Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość gość
iugf6rs4ryyugggggggggggggggggggg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, wisienka. Nie mogę się zalogować... Ja ważę 3 kg mniej niż przed ciążą... Mąż na mnie narzeka, że jak kościotrup wyglądam :D A tylko chodzę, spaceruję z wózkiem po 10 km dziennie nawet... no i w domu latam, ale ja nigdy nie lubiłam na miejscu siedzieć :D Włosy mi za to lecą garściami... Do CH na zakupy jeździmy odkąd mała skończyła półtora miesiąca :p W zasadzie w naszym życiu się nic nie zmieniło - znajomi przychodzą, my wychodzimy, jeździmy do sklepów i wogóle... tytko trzeba trochę więcej zaczu mieć zawsze na przewinięcie i karmienie :) Dziewczyny jak układacie maluchy do snu? Moja Oliwia nie chce inaczej leżeć niż na pleckach... Na boczkach nie - sama się przewraca od miesiąca na plecki nawet jak podłożę coś, tak wymanewruje że i tak leży na wznak. O brzuszku nie wspomnę, układam ją kilkanaście razy dziennie ale nie lubu leżeć, już nawet podczas drzemki się nie da przewrócić bo się budzi :D Martwię się o jej główkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O teraz wskoczył login... Ja też będę łysa! Maści, odżywki, witaminy - nic nie pomaga... Ale o dziwo jakoś się tym nie martwię, patrzę na córę i mi wszystko przechodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika. U mnie też się sypią garściami :/ karmię piersia, więc nic bardzo nie mogę na nie brać niestety. Oj zazdroszczę tych długich spacerów . U nas po godzinie w wózku mały się wierci i kręci. Karmię to przed wyjściem na spacer, ale moje mleko krótko to trzyma. Ja często, ale mało. Może, gdyby był na mm to dłużej byśmy chodzili . W przyszłym tygodniu mamy wizytę kontrolną z bioderkami i szczepienie. Łobuz, ciągle obraca się na brzuch i guga sobie albo do zabawek. I wyciąga ręce po zabawki . Oczywiście slini jak szlony, gryzak i paluchy ciągle w buzi. Dziś musiałam mu kupić większą pizame, bo w rozm 74 już za mala . A u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Oj ja też zazdroszczę tych dlugich spacerów! :( Choc ostatnio mnie synuś zadzwil, po tym jak pisałam, ze maksymalnie na godzinę udaje nam się wyjść, jak spi, otóż pospal w wozku i grzecznie jeszcze po tej drzemce leżał nadal w gondoli :) chyba wziął sobie do serduszka, ze mama na forum narzekala hehehe. Kupiłam szampon Dermena, który parę lat temu mi pomógł w walce z wypadajacymi wlosami gdy pewna "mądra" fryzjerka mi je zniszczyla rozjasnianiem. Liczę, ze za jakiś czas pomoze, naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak będą lecieć, jestem zalamana :( Choć my na mm to na wagę również nie narzekam :) 2 kg mniej niż przed ciąża, wcinam co popadnie ale ćwiczę codziennie po 40 min więc chyba dlatego waga taka a nie inna :) Mają już Wasze maluchy stale godziny drzemek w ciagu dnia? Bo nasz synus juz je sobie wyrobil, ma 4 drzemki, o stalych porach, po równe pół godziny :D zalamuje mnie ten jego sen w dzien :D ale tyle dobrze ze noce cale przesypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, słyszałam, że po pół roku włosy z powrotem rosną, więc już niewiele nam zostało. Ja ogólnie mam bardzo gęste włosy, więc nie mogę narzekać pomimo tego, że też ostatnio zaczęły wypadać. Jeśli chodzi o wagę to my tylko kp i mam 4 kg mniej niż przed ciążą i ciągle spada ;-) wolno bo wolno, ale leci w dół. Córcia ma już swój rytm dnia, wstaje o 7 (z zegarkiem w ręku! :) ), pierwsza drzemka o 9, druga o 11 (wtedy zazwyczaj idziemy na spacer) i w zależności od długości spaceru kolejna drzemka o 13 lub ciągły sen na spacerze ;) później o 15-16 i koniec. Kąpiel koło 19 i 19.30-20 do spania :) Tylko u nas drzemki w dzień , w domu też trwają max.40 min. Na szczęście na dworze dłużej :) xx Rozszerzać dietę będziemy dopiero po 6 mż, takie są