Zawiodłam się na swoim facecie ; ((

Jesteśmy razem 2,5 roku. Gdy się poznaliśmy byłam średniej budowy dziewczyna, nie byłam szczupła ale i nie byłam gruba. Po pół roku naszego bycia razem dowiedziałam się,ze jestem chora. W wyniku choroby jak i również leków zaczęłam drastycznie tyc. Teraz moja waga osiągnęła szczyt jakiego jeszcze nigdy nie przekroczylam. Bardzo źle czuje się w swoim ciele, mam brzuch jak kobieta w 5 miesiącu ciąży, powstały mi rozstępy. Dziś siedziałam z swoim facetem i kiedy brałam wieczorną tabletkę jakoś zeszlismy na temat mojej choroby. Rozplakalam się przed facetem,ze ja już sobie nie daje z tym rady, ze jestem na restrykcyjnej diecie a i tak ciągle mnie przybywa. Liczyłam na to,ze mnie przytuli, pocieszy.... jednak rzucił tekst,ze faktycznie już nie jestem tak pociągająca jak kiedyś i ze czytał o dziewczynie,która przytyla 22 kg i ze on wtedy to rzucilby się pod pociąg... Kazalam mu wyjść... jest mi strasznie przykro... siedzę w domu i płacze

Rzuć tego dupka! Jeżeli kocha Cię tylko za wygląd absolutnie jest jest Ciebie wart. Pomysl czy gdybys miała nieszczęśliwy wypadek i wylądowała na wózku to ten facet byłby z Tobą? Nie. Znalazłby sobie inną... Z nogami.. Żałosny typ. 3maj się i glowa do góry

Czyżby tarczyca i hormony?

zamiast uzalać się razem z Tobą nad Twoją otyłoscią , rzeczowo i konkretnie doradził Ci co powinnaś zrobić. a Ty masz problemy ...

odkochał się !!

Dziewczyno nie warto tutaj pisać. Na kafeteri przebywaja tylko dziewczyny o wymiarach 90 60 90 które mają bogatych mężów, dom bez kredytu i żyją jak w bajce.. Bardzo Ci współczuję, u mnie w rodzinie też jest podobny przypadek ale akurat ta kobieta ma kochającego męża i dzieci. Olej tego dupka a zobaczysz jak odzyjesz. Znajdziesz kogoś wartościowego co nie będzie patrzył na dodatkowe kilogramy.

niestety on ma trochę racji. zataiłam przed ślubem chorobę i teraz się tak zmieniłam , jakby nie ze mną on się ózenił. co robić ? jestem załamana

Nie mówiąc mu o chorobie przed ślubem mógł poczuć się oszukany. Natomiast obiecał być z tobą na dobre i na złe, a zmiana twojego wyglądu jest spowodowana chorobą, wiec nie powinien tak się zachować. Gdyby on w wyniku jakiejś choroby schudł i wyglądał "nieatrakcyjnie" to zapewne wspierałabyś go. Z doświadczenia wiem, że jak facetowi przedstawisz swoją sytuację z jego strony to zaczynają inaczej myśleć. Chociaż nie zawsze:)

ś i ze czytał o dziewczynie,która przytyla 22 kg i ze on wtedy to rzucilby się pod pociąg... - zapytałabym się go, to w takim razie co on jeszcze tu ze mna robi, zamiast stac na torach. Masz przygłupa i chama i jeszcze się tym szczycisz, pisząc o nim na forum. Nom, ale NADAL MASZ CHŁOPAKA, prawda, a inne nie maja, jestes lepsza, hurra, wygrałaś!!!! A na powaznie- ocknij się dziewczyno, b o wylądujesz z takim chamidłem w małżeństwie z gromadką dzieci, a on ci potem powie, że cię zdradza od pół roku, bo miałas zagrożona ciążę a on musi siewyżyć i inny na jego miejscu dawno by cię zostawił... albo że zdradził cie, bo juz nie jesteś taka zgrabna jak przed ciazą.... No ale widocznie lubisz byc poniewierana. Mamy to, na co sie goidzimy...

Póki jesteście tylko chłopakiem i dziewczyna A nie natzeczenstwem ani małżeństwem rzuć go w cholerę bo to skończony D**EK

to kto on jest dla ciebie, piszesz ze facet a potem że zataiłaś chorobę przed ślubem, nie rozumiem

Wydaje mi się ze z ślubem to był podszyw. Tak czy inaczej autorko współczuję Ci ale człowieka poznaje się właśnie w takich chwilach. Nie sztuka jest być przy kimś gdy jest dobrze.. lecz w chorobie.