Czworo dzieci i małe mieszkanie

Przykre jest to,ile jadu wylewacie na autorkę ,która po prostu chciała się poradzić,może trochę pożalić.Polska to jednak kraj nienawiści.Wyzywanie kogoś od świni w chlewie tak naprawdę tylko świadczy o poziomi autora podobnych wpisów. Przyszła mamo bliźniąt-życzę Ci dużo wytrwałości i odporności na takie uwłaczające komentarze.Sama oczekuję na 3 dziecko.Moje córki są aktualnie razem w pokoju(mają 10 i 7 lat) i radzą sobie dobrze,wcale nie rezygnują za zapraszania koleżanek.Wprawdzie zmieniamy lokum na większe,ale to dlatego,że poprawiła nam się sytuacja finansowa i możemy sobie na to pozwolić.Jednak na początku też planowaliśmy,że maleństwo po prostu będzie z nami w pokoju.A miałabyś możliwość przerobienie kuchni na pokój,a w salonie zrobienia aneksu kuchennego? Pozdrawiam

No a kibel wyxtaw na balkon i bedziesz miala kolejny pokoj z lazienki, z kuchni zrob salon a gotuj na poddaszu bloku

Albo napisz do spoldzielni prosbe zebys z korytarza w bloku mogla dodatkowy pokoj zrobic

Autorko no jak może dawać radę rodzina z 4 dzieci w 2pokojowym mieszkaniu? ja osobiście nie znam takich ludzi, ani jednej rodziny co nie znaczy, że mieszkam w pałacu i takowych pałacowych znajomych posiadam. To nie te czasy i teraz normalni ludzie planują rodzinę odpowiedzialnie. Szczerze mówiąc dziwi mnie w ogóle jak mogłaś dopuścić do takiej sytuacji. Właściwie da się tak mieszkać ale dzieci trochę podrosną i będzie tłok, zero prywatności czy własnego kąta do nauki, odpoczynku, do własnych zainteresowań czy realizowania pasji. Będzie bitwa o jedyne biurko do lekcji no jak ty sobie to wyobrażasz? Potem będziesz miała gimnazjalistów i licealistów, a to już nie są dzieci śpiące w małych łóżeczkach tylko dryblasy. Jak ty niby ich ulokujesz wszystkich choćby do spania w tym jednym pokoiku? Dać to się da tak mieszkać owszem ale komfort zerowy. Będziecie się wzajemnie zamęczać i deptać sobie po piętach, bo w końcu będzie 6 dorosłych ludzi w tym mieszkanku.

gośćbliznaiczki dziś Ja swoje pytanie skierowałam do mam będących w podobnej sytuacji, nie prosiłam o opinię nadętych kwok z jednym dzieckiem na 100 m xxx Nie widzisz idiotko, że tu nikt nie jest w takiej sytuacji? W takiej sytuacji to są tylko bezmózgi. Ja nawet nie znam nikogo kto by miał tyle dzieci obecnie. Owszem jakieś ciocie i babcie 50 lat temu i rodzice moich kolegów z podwórka 25 lat temu tyle miewali po tyle dzieci ale teraz ze świecą szukać kogoś kto ma trójkę.

Tak jesteśmy patologią, jesteśmy zatyrane, nieszczęśliwe, zimne i podłe, nie kochamy naszych dzieci, których w ogóle nie widujemy i z którymi nie mamy więzi, bo miłość jest tylko wtedy gdy się ciśniesz w kawalerce z piątką dzieci. Jak masz dobre warunki to już scenariusz o tobie jest gotowy i jasny. Napisz coś jeszcze o mnie, bo widzę, że już wszystko wiesz oczko.gif Łącznie z tym gdzie jadam, co robią moje dzieci, a nawet jaki mam telefon jezyk.gif Tak serio to żałosne są te opowiastki na pocieszenie. Musicie wymyślać te historyjki o zimnych rodzinach w normalnych mieszkaniach gdzie każdy ma kąt dla siebie byle się poczuć lepiej w swojej marnej wegetacji i nadać jej głębszy sens pechowiec.gif xxx hahahahha, mów sobie co chcesz, wiem swoje, bo duzo takich par mam w otoczeniu, rodzice wiecznie w pracy a dzieci same sobie. albo w tych swoich pokojach ! ja mam 2 pokoje, 1 dziecko, nie szukam wiec usprawiedliwienia i nie tworze opowiastek. mowie jakie jest zycie ostatnio. kiedys rodzenstwo w jednym pokoju bylo normą teraz to wrecz KARA. puknijcie sie w te wasze puste makówki, mózgu tam nie macie....

