Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa rozwali mi małżeństo.

Polecane posty

Gość gość

Tesciowie się rozwoidzą,teść ma "dziewczynę"w ciazy, ale sprawa rozwodowa ciagnie się już 2 rok. Teraz juz jest finał bliski, ale jest kwestia domu. Teściowie mają dom w kredycie, teść mówi,albo teściowa zostaje w tym domu i sama spłaca raty w wysokości 1400 zł , albo on tam zostaje z "dziewczyną" i lada chwila dzickiem, a teściowej kupi kawallerkę.Ich dom jest miejscowości oddalonej od miasta w którym mieszkamy około 65 km.Tesć pracuje w "naszym" mieście i dojeżdza, my wynajmujemy obecnie mieszkanie, ale w czerwcu chcieliśmy brać kredyt i kupić swoje.Teściowa zarabia 1800 zł, nie stać ja na ratę, wieć wymusza na moim mezu, abyśmy się do niej wprowdzili, dojeżdzali do pracy, no i maż zaczyna się wkręcać w ten pomysł.Jest jeszcze siostra meża, kończy studia pracuje w "naszym "mieście, też wymusza na bracie tsakie rozwiazanie, bo inaczej dom pzrepadnie.Ja się absolutnie nie zgadzam na takie rozwiąznie, nie chcę mieszkac z teściową.No i jest problem.Po ślubie jesteśmy niecały rok, jak maz będzie napierał na zamiweszkanie z tesciowa to sie rozwiedziemy to wiem na 100%.Nie potrafię mu przetlumaczyć,że to jest bardzo daremny pomysł. Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kim brał slub z toba czy mamusia? Krótka piłka.nie bądź głupia i w życiu nie decyduj sie na wspólne mieszkanie z rodzicami czy to twoimi czy męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to wiem i w zyciu się tam nie przeprowadzę i nie dam zrobić na szaro.Mój mąż jest jak widze miękkim człowiekiem, matka mu płacze, szantażuje emocjonalnie utratą domu, wspiera ją córka i tak codziennei go urabiają. Mnie zaraz będą obwiniały,że to moja wina jak dom przepadnie.Mam ich już dość. Porozmawiam z nim powaznie i ostatecznie, albo zyje ze mną, albo wraca do matki, innego wyjści nie ma, niech sie decyduje. Jeśli ze mną to kupujemy mieszkanie, jeśli wraca do matki to niech mi to powie klarownie i prosto w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu mieszkanie z teściową , moje małżeństwo się właśnie rozsypuje bo byłam głupia i zamieszkaliśmy z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie moga sprzadac ten dom i kupic mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 100 procent racji, a takie szantażowanie juz źle rokuje na przyszłość. Dom nie przepadnie przecież , zostanie w rękach tatusia i przyrodniego rodzeństwa. Poza tym nie wiadomo, jaki będzie finał sprawy rozwodowej, Synek zawsze może zostać z mamusią, płacić raty a tobie płacić alimenty. Dopiero zrobi interes życia. Nie daj się wciągac w czyjeś brudy życiowe i czyjaś chęć zysku nie może tobą rządzić , bo nie jesteś marionetką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TESCIOWEJ przepadnie dom nowa zona ma wieksze prawa niz stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teść dał wybór teściowej, albo zostaje w domu i ma ratę, ale nic go nie spłaca,albo kupi jej kawalerkę czyli zapłąci cenę kawalerki w "naszym" mieści to będzie około 230-250 tys, moze sobie za to kupić nawet i 4 pokoje w wieżowcu, on w to nie wnika, moz ekupic wieksze w w mieście w kórym mieszka.Wtedy on zostanie w domu z ratą. Po sprzedaniu domy miałaby znacznie mniej, to nie jest jakas mega willa warta miliony, za taki dom w tym mieście mozna oczekiwać w granicach 450-500 tys no i z tego spłata kredytu , czyli niewiele zostanie, jak zostanie. Dlatego ona twierdzi,że nie chce połowy, chce caly z ratą, ale z tej kwoty co podałam kredt stanow znaczą częsc , tego już nie widzi. O to jest ta afera, ze jak syn nie zamieszka z nią, to stracie ten dom, będzie tam mieszkał ojciećcz nową rodziną, a to dla niej straszne sprawa. Siostra też tak to widzi,ze stracą dom. Jestem już tak tym zmeczona,ze wóz albo przewóz bo dalsze szarpanie nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem wg mnie szarpanie nie ma sensu, dlatego powiedz kazdemu stanowcze nie z zaznaczeniem, że to twoja ostateczna decyzja i nie tłumacz się dlaczego, bo naprawdę nie masz powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym sie ten tesc zajmuje, że taka kasą szasta?