Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcebycojcem

Czy rozwieźć się przez brak dzieci?

Polecane posty

Gość chcebycojcem

Jesteśmy małżeństwem od 11 lat. Gy bralismy slub, mielismy po 24 lata, żadne z nas wtedy nie chciało dziecka mieć, ale po latach mnie się odmieniło, a żonie nie! Jestesmy bardzo zgodnym małżeństwem, ale przestałem czerpać z naszych relacji radość, właśnie dlatego, zę brakuje mi dziecka, a żona nie chce się zgodzić. Nie wiem, czy poczekać jeszzce ten rok lub dwa? Myślę powaznie o rozwodzie z tego powodu. Co innego, jak ktoś jest bezpłodny, ale zona nie jest bezpłodna i ja pewnie tez nie, dlatego chciałbym zostać ojcem. Tłumaczę żonie, ze dziecko to nie jest nic strasznego, że wcale nie ogranicza, ze zmieni nasze zycie na lepsze, że nadal będzie mogła się żona realizować, pracować, czytać książki, bo dziecko szybko dorasta. jak ją przekonać i czy myslicie, ze dać jej jeszcze ten rok lub dwa czasu, a potem wziąć rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary najwazniejszym ewolucyjnym zadaniem jest przekazac swoje geny i zajac sie dziecmi do momentu az sie nie usamodzielnia. Ozeniles sie z lewacka feminazistka ktora ma w d***e przetrwanie wlasnych genow. Ja bym sie nie zastanawial tylko olal ja i poszukal normalnej dziewicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przekonasz żony. Wiedziałeś z kim się żenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wtedy też byłem na nie, absolutnie dzieci nie chciałem nigdy, ale mi się odmieniło, jej narazie nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma 35 lat, zegar biologiczny powoli kończy tykać.... Jeśli jest Ci źle z tego powodu, ze będziesz mieć dzieci to rozwiedź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa333333 - dokładnie. Po 11 latach mu się nagle odmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwiedz się z żoną,może ona poszuka sobie normalnego faceta a nie byka rozpłodowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli33
po 11 latach ci się odwidziało,żonie nie,ma do tego prawo,nie oszukiwała cię że kiedyś będziecie mieć dzieci,od zawsze była na nie...ja też nie chcę dzieci,męża mam od 13 lat...ale on mnie nie namawia na dziecko bo wie,że się nie zgodzę,on zresztą już się przyzwyczaił do wygodnego,dostatniego,spokojnego życia...gdyby mu się w przyszłości odwidziało to też byśmy musieli się rozwieść bo ja zdania nie zmienię....a tak nawiasem mówić mówiąc to świnia z ciebie,nie chciałeś dzieci wcale a od razu ci się odwidziało,trzeba było prędzej o tym pomyśleć a teraz możesz zniszczyć żonie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja żona nie robi nic złego. W malzenstwie jest wazne, aby patrzec w ta sama strone i miec pdobne poglady i pragnienia. Od poczatku zawieraliscie zwiazek z pogladem, ze nie chcecie miec dzieci. To Twoj problem, ze Ci sie odmienilo. Nie naciskaj na żone, bo to nie fair. To, ze jest plodna nie ma tutaj nic do rzeczy. Musisz podjac decyzje albo w lewo albo w prawo tzn albo akceptujesz ta malzenstwo takim, jakie jest albo niszczysz wszystko i idziesz szukac sobie kobiety, ktora Ci dziecko urodzi. Tylko miej na uwadze 2 rzeczy: pierwsza to ogromna krzywda i rozczarowanie, ktore dasz swej żonie, a druga to taka, ze posiadanie dziecka z inna kobieta wcale nie gwarantuje Ci ogolnego szczescia w nowym zwiazku. Odpowiedz sobie zatem czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcebycojcem
Odwidziało mi się, jak brat został rok temu, jak mojemu bratu urodziło sie dziecko. Zobaczyłem, ile to radości daje, poczułem, ze pragnę takiego małego człowieka. TYlko, ze żona patrząc na to dziecko nic nie czuje, widzi tylko niedogodności związane z macierzyństwem, czyli to, ze bratowa nie sypia, ze jakies problemy z piersiami ma po karmieniu i okropnie ją bolą, że dziecko płacze nocami, że po lekarzach trzeba latać, bo choruje itp. Nie widzi w ogóle plusów bycia matką, czyli tego, ze dziecko wynagradza wszystko, ze kocha rodziców bezgranicznie, ze daje mnówstwo radości, jak uczy sie mówić itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie karmić trola, tacy idioci w naturze giną samoistnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dla niej to żadna radość i ja ją totalnie rozumiem. Nie ma instynktu i nie będzie mieć dziecka. Albo się pogodzisz z faktami, albo się rozejdźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale to TOBIE SIE ODWIDZIALO a nie jej do cholery. odejdz i daj jej swiety spokoj lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ludzi którzy nie chcą mieć dzieci nie powinni się pobierać od tego są konkubinaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada idzcie na jakies mediacje moze jakis konpromis uzyskacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcebycojcem
No tak, mnie brak dziecka unieszczęśliwi, a ona dziecko pokocha- bo każda matka jest za swoim dzieckiem, gdy je widzi po porodzie, więc nie sądze, zeby żałowała potem i cierpiała krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcebycojcem dziś - mama Madzi tez ja kochała? Nie każda kobieta chce być matką i nie każda kobieta pokocha dziecko. Poza tym, szczerze, ale to nie Ty będziesz tył, chodził spuchnięty, z bolącym kręgosłupem przez 9 miesięcy. To nie Ty będziesz wstawał w nocy, nie Ty będziesz płakał z bólu przy karmieniu, nie Ty będziesz się babrał w wymiocinach i srace przez kilka lat. Nie Ty będziesz uwiązany w domu. Nie Twoje ciało się zmieni, być może nieodwracalnie i zdecydowanie na gorsze. Uwierz mi, jeśli nie chce mieć dziecka, to będzie cierpiała do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×