Czy mieliście tak albo znacie kogoś kto

Wszedł w związek z kims tylko dlatego że pojawiła się osoba chętna do związku a ta osoba chciala kogos miec czyli mowiac dosadnie wzial/wziela pierwsza lepsza osobe bez zadnego uczucia ? Jak wyglądają takie związki ? Zależy mi na szczerej odpowiedzi dlatego najlepiej, gdybyście to byli wy a nie np wasi znajomi ale tez może być, od biedy Ja znam jedna taka parę, on ożenił się z dziewczyną, która wysmiewal razem z kumplami, był p***a i nie potrafił żadnej poderwać, a jedyna dziewczyna jaka miał go zdradzala i zostawiła, jego rodzice i on sam sa przekonani ze zasługuje na piękność choć jest szpetny i ma tylko srednie wyksztalcenie a do tego jest p***a życiowa, współczuję tej dziewczynie teraz już żonie której do dziś nie pokochał

moim zdaniem to totalna głupota,sto razy lepiej już być samemu taki związek nie ma sensu i przyszłości

Najpierw napisz co rozumiesz przez "uczucie". Bo czasem dopiero po dłuższym czasie rodzi się miłość, uczucia, przywiązanie. Nie zawsze związek zaczyna się od doopy i seksu i nie można powiedzieć, że jak ludzie najpierw sie poznawali, miłość rodziła się z czasem, to jest to związek bez uczuć. Chyba komuś zazdrościsz albo chcesz zniszczyć związek. zajmij się sobą a nie wchodź komuś w związek z butami, bo tak naprawdę nie wiesz co oni do siebie czują! To że nie pieprzyli się na 1 randce to nie znaczy, że się nie kochają idiotko.