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wielka kasa, dom na kredyt i możliwosc spłaty żony około 200 000 faktycznie miliarder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy ma zbedne 200 tysiecy :D ja osobiscie nie mam wiec raczej kasiasty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli Twój mąż będzie miał za chwilę braciszka albo siostrzyczkę?Ale jaja, a teść ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie tak z ciekawoscia ile tesc ma lat ? w sumie moj wuja tez został ojcem w wieku 51 l a jego zona miała 27 l (byla mlodsza od córki wuja czyli mojej kuzynki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja radze nie zajmowac sie nie swoimi problemami. czili wy mieslisci by zamieszkac z tesciowa i splacac dom? a co z siostra? dla mnie bez sensu a do tego dojezdzac do pracy 65km, no maskara, a jak wam sie dziecko urodzi to bedziecie tyle czasu tracic na dojzady. tesciowa nie chce odpuscic bo nie chce by obca baba panoszyla sie po jej domu. ale tak naprawde kupno mieszkania w innym miescie to dla niej super rozwiazanie. a ty badz twarda albo ty albo mamusia i jej dom, niech maz wybiera.badz silna i nie daj sie wwciagnac w te gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, a jeszcze jakbyście się zdecydowali pewnie siostrunię kiedyś przyjdzie wam spłacać i teściową macie w prezencie na zawsze, horror!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa jest cwana, twoj maz splaci jej kredyt a ona bedzie sobie mieszkala jak panisko na wlosciach. A potem bedzie wam wypominala ze was przygarnela i mieszkacie u niej tyle czasu:). Nigdy w zyciu. Niech zamieszka w tej kawalerce, albo w jakims 2 pokojowym mieszkaniu, czesciowo na kredyt taki na jaki ja stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Twój mąż i jego siostra zrzucą się na część raty, an którą nie stać mamy. I po kłopocie. I tak dom kiedyś odziedzicza wiec kase odzyskaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś glupi pomysl, oddziedzicza albo nie, jak tesciowej sie odwidzi, to sprzeda dom i wyda na co chce, takie jej prawo, albo za zycia przepisze coreczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czili wy mieslisci by zamieszkac z tesciowa i splacac dom? a co z siostra? Dokładnie tak, a siostra teraz w ramach nienawiści do ojca, nie wie sama czego chce.Pytałam się jej, czy wraca do domu po studiach, odpowiada, nie ma takiego zamiaru bo szuka już pracy, czyli co, my mamy utrzymywać ten dom dla niej i dla matki tylko po to aby ojciec nie dostał?Z nimi nie ma rozmowy, nie ma logiki, argumentów, jest tylko czysta chec odegrania sie na ojcu Nie dogadam się.Teraz mnie to juz nie intresuje, niech robią co chcą, ale beze mnie.Maż będzie się musiał określic, albo tak, albo siak i finał tej akcji, ja dłuzej tego nie wytrzymam. Odpowiem ciekawskim:) Teść ma 52 lata, "dziewczyna" 38:) Tesc to bardzo fajny facet, lubimy się od początku:) Teściowa ma 54:) Będzie braciszek :) Teraz jest wojna, ale tak prawdę mówia,mój teśc intelektualnie przerasta żoną o lata świetlne, a "dziewczyna" też jest bardzo fajna:) Bardzo ciekawa i radosna para, życzę im naj najlepiej, poważnie mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego? Nawet jeśli tak się stanie, to tylko trochę kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga25