Ale sieęniektórzy dowartościowali dowalając autorce.Poczułyście się lepiej,poniżając kogoś?Żałosne...

gość dziś no to temu "swojemu otoczeniu" mów, żeby się puknęło w makówkę, bo mózgu tam nie ma. O mnie nic nie wiesz, a strzelasz scenariusze z d...py ty rozklekotana histeryczko :o

niektóre z was piszą tu epopeje co i jak będzie już ustawiacie scenariusz życia autorki i jej dzieci ja myślę że jak słyszycie o takich tragediach gdzie matka traci dzieci w pożarze jak wczoraj w wiadomościach podali czy wypadku a ma ich dużo to się cieszycie jesteście nadęte w swoim przekonaniu że wielodzietność to zło i krzywda A JA PYTAM NA JAKIEJ PODSTAWIE WY TAK UWAŻACIE SKORO NIE ZNACIE TAKICH RODZIN I DZIECI ??? nie macie pojęcia o czym piszecie a do powiedzenia macie więcej od autorki niesamowite jesteście nie wyobrażajcie sobie nikt wam nie karze nie spinajcie się bo nie ma o co jeżeli matka nie pije pali kocha karmi ubiera to pałac jej nie potrzebny można wychować 4 dzieci w jednym pokoju i to nie na patologie ja rozumiem że niektóre z was mnie nie zrozumieją szczególnie te od kropek i przecinków AUTORKO jeżeli to nie prowo to gratuluję tylu stron;-)

gość dziś gość dziś no to temu "swojemu otoczeniu" mów, żeby się puknęło w makówkę, bo mózgu tam nie ma. O mnie nic nie wiesz, a strzelasz scenariusze z d...py ty rozklekotana histeryczko pechowiec.gif xxxxx ROZKLEKOTANY TO TY MASZ MOZG, NIE PISALAM WYLACZNIE DO CIEBIE A RZUCASZ SIE JAK WESZ NA GRZEBIENIU, NAJBARDZIEJ ZE WSZYSTKICH, PRAWDA UBODŁA ZBYT MOCNO CZY JAK?

wyłącz caps lock idiotko :) on nie sprawi, że będziesz brzmieć głośniej czy podnioślej ;)

Nic nie mozna na tym forum juz napisac? Autorko - nie przejmuj sie, laski chyba swojego zycia nie maja,a takie zolzy to faceci zazwyczaj zdradzaja (zachowują się gorzej jak imigranci, można by było nawet je z nimi zamknąć - żal nie będzie :D). Według mnie, powinnaś chociaż odłożyć te np. 100 zł miesięcznie. Uzbierać jakąś kwotę i sprzedać wasze mieszkanie i kupić chociaż troszkę większe (może być ten sam metraż ale np. 3 pokoje..) Pozdrawiam

gość dziś niektóre z was piszą tu epopeje x Ty za to napisałas doniosłą epopeję o wielkich tragediach i umoralniasz nas hahahaha tymczasem autorka to zwykły troll, a jej temat to durne prowo pelikanie jeden :P

