Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Początek poczatku

Polecane posty

Gość gość

Część dziewczyny ;) to głównie do was mam pytanie. Poznałem fajną dziewczynę fajnie nam sie spędza razem czas jak już sie spotkamy. Znamy sie 2 miesiące i spotkaliśmy sie z 4 razy dopiero bo studia praca u obojga, ale piszemy ze sobą co pare dni. Mam kilka wątpliwości : ~Zawsze ja proponuje spotkanie i to ja wybieram miejsce , ale to chyba dobrze? Ostatnio na spacerze wyciągnąłem rękę do niej myślałem ,że ja złapie a ona niezareagowala i w końcu schowałem do kieszenie. Po spotkaniu na natomiast na pożegnanie pocałowała mnie w policzek- 1 raz. Nie wiem co myśleć ~Rozumiem ,że jako facet powinienem ja prowadzić ale chcialbym tez zobaczyć od niej jakąś inicjatywę zeby nie myślała ze ona musi tylko ładnie pachnieć. Mam nadzieje ,ze cos mądrego mi pod powiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
a czy jest to ogólnie typ nieco nieśmiałej dziewczyny? czy tylko jeśli chodzi o jakieś fizyczne przełożenie relacji to drętwieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno mi.powiedzieć czy jest nieśmiała ale jest to dziewczyna raczej z tych spokojnych , wlasnie nie rozgrywkę jej jeszcze bo zazwyczaj rozmawiamy na luzie o jakiś takich rzeczach co na dniach sie działo, tyle gada ze nie mam kiedy do konkretów przejść czyli takich tematów przez które powie mi jaka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
a ile ona ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto zazwyczaj zaczyna pisanie? Czy jak nie piszesz kilka dni, ona się odzywa? Zgrywa niedostępną, żebyś się bardziej starał. Według mnie nie możesz ciągle tylko Ty się starać- na relacji powinno zależeć jednocześnie obojgu. Pamiętam, że ja zawsze w początkowej fazie też nie odzywam się pierwsza (ale tylko w takiej mocno początkowej fazie, kiedy nie jestem pewna intencji i nie znam kogoś). Ale pamiętam, że kiedyś po 2 spotkaniu to ja pierwsza napisałam smsa następnego dnia. A ostatnio facet pisał do mnie sam codziennie przez jakieś 3 tyg, a jak nie odzywał się z 2 dni, to też od razu napisałam, żeby upewnić się, czy wszystko u niego ok. A potem to normalne, że sama też proponuję spotkania, staram się (czasem jakąś niespodziankę zrobię, dbam - witaminy ostatnio ode mnie dostał, bo często łapał przeziębienie, w trudnych sytuacjach (przepracowany był), to staram się wywołać uśmiech u niego. Znacie się 2 miesiące, dopiero były 4 spotkania- może dziewczyna uznaje, że to początki i że powinieneś się starać. Ale uważam, że zbliżacie się już mocno do momentu, kiedy to ona powinna zacząć dawać jakieś znaki zainteresowania, chęci spotkań itd. Bo chyba korona jej z głowy nie spadnie, jeśli pokaże, że też chce spędzić z Tobą czas- właśnie. Strzeż się księżniczek, w relacji musi być równowaga dawania i brania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy żegnamy sie to zawsze ona mowi ze ma nadzieje ze niedługo sie spotkamy. Ostatnio rozmawialiśmy o wykładzie na rower jak pogoda sie poprawi i tez wlasnie o tym wspomniała po raz kolejny dała już jaką i poszła. Z pisaniem to jest tak ze raz ona napisze raz ja i tak co jakieś 3 dni wychodzi. Nie chce zeby sobie pomyślała ze dla mnie to zwykła relacja na nudne dni czy cos ale tez nie chce sie napraszac i zbyt dużych kroków robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewno jest z tych niesmialych ,daj dziewczynie wiecej czasu zeby sie rozkrecila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
