nerwica, depresja, skutki narkotyków?

Zawsze byłam dziewczyna która trzyma się z chłopakami w większości, ciągle się śmiałam szukałam zabawy. Znalazłam chłopaka który wyjechał na kilka miesięcy w tym czasie zaczęłam spotykać się z byłym chłopakiem którego dalej kochałam i miałam mętlik między nimi, między czasie wpadłam w źle towarzystwo i bywało ze spróbowałam 'fety', prawie codziennie piłam alkohol i pod wpływem.okradlam biedronke, nie było to do mnie podobne. Rodzice pomogli mi i tamto towarzystwo nie jest ze mną nawet na cześć. Wróciłam do.byłego i jestem z nim już pół roku, a on jest osobą o trudnym charakterze i mało mnie wspiera, lubi być w centrum uwagi. Od grudnia zaczęłam chorować, man uczucie ciągnięcia w jelitach i lekarze mówili że jelita prawie wgl mi.nie.pracują musse zmienić dietę, jakaś infekcje.bo.miałam grzybicę i inne zmiany na.skórze pod oczami, dodatkowo Uprawialam z.nim.petting i wkrecalam sobie ciążę z palca ze okres.mi się ze stresu spóźnial, wiec biorę tabletki anty mimo że pozostajemy tylko przy pettingu. Od kilku miesięcy zmieniłam się, może od momentu jak wzielam narkotyki. Nie czuję szczęścia jestem zmęczona nie chce mi się stroić, jestem roztrzesiona chce mi się płakać, nie mam ochoty gadać z ludźmi, znajomi oddalili się ode mnie bo uważają mojego chłopaka za debila bo ma długi i dziecko,dodatkowo choroby.. I miewam duszności na tle nerwowym bo to chyba nerwica. Sprawa sądowa wyszła ok poprawiłam oceny w szkole, na tańcach które są moją pasją radze sobie świetnie było przez jakiś czas super czułam znów szczęście poszłam bez chłopaka na dyskotekę ze starymi znajomymi i czułam się.jak dawniej, ale teraz.znów.deprecha.. Dodatkowo choroby i faszerowanie się hormonami. Nie mogę.przestać ich brać.bo potem z każdych głupot wkrec sobie ciążę, a kochać sie jestem gotowa, a on ciągle dąży chociaż do pettingu i tak nalega ze jest.upierdliwy i odmowie raz dwa ale w końcu ulegne taki ma wpływ na mnie. Jestem pogubiona roztrzesiona i brak mi moich przyjaciół, czuje się samotna. Mój facet.przez długi nie ma.pieniędzy i nigdzie sam mnie nie weźmie a.na.imprezę nie ma.ochoty związek nasz to tylko telewizor petting i od czasu do czasu spacer mały. Może to przez to co zrobiłam we wrześniu a może powinnam iść do psychologa. Dobrze ze.rodzice mnie wyciągnęli z tamtego bagna :(

Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, w tym i depresja są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli ma dolegliwości małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Nie zaszkodzi, a może pomóc program przygotowany przez revitasens "Zostań Optymistą w 30dni", który pomaga w walce z naszym nastawieniem http://www.revitasens.pl/program i dodatkowo można dostać za darmo opakowanie revitasens-u :)