krwawienie w 1 trymestrze ciąży.

Witajcie. Dziewczyny czy któraś z was miała podobną sytuacje? trzy tygodnie temu dostałam lekkiego plamienia (5 tydzień ciąży) dostałam od lekarza Duphaston i po kilku dniach już prawie go nie było. Dalej brałam leki a plamienie znowu się zwiększyło, lekarz powiedział żeby przyjśc za dwa tygodnie. Ostatnio plamienie zmieniło się w krwawienie (czerwona krew), za każdym razem kiedy idę do toalety widzę krew. Nie wiem juz co mam robic. Idę dzisiaj do lekarza, ale boję się że usłysze najgorszę :(

To od tamtej wizyty wciąż krwawisz i nie byłaś u lekarza?

no nie

Ja mialam brunatne lekkie plamienie w 7 tyg. Zadzwonilam do gina - ordynatora w szpitalu. Kazal od razu przyjezdzac. Gdy dojechalam do szpitala lekarze juz na mnie czekali z usg. Wzzystko bylo ok. Pozniej ok 11 tyg. poszlam sie wieczorem myc i dostalam krwawienia. Krwi bylo na ok. 3 podtarcia papierem. Od razu telefon do gina i szpital. Lozysko ok, żadnych cech odklejania ale lekarz zdiagnozowal poronienie zagrazajace. Szczerze to nie wiem na co czekasz krwawiac. W wiekszosci przypadków podczas LECZENIA poronienia zagrazajacego udaje sie utrzymac ciąże.

moim zdanie jesteś kompletnie niepoważna, już dawno powinnaś być ponownie u lekarza, a nie czekać nie wiem na co

kobieto! brązowe plamienie jeszcze nie jest najgorsze, ale żywa czerwona krew! Natychmiast jak zobaczyłaś czerwone krwawienie powinnaś jechać do szpitala!