Autorko, mądra dziewczyna jesteś i tyle Ci powiem. Mądrze robisz i mądrze myślisz. Co z tego wyjdzie - nie wiadomo, bo to zależy do tego jak się zachowa Twój mąż i teściowa i szwagierka. Ale Ty dobrze myślisz i wspieram Cię duchowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogromnie współczuję tej sytuacji... Twojej teściowej. Biedna kobieta. Życie jej się rozpadło, mąż zdradził i porzucił, a teraz jeszcze ma stracić dom, który pewnie latami budowali, w którego urządzanie włożyła serce. W tej bardzo trudnej syt. nie może liczyć na pomoc żadnego z dwójki swoich dzieci... Smutne. Najgorsze, że Ty i tak się rozwiedziesz z mężem. Nie kochasz go wystarczająco mocno, by pomóc jego matce, by się choć odrobinę poświęcić dla niego. Jest t sporo młodych kobiet. Żadna z Was nie pomyśli, że kiedyś też będziecie teściowymi... Po latach opieki nad dziećmi, wyrzeczeń i trudności na pewno będziecie chciały móc liczyć na pomoc dzieci w trudnej syt. A jak traficie na synowe egoistki, jak wy... I żeby nie było. Nie jestem teściową. Mam 2 małych dzieci. I Podobną sytuację. Moi rodzice wybudowali duży dom, mieszkają w nim sami. Jeśli jednego z nich zabraknie kiedyś, to prawdopodobnie ja z rodziną się tam przeprowadzimy, by rodzic który zostanie nie stracił swojego miejsca na ziemi. Ani mnie ani mężowi to nie odpowiada, ale nie potrafimy myśleć tylko o sobie. A w rodzinie męża to jego siostra wybudowała dom i wzięła rodziców do siebie, by nie mieszkali dłużej w klitce w bloku. W normalnych, kochających się rodzinach tak to wygląda. Ludzie są zdolni do poświęceń, do pomocy. Wspierają się. Tak nas wychowano. Twojego męża podobnie, jak widzę. Szkoda że trafił na taką żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu twojej teściowej wzięłabym kasę i kupiłabym mieszkanie w waszym mieście skoro jej córka też ma zamiar w nim mieszkać. Przynajmniej rodzinę będzie miała blisko. Ty pod żadnym pozorem nie zgadzaj się na przeprowadzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa pewnie robi wszystko na złość . W zyciu nie zgodziłaby sie na mieszkanie z taka baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przecież teśiowa nie zostanie z niczym!! dostanie mieszkanie.. po co jednej osobie cały dom.. oni się tam wprowadzą a teściowa się będzie rządzić bo to przecież jej dom.. i żeby nie było że za pare lat siostra też się o cos upomni... I codziennie dojezdzac 65km ja dziekuje.. jak siostra chce to niech wraca do matki i jej pomaga albo niech z mama kupi mieszkanie na spole w tym waszym miescie, ciekawe czy to jej sie bedzie podobac.. autorko calkowicie cie rozumiem i popieram.. po co 1 osobie wielki dom? niedługo sobie nie bedzie umiala poradzic tam sama i tez bedzie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga25
miej to gdzieś - to nie Twoja wojna. Rozwód to jednak nie to samo co śmierć, prawda? Nie poświęcaj siebie, swojej młodości, spokoju SWOJEGO małżeństwa tylko dlatego że małżeństwo teściów się rozpadło. I teściowa wcale się tak latami nie poświęcała dla tego domu skoro teraz mają ratę 1400 to chyba jednak nie budowali tego domu 30 ostatnich lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja teściowa by dostała mieszkanie i jeszcze jej źle xD Wy byście płacili raty za dom a potem na pożegnanie kochana mamusia twojego męża by mu kopa w d**e sprzedała xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehhehehehhehehhehehh
gość dziś Ale z ciebie histeryczka hehe Teściowa autorki to młoda babka i powinna radzić sobie sama a nie ściągać do ciebie synusia . Rodzice mojego męża tez sie rozwiedli i ( po 30 latach małżeństwa ) każde poszło w swoją stronę i nikt nie odstawiał takich cyrków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×