Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olgaa3030

Stosunek macochy do pasierbicy...

Polecane posty

Gość Olgaa3030

Witam. Otóż około 14 lat temu poznałam mężczyznę moich marzeń. Problem polegał na tym, że Adrian miał córeczkę. Właśnie przez Julkę zostawiła go żona (dziewczynka od pierwszych miesięcy ma padaczkę). Ja zakochałam się w małej od pierwszego wejrzenia i od tamtego czasu jestem jej matką. W lipcu Julia kończy piętnaście lat, a ja, ponieważ nie mogę mieć dzieci, traktuję ją jak własną córkę. Nawet teraz, miotając się między szpitalem a domem, modląc się o życie mojej pasierbicy. Pytanie moje, czy inne macochy z tego forum mają takie samo podejście do córek/synów swoich partnerów? Czy może zupełnie inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosny opis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pasierba i własne dziecko. Oboje kocham i traktuje jednakowo, sprawiedliwie. Wchodząc w zwiazek z mezczyzna z dzieckiem wiedzialam na co sie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu twoja pasierbica jest w szpitalu? Dużo zdrowia dla niej i siły dla ciebie, ma dziewczyna szczęście, że trafiła na taką fajną osobę :) Co do stosunków na linii macocha-pasierbica to na pewno nie bierz pod uwagę wypowiedzi Tasmanskiej - na pewno zaraz tu przyleci i będzie dawać złote rady a sama goovno wie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samochwała Jan Brzechwa Samochwała w kącie stała I wciąż tak opowiadała: „Zdolna jestem niesłychanie, Najpiękniejsze mam ubranie, Moja buzia tryska zdrowiem, Jak coś powiem, to już powiem, Jak odpowiem, to roztropnie, W szkole mam najlepsze stopnie, Śpiewam lepiej niż w operze, Świetnie jeżdżę na rowerze, Znakomicie muchy łapię, Wiem, gdzie Wisła jest na mapie, Jestem mądra, jestem zgrabna, Wiotka, słodka i powabna, A w dodatku, daję słowo, Mam rodzinę wyjątkową: Tato mój do pieca sięga, Moja mama - taka tęga, Moja siostra - taka mała, A ja jestem - samochwała!”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mamy zupełnie inne, to co będziesz ją bić, bo inne tak robią? Czy chcialas się dowartosciowac jaka jesteś wspaniałą macochą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×