teraz zalecenia WHO, a ja osobiście uważam, że im później tym lepiej dla układu pokarmowego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, ja też tak uważam, że czym później się dietę rozrzesza, tym lepiej. Dobry przykład jak synus budzi się rano głodny po nocy. Zaczyna pić mleko a w brzuszku rewolucja, doslownie słychać jak się pokarm przelewa. Takze te jelitka są jeszcze nie dojrzałe. Mamy czas :) A od czego planujecie zacząć? Jakie następne kroki? Mnie bardzo ten temat rozszerzania diety stresuje heh :) Bo teraz podać mleko to zadna sztuka, a chcę jak najlepiej synka w nowe pokarmy wprowadzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny. Jak ubieracie swoje maluchy na dwór ? Mam N myśli całkiem fajna pogodę słoneczko w miarę ciepło ok 10 stopni. Bo wydaje mi się, ze na czapkę zimową i śpiwór polarowy to już nie bardzo i dziecko się poci w gondoli. Ja tak zawsze ubieram body, lekka bluzka na to plus spodnie ciepłe i do spiworka polarowego plus czapka zimowa i kaptur na to od spiworka A na wierzch kocyk i zakrywalam to ta osłonka od wózka, ale nie chce żeby się przegrzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy ok.10 stopniach ubieram tak: body z długim rękawem (lub body z krótkim+bluzeczka z długim) i spodnie dresowe/ leginsy. Na to kurtka typu parka z podpinką, kocyk i przy wietrznych dniach osłonka od gondoli. Czapka wiosenna, tzn. jednowarstwowa, bez żadnego polaru czy misia w środku, i kaptur od kurtki. Z zimowego śpiworka już zrezygnowaliśmy zupełnie, przy chłodniejszych dniach tj. ok.5 stopni zamiast kurtki ubieram zimowy kombinezon z misia. Ogólnie całą zimę ubierałam córcię podobnie, z tą różnicą że zamiast kurtki był kombinezon,ciepła czapka z polarkiem i zamiast kocyka - śpiworek. ogólnie wyznaję zasadę, że lepiej przechłodzić niż przegrzać dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziubalik a dziecko nie wierci się w kurtce? Nie uwiera? Ja właśnie chciałam na dniach jakas kurtkę kupić, ale nie wiem czy on ta sobie założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Za pierwszym razem był duży protest,ale tylko podczas ubierania, po włożeniu do wózka od razu zasnęła ;) A teraz juz wiem jak ją zakładać i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Dziewczyny czy też wasze maluchy mają problem z zaczerwienieniem pod szyja lub odparzeniami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tak mieliśmy raz. Przemywałam octeniseptem i smarowałam linomagiem i na drugi dzień już nie było śladu :) staraj się jak najwięcej kłaść dzidzie na brzuszku, żeby musiała trzymać głowę, wtedy szyjka nie będzie przyciśnięta i nie będzie odparzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Jak tam Dziewczyny sobie radzicie? :) Co u Waszych maluszków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska - tak, moja córa nie chce leżeć na boczkach ani brzuszku (układma ją na brzuszku kilkanaście razy dziennie na minutę, później nerwy:D ), ciągle ciągnie szyjkę do przodu i już z ramionkami się podnosi... od tego ma odparzoną szyję, codzień kremem nivea smaruje i pomaga. Drapaczku... radzimy sobie, jakoś... od trzech dni mam niezlokalizowaną przyczynę płaczu... W jednej minucie Oliwia się śmieje od ucha do ucha, nagle łezki się w oczkach pojawiają i ryk... 10 minut nie da się uspokoić, płacz jak szybko przychodzi tak szybko odchodzi i jeszcze w oczach łzy a na buźce już uśmiech... Wykluczam bóle brzuszka... Dzwoniłam do naszej opani doktor i orzekła dwie przyczyny - skok rozwojowy, mała z dnia na dzień uczy się czegoś nowego i sama się tego boi, bodźce itp, lub też przyczyna w pokarmie... Oliwia nie zje więcej niż 90 ml nawet po całej przespanej nocy (od 19:30-6 rano...) i co godzinę, dwie zaczęła mi jeść po trochu... Wcześniej jadła co 2-3 godziny 90 ml. Pediatra poradziła, żeby