Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wynajmowanie pokoju mając 30 lat

Polecane posty

Gość gość

Nie mam warunków na to żeby wynająć choćby kawalerke. Po prostu mnie na to nie stać. Zarabiam na rękę 1700 zł. Nie daje już rady żyć pod jednym dachem z mamą. Jest strasznie toksyczna osobą, we wszystko się włącza chce za mnie decydować, w domu ciągle kłótnie. Co ja mam zrobić? Wynająć pokój bo to jedyne na co mnie stać? Mówiąc szczerze nie wyobrazam sobie życia pod jednym dachem z innymi obcymi osobami. Żyć mi się odechciewa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jestes kobietą czy facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jak trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zycie z innymi osobami wcale nie musi byc takie tragiczne, ja wczesniej mialam bardzo fajne wspollokatorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zartujesz, fajnie jest mieszkac z innymi. Zwlaszcza jak sie dobrze dobierzecie. Dkaczego sie boisz uciec od koszmarnej mamusi? Moze byc tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, poprostu nie wyobrazam sobie tego tym bardziej w tym wieku. Zdaje sobie sprawę z tego, że to nie normalne, ludzie mając 30 lat maja własny kąt a nie dzielą łazienkę z o obcymi osobami. Ale jakie ja mam wyjście :( jak żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie jak trafisz normalnych ludzi a nie imprezowiczow i zlodzieji zarcia :D No ale kto co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedzcie mi czy to jest normalne w moim wieku? Rozumiem że tak żyją studenci ale dorosły człowiek mający lat 30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale realia sa taki,ze 1 osoby zadko stac na kawalerke, chyba,ze ma dobre zarobki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mieszkałam przez 8 lat, na szczęście przed 30-ką kupiłam mieszkanie i mieszkam już u siebie w dodatku sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko ty sobie sama stwarzasz problem. Uznalas 30 za magiczna granice do ktorej trzeba wyrobic plan (ohajtac sie, muec wlasny don) bo jak nie to jest to bienormalne. Co za bzdura. Zaczynasz dopiero zycie i to jest wlasnie czas na mieszkanie z innymi i zycie jak chcesz. To twoi znajomi za szybko weszli w rodzinne obowiazki. W wielu krajach jest to zupelnie normalne -- ludzie okilo 30tki nie chca mieszkac z rodzicami a nie chca wtdawac na wynajem mieszkania bo np oszczedzaja na wlasne, wiec wynajmuja pokoj. Normalka. Chodzi tylko o znalezienie fajnych wspollokatorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prdl zyjesz tak jak chcesz, albo tak jak cie stac, a nie patrzysz sie jak zyja inni! i co zorbisz jesli zaraz banda boagczek, ktore tu przesiaduje przyleci ci i powie, ze to wstyd?! bo ona juz w wieku 25 lat mialy meza i podpisywaly 30letni kontrakt z bankiem na wlasna dziuple! powiesisz sie? badz powazna dziewczyno, skoro nie potrafisz zyc z matka to poszukaj kogos z kim bedziesz potrafic zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko, ja mam wlasne mieszkanie od bardzo mlodego wieku. Ale w nim juz nie mieszkam, bo wyjechalam z mojego miasta. Teraz tez wynajmuje pokoj tam gdzie pracuje. Chodzi o mobilnosc i elastycznosc. Moglabym sie uwiazac z tym mieszkaniem i znienawidzona praca i zostac w miescie w ktorym.nie chcialam byc. I tylko narzekac ze po 30tce to jak to, bo inni to i tamto. Ale zmarnowalabym sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdyby mnie bylo stac na wynajem kawalerki to wolalbym sam mieszkac. Mieszkalem juz w 8 osob i nie podziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma fajnych współlokatorów, zwłaszcza dla osoby która przez całe życie mieskzała z rodzicami. Co innego jak się idzie na studia i ma się 19 lal, wtedy sie człowiek zaczyna wdrażać w takie "wspólne" życie. Ale 30-stka? Ja miałam już tak dość obcych ludzi ze za wszelką cenę musiałam wyprowadzić się na swoje i udało się. Ludzie na których trafiałam: imprezowicze, telemaniaczki rozpuszczające m jak mdłośc na cały regulator albo jakieś disco polo na full, podpierdalacze żarcia, kosmetyków, szperajace w prywatnych rzeczach, przypierdalające sie