4 spotkania na 2 miesiące to strasznie mało, nikt nie jest tak zajęty żeby nie wygospodarować chociaż chwili w tygodniu, jeśli kogoś lubisz. Niestety coraz więcej ludzi woli właśnie "pisać na luzie" o niczym niż spotkać się naprawdę i potem w sumie nie wiadomo czy ona nie jest zainteresowana czy po prostu ma deficyty wiedzy o randkowaniu i związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to nie był friendzone ,to i za rękę byście chodzili na 4 spotkaniu. Buziak w policzek i nic więcej? Witaj po przyjacielskiej stronie mocy, friends forever i tyle, na nic więcej nie licz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki słownik modyfikuje trochę słowa. Dala już jaką i poszła *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
dla mnie to nawet nie friendzone - jak chcemy się przyjaźnić to same wydzwaniamy i ciągamy do kina i na piwo i na obiad. I chętnie chodzimy za rękę za to mniej chętnie do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale spokojnie, dziewczyna nie będzie pierwsza inicjować kontaktu fizycznego. I tak plus, że całuje Cię w policzek. Dodatkowo tekst, że ma nadzieję na dalsze spotkania- wg mnie liczy na coś więcej. I to dobry znak, że sama czasem zaczyna pierwsza pisać. Tylko że rzadko w sumie piszecie. Do mnie jak facet "podbijał", to na początku codziennie pisał. Bardzo dużo wymienialiśmy smsów, żartów, długich maili. I wcale mi to nie przeszkadzało. Wręcz cieszyłam się, że o mnie myśli i chce kontaktu. W dodatku były spotkania, na których widać było, że chce mnie poznać. Owszem, była gadka szmatka o codziennych wydarzeniach, ale zadawał mi masę pytań- co lubię itd. Nawet zapytał jaką porę roku najbardziej lubię :P chciał znać moje myśli, opinie na różny temat. Zwierzaliśmy się sobie z problemów, trosk. Widać było, że chce mnie poznać. A Ty zadajesz jej takie pytania? Proponuję, żebyś pokazał, że chcesz ją dobrze poznać. Bo znacie się 4 miesiące, a mało o niej potrafisz powiedzieć - zbyt mało jak na taki czas. W dodatku sam musisz zdobyć się na jakieś gesty typu- przytulenie, pocałunek (na początku może pod pretekstem pożegnania) I musisz być konkretny i odważny. Ja sobie nie wyobrażam, żebym pierwsza miała inicjować kontakt. Żadna nieśmiała dziewczyna tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezpośrednio jej nie zapytam przecież czy chce liczy na zwiaEk czy po prostu spotykamy sie bo nie ma nikogo wokół w tym momencie bo ja splosze tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
to zagęść grafik spotkań a potem poczekaj na jej odpowiedź. Pisać o wyjściu na rower można jednocześnie z 7 różnymi facetami, Ty idź z nią na ten rower !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie masz pytać o związek, ale: - dawać mocne oznaki zainteresowania ( chęć poznania jej, tego co lubi, jaka jest itd. No bo jak- teraz sytuacja wygląda tak, że myślisz już o związku, a w ogóle jej nie znasz. I co, zamierzasz tworzyć związek, że tak powiem, od d**y strony? Od całowania, chodzenia za rączkę itd, zamiast od poznania jej osobowości, charakteru i zastanowienia się, czy będziecie do siebie pasować? Wiele osób zaczyna tworzyć związek za szybko, a po paru miesiącach jest płacz i pytania na kafeterii "co robić, kocham go, ale nie pasujemy do siebie") -po czasie, kiedy ją poznasz i uznasz, że to na pewno "ta", zacznij ją przytulać na pożegnanie, droczyć się z nią, łaskotać, niby przypadkowo dotykać, łapać w talii itd. A potem pocałuj ją i tyle, samo się dalej potoczy. Nie możesz pytać o związek, ale czynami powodować, że sam się będzie rozwijał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie pisać ? Myślę ze to za czesto trochę. Niech pomyśli okres oni trochę. Ona ma sporo nauki ja tak samo do tego w dzień praca. Chciałem ja pocałować na ostatnim spotkaniu ale jak mi nie podała ręki na samym poczatku spaceru to mnie trochę odepchnelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki wielkie Kinia, tego potrzebowałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