kupić zwykłą kaszkę ryżową bobovity lub hippa (na pierwszą łyżeczkę) i do butli jedną łyżeczkę czubatą wsypać i wymieszać, aby pokarm się zagęścił. Może przyczyna jes w tym, że się denerwuje, że wypije trochę mleka a za chwilę znów chce jeść... Test dziś był, pierwszy raz coś ponad mleko dostała, zobaczymy co to będzie... A jak u Was? Cisza coś nastała na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Hej dziewczyny. Daaawno się nie odzywałam bo jakoś brakuje czasu. Moja Mała niestety jest z tych bardzo absorbujących... Były kolki niby ustąpily ale chyba nie do końca. Czasem jak się rozpłacze to nie można w żaden sposób jej uspokoić. Ale to nie jest z zwykły płacz. To jest wrzask i pisk jak jej ktoś krzywdę robił. Byłam już kilka razy u różnych lekarzy i nic nie widzą. Płacz jest przeważnie przed zaśnięciem więc może tak odreagowuje bodźce? Ale też zauważyłam że płacz jest jakiś pół godz po tym jak zje - nadal jesteśmy na piersi. Więc wczoraj po kolejnej wizycie u lekarza postanowiłam kupić Nutramigen, bo może jakaś alergia... Chociaż żadnych wykwitów nie ma i kupki też ok. I co? Nawet go nie tknęła... Dawałam też wcześniej kilka razy Bebilon żeby lepiej w nocy spała ale śpi jeszcze gorzej bo tak niespokojnie... Nocki są okropne bo co 2 godziny karmienia i jeszcze się wybudza czyli po karmieniu muszę ją usypiac. Wisienka a jak u Ciebie po całkowitym przejsciu na mm? Jak się zmieniły nocki? Czy nie było na początku zaparć? Jakie mleczko dajesz? Ja jestem zwolenniczką KP ale już mi po prostu brakuje sił i zastanawiam się nad przyjęciem na mm. Tylko na pewno się załamę jak to nic nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
KochamBłękit, u nas od jakiegoś tygodnia też są w nocy pobudki co 2 godz. (Też tylko KP), może to taki wiek? Może dziecko teraz potrzebuje więcej i przez częste jedzenie zwiększa produkcję mleczka? U nas są to regularne pobudki z zegarkiem w ręku co 2 godz. W sumie to już wolę te pobudki aby jadła, bo do niedawna miała taki okres ze żyła chyba powietrzem bo nic nie chciala jeść. Xx Wisienka czy ten nieutulony płacz nie był związany ze szczepieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
U nas synuś nadal cale noce przesypia ale czasem niespokojnie śpi, co dotąd się nie zdarzało w ciągu nocy. Wiążę to z ząbkami raczej.. Ilekroć zaczyna się wiercic to od razu paluszki do buzi wklada. Dziś np zaczął przez sen poplakiwac i od razu paluszki tam wędrowały. W miejscu dolnych jedynek ma takie dwa białe punkty. Ale te dziaselka nie są zaczerwienione ani opchunięte tylko te ślady się pokazały, a dotąd ich nie było. Sama nie wiem czy coś się już kroi? No i te spacery nadal masakra, a pisałam Wam, że się ciutkę poprawiło. Dzisiaj znów był wielki płacz, echhh. Widzę, że nasz synek to straszny zarloczek :) w dzień wypija co 3 h 150 ml :P A co do płaczu, teraz jesteśmy w takiej fazie ze po pewnej chwili, na obce osoby, reaguje placzem. Dopiero gdy się uspokoi, poprzygląda się bacznie danej osobie i już jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziewczyny, czy u Was maluchy pięknie przekrecają się z brzuszka na plecy i na odwrot? Bo u nas synuś jakies dwa tyg temu pięknie się na boki obracał i z brzuszka na plecy rowniez, a teraz jakby o tym wszystkim zapomniał bo zaprzestał to robić... Martwię się czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drapaczek. U nas od 2 tygodni sam się obraca z pleców na każdą stronę, nawet pieluche ciężko mi założyć bo od razu ucieka i nogami wierzga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczku - to normalne. Zazwyczaj jak rodzic ma wrażenie, że dziecko "cofa się" to zaraz zrobi 3 kroki na przód :p :) Moja córa obracała się i też przestała, teraz bardziej interesuje ją dźwiganie głowy i ramionek do góry - robi coś ala brzuszki... x