do wszystkiego po kolei i wymyślające jakieś bzdury żeby tylko sie przypierdolić, siedzące wiecznie w łazience okrągły dzień albo w kuchni do północy, palące w mieszkaniu, nie zamykające drzi wyjściowych nawet jak nikogo nie ma w mieszkaniu, notorycznie otwarte drzwi balkonowe, nie oddające kaucji, oszukujace na licznikiach - albo dajesz sie wykorzystywać albo wiecznie się kłocisz i szukasz nowego lokum, trafiałam tez na niepracujace i wiecznie przesiadujace w mieszkaniu, przyprowadzające fagasów albo znajomych na noce albo nawet na całe tygodnie - a za opłaty nawet nie myśleli się dorzucić. Mogłabym książkę o tym napisać i powiem ci jedno w pewnym momencie wróciłam do rodziców do własnego pokoju - tak miałam dość mieszkania z obcymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad jestes? szukam wspolokatorki z ktora moglabym wynajac pokoj dwuosobowy, tez mam 30+ i pragne sie wyprowadzic wreszcie z domu rodzinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaj mam 32 lata i od przyszlego miesiaca bede wynajmowac bo dostalam lepszą prace w innym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale będziesz wynajmować pokój czy całe mieszkanie? Szkoda że wynajem kawalerki aż tyle kosztuje, musialabym oddać prawie całą wypłatę żeby mieszkać sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na kawalerke trzeba 1500 + depozyt w duzym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokój dwuosobowy to już w ogóle nie wchodzi w grę. To już wolę się z matka męczyć niż dzielić jeden pokój z kimś nie mając żadnej intymności :) powiem wam że czasem wyjeżdżam na dwu dniowe szkolenia gdzie w jednym pokoju trzeba przebywać we 2 czy 3 osoby i są to dla mnie strasznie nie komfortowe sytuację, ale może ja dziwna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, możesz zawsze poszukać mieszkania np z jedną tylko osobą, może Ci sie takie trafic w okazyjnej cenie przy odrobinie szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdziw się ile jest osób w podobnej sytuacji a nawet sporo starszych, które wynajmują pokoje z bardzo różnych powodów np. praca, rozwód itd. W Polsce naprawdę wiele osób zarabia podobnie i jeśli ktoś nie mieszka z rodzicami ani z partnerem a to naprawdę nie jest łatwo wynająć coś samodzielnie a już tym bardziej kupić. Ergo: poszukaj, a pewnie poznasz różne ludzkie historie i wyzbędziesz się kompleksów. To nie jest wstyd próbować robić coś ze swoim życiem, nawet jeśli się nie udaje idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes dziwna.Intymnosc to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np kiedyś właśnie tak mieszkałam z tylko jedną dziewczyną ,która mieszkała z drugim pokoju i płaciłam około 600 zł, tej dziewczyny często też nie było w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie w moim mieście też cena kawalerki to mniej więcej 1500 jeśli mówimy o normalnym mieszkaniu a nie jakiejś spelunie. Jak przegladalam oferty pokoji to ok 600 zł w tym już opłaty i standard mieszkań całkiem niezły. Nie wiem muszę to przemyśleć, muszę coś zmienić w swoim życiu bo czuję, że mieszkając z mamą popadam w depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bede wynajmowac pokoj, bo na kawalerke tez mnie nie stac. Ale ja jestem dobrej mysli. Ja wlasnie chce miec wspołlokatorow, bardzo milo wspominam kiedy wczesniej mieszkalam z innymi dziewczynami. Tez sie zastanawiam jak to bedzie, ale jestem dobrej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajem pokoju nie jest taki zły, ale postaraj się zamieszkać z :osobami pracującymi to nie będę prawdopodobnie hałaśliwe i czesto ich nie będzie i z jak namniejszą ilością osob bo z max jedna czy dwoma nie radze mieszkania ze studentami i właścicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mieszkanie po 30-stce ze wspollokatorami to nie wstyd, bo w Polsce zarobki są jakie są, nie oszukujmy się ,a nawet wynajem kawalerki swoje kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo z matka od zawsze wiek 31 nigdy sobie gaci nawet nie wypralam :o pralki nie umiem obsluzyc, bo pralka jest matki, wiec ona nia rzadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×