4 miesięczne dziecko zachowanie

Hej, mam pytanie do Was. Jako, że jest to moje pierwsze dziecko, a nie miałam wcześniej styczności z małymi dziećmi to zastanawia mnie jedna rzecz w zachowaniu mojego dziecka. Mianowicie nie mogę go zostawić nawet na chwilę. Jak tylko znikam z jego pola widzenia to jest marudzenie albo płacz. Bawi się sam tylko jak jestem w jego polu widzenia. Jak tylko odejdę na chwilę to płacz. Do tego ciągle chciałby być noszony na rękach. Staram się go tego oduczyć, ale nie jest to takie proste. Chodzi o dziecko 4 miesiące.

To normalne.

Też tak miałam z pierwszym dzieckiem.Brałam je nawet w foteliku do łazienki,gdy musiałam wziąć prysznic.Gdy gotowałam,stawiałam w foteliku na stole w kuchni.To minie prędzej niż myślisz. Teraz to dziecko ,a ma 11 lat,zamyka się przede mną w pokoju,bo ma swoje sprawy,hehe.

Pytam bo słyszę od koleżanek, że mają czas posprzątać, ugotować obiad itd. Ja mam problem nawet żeby wyjść do toalety, albo zrobić sobie herbaty bo od razu dziecko dopomina się towarzystwa.

Też tak miałam, jak mój mały miał 4 miesiące. Ciężko było iść do toalety. Nie świrowałam aż tak, żeby zabierać go ze sobą na posiedzenie z kupą. Chwilę popłakał a ja zaraz wracałam i się uspakajał. Teraz ma pół roku i już nie jest takim maminsynkiem. Mogę go spokojnie zostawić na parę minut na macie lub w łóżeczku i zrobić coś w innym pomieszczeniu. Czasem, jak ma gorszy dzień, to trochę marudzi, jak jest sam, ale to rzadko. Raczej umie się sam sobą zająć. Może i Twój tak "dorośnie" ;)

Moj ma 8 miesiecy i dalej jest tak samo. Nie wyrabiam juz.

ale jak pomarudzi czy popłacze, jak wyjdziesz do łazienki, to coś mu się stanie? nie popadajcie w paranoję

Moja mala jest taka sama. Jak stracj mnie z pola widzenia to krzyk a czasem i placz taki ze lzy jak grochy jej leca. A jak siedzi z tata to tak nie ma. Wiem ze za bardzo ja do siebie 'przyzwyzailam' zawsze ja glaszcza,trzymam za raczke,caluj****awie sie z nia na okraglo...moze za czesto? Moja mala ma 6 miesiecy.

Mój miał tak samo! Ma do dzisiaj zresztą:) taki charakter, co poradzisz. Możesz oczywiście ignorować ten fakt i zostawiać dziecko samo w łóżeczku/kojcu, ale przygotuj się na to, że będzie marudzić.