiam się jak po latach wraca się do tego wspomnienia o tej osobie. . Czy to z biegiem lat staje się mniej bolesne a bardziej mile? Czy te uczucie kiedyś całkowicie uleci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego się skończyło u Ciebie autorko? U mnie przede wszystkim tęsknota, zwłaszcza gdy mi się przyśni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochałam się z wzajemnością w zajętym mężczyźnie. Rozum wygrał fizycznie, menatnie umieram.. Nic już nie jest takie jak przedtem. Nie potrafię zapomnieć a mija już 3 rok. To Się chyba tak nazywa, niespelniona miłość. A jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 20 latach stwierdzam ,ze byłam debilką przeżywając rozstanie tak boleśnie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 lat?? Ja mam nadzieje ze to jeszcze max kilka msc i się skończy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie,po 2o latach stwierdziłam ze byłam durna,a cierpiałam chyba z 5 :O sama się nakręcałam,wspominałam analizowałam ,zamiast to olac i cieszyć sie tym co miałam.Kobiety tak lubią,chyba ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 10 latach nie moge uwierzyc, ze kochalam takiego skur / wiela. Do teraz wydaje mi sie czasami, ze wymyslilam go sobie, trudno uwierzyc, ze sa na swiecie takie szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tez nakręcałaś scenariusze możliwych sytuacji? Tworzylas iluzje czegoś co mogłoby być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dalej go kocham i tęsknię za nim. Z tego co wiem to on tez. Rozstaliśmy się bo nie bal sie konsekwencji związania sie na stale z kobieta z dzieckiem. Nigdy nie udalo mi sie namówić go aby spróbował. Nie potrafię przestać myśleć mimo ze niedlugo minie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×