PROWO, a wy debilki się jaracie i ją pocieszacie hahahaha

jesteście nadęte w swoim przekonaniu że wielodzietność to zło i krzywda xx alez nie! wielodzietnosc to nie zlo , znalam kiedys rodzine (dorabialam na studiach opiekujac sie dziecmi ) ktora miala 5 dzieci ALE TO BYLI BARDZO BOGACI LUDZIE SAM ICH DOM LICZYL 700M wcale nie byli bardziej zaganiani niz inne rodziny bo czasem pieniadz robi pieniadz i nie trzeba tyrac po 16h kazdo z dzieci mialo jakies zainteresowania , do jednego przychodzil nauczyciel od pianina z drugim matka latala po calej europie na jakies konkursy jeszcze dziewczyna jedna w kosza grala , juz tak dobrze nie pamietam do czego pije, wielodzietnosc nie jest zla ale na wiele dzieci trzeba miec warunki

gość dziś wyłącz caps lock idiotko usmiech.gif on nie sprawi, że będziesz brzmieć głośniej czy podnioślej oczko.gif xxx glupiemu nawet capslock przeszkadza jak nie ma nic do powiedzenia

15:50 wedle twego rozumowania9dosc plytkiego zreszta) niedlugo rodzice majacy 2 pokoje nie beda mogli miec dziecka bo im sie nalezy sypialnia(by seksu nie uprawiac przy dzieciach) zatem na te dziecko juz miejsca nie ma bo jak sie pojawi to rodzina patologiczna bez warunkow... oooo matulu co za zlot wariatek.

ooo kolejna tępa istota. 2 pokoje to dom dla rodziców z jednym dzieckiem . To jest normalne a nie naklepać 4 bachory na 2 pokojach

wyłącz caps lock idiotko usmiech.gif on nie sprawi, że będziesz brzmieć głośniej czy podnioślej oczko.gif x idiotka to cie splodzila i jak widac nie wychowala

Autorko! przede wszystkim gratuluję bliźniaczej ciąży! I nie przejmuj się dziwnymi opiniami na kafe! Masz na co przeznaczyć swoją energię! - Może warto popatrzeć na nowo na mieszkanie? Moze uda się przesunąć nośne ściany i wygospodarować kącik do pracy dla starszych dzieci, albo pomyśleć o wielofunkcyjnych rozwiązaniach typu łózka piętrowe, wysuwane łózka z podłogi podwyższonej, pólko łózko, ażurowe meble dzielące pokój, etc. - poszukaj inspiracji w necie, Ikea czy innych sieciówkach które specjalizują się w aranżacji mieszkań. - rozwiązań może być sporo i całkiem fajnie można zagospodarować przestrzeń:-) - u nas np. połączyłam mniejszy pokój z kuchnią i w dawnym salonie zmieściło się i biuro i sypialnia i kącik dla najmłodszej. Do tego udało się dokupić 3 m klatki schodowej i przesunąć wiatrołap i tam jest pakowna szafa. Nam się dobrze zyje, każdy ma swój kącik....a i tak wszyscy siedzimy w kuchnio-salonie! By już nie było gadania, ze zmuszam do siedzenia razem - moja nastolatka 16 lat też z nami przesiaduje i lubi to!

autorko wszysto sie da-ikea ma ciekawe pomysły na zorganizowanie przestrzeni moze tez uda sie zamienic mieszkanie? nie martw sie tymi hejtami, u mnie mój tata mieszkał z 2 bracmi i 1 siostrą w jednym pokoju(dziadkowie mieli 2-pokojowe mieszkanie) wszyscy sie szanują, spedzaja ze sobą czas, wspieraja-nigdy od nikogo z nich nie słyszalam ani żali w stosunku do dziadków ani jakis smutnych wspomnien z dziecinstwa- wszyscy ciepło to wspominaja, dzisiaj trzymaja sie ze soba i pomagaja nawzajem ja mam 2 dzieci chcialabym je tak wychowac jak moja babcia wychowała swoje:)

Moja sąsiadka wychowała czworo dzieci w dwupokojowym mieszkaniu. Jakby tego mało było, to zawsze u nich było pełno gości, bo nigdzie się dzieci/młodzież tak dobrze nie czuły niż w tym ścisku i ciasnocie. Dzieci dorosły, trzymają się razem, mogą na siebie liczyć, jedno drugiemu pomaga. Serce rośnie jak się na taką rodzinę patrzy.