Mojej małej Oliwii jak płacz i niepokój szybko przyszedł tak nagle odszedł... I z dnia na dzień. To był chyba ten skok rozwojowy. W sobotę wieczorem zasnęła sama, a w niedzielę się obudziła z nowymi umiejętnościami - ma grzechotkę-piszczałkę, zaczaiła o co w niej biega i naciska łapką trzonek, cieszy się jak zapiszczy, sama wydaje nowe dźwięki i głośno piszczy jak ta zabawka haha, na macie edukacyjnej była pozytywka, którę trzeba było zakręcić żeby zagrała i strasznie do niej ciągnie, jak ją tyłem położę to tak wymanewruje że sięgnie w końcu po tą pozytywkę i ją sama włącza, jak jej daje grzehcotki to rzuca je na podłogę i na mnie patrzy mówiąc "a a a a", jak podam to się uśmiecha... I je normalnie, wreszcie co 3-4 godziny po 90-120 ml, a nie co pół godziny po 30... niesamowite, jak dziecko z dnia na dzien się zmienia... x KochamBlekit i Dziubalik - jak sytuacja? Lepiej z tymi nockami i płaczem?... Dziuablik, nie wiązałam tych płaczy mojej małej ze szczepieniem... 3 tygodnie po szczepieniu to chyba już za długi odstęp mi się wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dzięki Wisienko, pocieszylas mnie :) u nas identycznie, główkę z pozycji leżącej dźwiga i tez robi cos a'la brzuszki :D i na pewno mamy skok. Wypisz wymaluj, wszystkie symptomy synuś ma. Także moze dlatego tak zapomniał, co wcześniej umiał.. I marudny strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny;) U nas wczoraj chyba był ten skok. Marudzil cały czas, płakał. Piersi nie chciał . Dopiero pod wieczór się ogarnął i już spokojny był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Cisza cisza, człowiek jeden dzień nie wejdzie na forum, a tu nagle tyle nowych wiadomości ;-) U nas nocki ładnie przebiegają (tfu, tfu - żeby nie zapeszyć), zasypiamy ok.19.30 przy bujaniu, za pół godzinki krótka pobudka na jedzenie i dalej spanie. W nocy oczywiście budzi się na cyca, ale bez płaczu ;) Czasami 2 razy w nocy, a czasami co 2 godz. Taki typ chyba nam się trafił ;-) Jeśli chodzi o przekręcanie się z brzuszka na plecy, to u nas jeszcze tego nie ma. Z kolei coraz częściej udaje się w drugą stronę, z pleców na brzuszek- muszę tylko pomóc przełożyć rączkę później, bo się blokuje ;) Ale najlepiej wychodzi jej pełzanie do tyłu, tzn. odpycha się nogami i śmiga po całym pokoju ;) Na przewijaku też "nie usiedzi" już w miejscu i przebieranie pieluszki czasami graniczy z cudem. Też się rwie do siadania, tzn. robi brzuszki ;) No i powoli chyba przestawia się z 4 drzemek w ciągu dnia na 3.. Nie dość, że trwały one po 30 min. to teraz będzie ich jeszcze mniej ;) Ale cóż zrobić, wokół jest tyle interesujących rzeczy, że szkoda czasu na spanie ;) Wczoraj byłyśmy pierwszy raz w kinie, na takim seansie dla mam z dziećmi i powiem, że nawet udało mi się oglądnąć cały film. Co prawda nie spała, ale grzecznie leżała i nie marudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisieńka - 3 tyg.po szczepieniu to już chyba za długo, zeby to wiązać. To pewnie skok rozwojowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super, że taki seanse kinowe macie... U mnie kino jest takie zwykłe, bez rewelacji... Małe, zresztą małe miasto, tylko szkół, kościołów i marketów masa :D Ja czekam aż będzie ciepło i na basen z córą się wybieram! Już się doczekać nie mogę :D Dziewczyny w sumie chciałam tylko napisać, że od tygodnia stosuje codziennie Bioxsine i jest poprawa... Co prawda trzeba zużyć 2-3 opakowania, ale na prawdę po tym szamponie włosy mi mniej wypadają (myję codziennie, mam przetłuszczające). Szampon do nabycia w aptekach w cenie (ja dałam) 35 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hjhjh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bbhhhgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
njkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×