Jeszcze raz dziękuje za miłe słowa . Niestety nie wszystkie wpsiy sa moje . pojawily sie podszywy, Tez mysle ze to rozwiazanie na kilka lat bo jak maluchy npodrosna to koniecznie trzeba cos wiekszego .

oczywiście bo tylko te rodziny są szczęśliwe które po rozłożeniu łóżek w pokojach nie mają nawet jak do toalety wyjść :D

gość dziś oczywiście bo tylko te rodziny są szczęśliwe które po rozłożeniu łóżek w pokojach nie mają nawet jak do toalety wyjść smiech.gif x caly dzien siedzisz na kafeterii i dogryzasz bo sama nawet 6 m2 nie masz :P

Nie, no nie gadajcie, że będzie różowo, bo ktoś tam tak żył 30 lat temu i było fajnie. Pewnie, że z boku to fajnie się wypowiadać ale kiepsko się żyje w takich warunkach w tyle osób dlatego trzeba dążyć do lepszego. Jednak to nic straconego przecież. Autorko ja pisałam ci o 11:08 o nieruchomościach miejskich. Serio pomyśl nad tym, ktoś też pisał o miejskich zamianach. Dla nas to okazało się zbawienne. Uwierz mi też byłam w podbramkowej sytuacji finansowej,a do tego miałam 6-letnią córkę i oczekiwałam syna. No nie wyobrażaliśmy sobie umieszczać dzieci różnej płci i z taką różnicą wieku w jednym pokoju, bo tak kiedyś było i było suuuuper. To nie był żaden argument dla nas.

Prowo prowo prowo kolejne z cyklu zresztą . A do tych co tak mogą mieć i myślą że to jest cool . Moja koleżanka z bratem i rodzicami mieszkała w 39m2 do studiów . Rodzinka nie biedna lecz chytra efekt -nawet w liceum jeszcze własnego wyra nie miała tylko na takim piętrowym jakby pryczy spała razem z bratem .Siara jak cholera znajomi sie z tego naśmiewali a ich rodzice mieli to w d--pie . Jak dorosła było to dla niej krepujące -pokój chyba z 9m2 nawet przebrać sie nie było jak bo yebniety braciszek sie ciągle lampił Ani zaprosić koleżanek ani nic Takie to wesołe dla dzieci jest .Podejrzewam że osób wychowanych w patologi czy kiedyś na wsi gdzie po 4-5 bachory w jednej izbie żyły to nie rusza .

gośćbliźniaczki no nie trafiłas, z resztą u Ciebie to tylko trafianie miedzy nogi widać wychodzi. Nie żyję w luksusach ale w małym 108 m domku w 4 osoby.

Nie mówie ze na tym poprzestane , bo zaraz jak sie dowiedziałm o ciązy tym bardzie blizniaczej poczelismy szukac rozwiazania . Byłam w spóldzielni ale zero pomocy od nich . Szukam zamiany /kupna ale na dzien dzisiejszy nie damy rady . Mamy troche pieniedzy odłozonych ale staanowczo za mało . Ktos wspomniał o programie 500 + , jesli rzeczywiscie panstwo by nam pomogło to po niecaalych dwóch latach kupilibysmy np 3 pokojowe. Ale czego sie dowiedziałm z kafeterii : kilka miłych słow :) i wiele obelg ! Jak tak mozna ?

ale kasa ci niepotrzebna na miejskie mieszkanie jak sprzedasz swoje! Ja sprzedałam i mi starczyło na wykup dużego mieszkania z miejskiego przetargu, na jego remont i jeszcze mi zostało!