dla mnie to ryzykowne zasypywać pytaniami od białego świtu do nocy. Ostatecznie - chcesz się spotykać z dziewczyną czy przeegzaminować ją? Od pełnej wiedzy na każdy temat lepsze jest wspólne spędzanie czasu i to nie na wertowaniu kwestionariusza osobowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabiorę ja na rower ale uzgodniliśmy ze dopiero jak bedIe cieplej trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak- kto chce, czas zawsze znajdzie. Nie mówię o pisaniu po 5 h dziennie, ale miło jest, jak ma się poczucie, że ktoś o nas pamięta. Ja miałam podwójną sesję, a jakoś dałam radę nawet na maile odpisywać (a nie na krótkie smsy). Owszem, jak była kumulacja egzaminów, to nie przeszkadzał mi, ale np. pisał, że na mailu czeka na mnie przerywnik od nauki. Wchodzę, a tak np. zdjęcie czegoś co lubię, jakiś link do śmiesznego czegoś, albo mail, że mu się śniłam, a potem jak MYŚLAŁ o tym śnie, usłyszał piosenkę np. "dream, a little dream of me". I że życzy mi owocnej nauki. Nic nie musiałam na to odpisywać, ale taki miły gest od czasu do czasu pokazywał mi, że myśli o mnie, że pamięta, że stara się ułatwić mi trudny czas itd. Ważne są gesty. Np. niedawno był dzień kobiet. Dałeś jej coś? jakiegoś kwiatka? bo takie gesty też się liczą. Podczas wypadu na rowery zatrzymaj się, zerwij kilka kwiatków (nawet takich polnych) i daj jej. Napisz jej jakiegoś miłego maila, że niby coś Ci się skojarzyło, pomyślałeś o niej i że np. wysyłasz to dla poprawy humoru itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj Kinii ,rób podchody jeszcze pół roku i dziw się ,że skońćzyłeś w Fiendzone. Jak jej nei dasz oznak zainteresowania jej osobą ,to ona nie wyczyta Tobie w myślach ,że chcesz z nią być i wyjdzie z założenia ,że chcesz by była Twoją koleżanką i nic więcej (o ile już tego nie myśli). Słuchaj Kinii, zostań jej kolegą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam tu na myśli "strzelania pytaniami", ale to powinno wyjść w rozmowie. Np. idziecie, o czymś rozmawiacie, wspominasz jakieś wydarzenie np. z dzieciństwa, mówisz, że np. nigdy nie lubiłeś czegoś tam i pytasz "A Ty?" -poza tym zadając jej pytania i uważnie jej słuchając (zapamiętując to co mówi), dajesz jej do zrozumienia, że jest ważna. Zdradzę Ci tajemnicę, że każdy z nas tak naprawdę uwielbia mówić o sobie. Taka nasza ludzka natura. Czyli jak będziesz słuchał, pozwalał jej się wypowiadać, zadawał dodatkowe pytania do jej wypowiedzi, to wyjdziesz na świetnego rozmówcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadniesz w endless friendzone i taki będzie finał,że nawet jak na rzęsach staniesz i lambade zatańczysz na nich ,to nigdy razem nie będziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dZień kobiet zadzwoniłem do niej z życzeniami i ze bede y niej o takiej godzinie ze na ładnie sie ubrać bo porywam ja za miasto. Ale okazało sie ze od paru miesięcy ma bilety na koncert i poszła z siostra. Miałem ocYwiscie z kwiatami prYjechac. Musiałem rezerwacje odwoływać różne wiec to tez takie trochę zniechecajace ale nie poddaje się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo, tak się składa, że jestem dziewczyną (i to z tych bardziej nieśmiałych) i odpowiadam z punktu widzenia dziewczyny, co mnie ujęło ( a ujęło, facet nie został zakwalifikowany do friendzonu). No chyba, że masz lepsze doświadczenie niż ja w tym jak skutecznie być poderwanym przez faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longtallsally
posłuchaj lepiej Pavlo1985, chyba że interesuje Cię dwuosobowy talk-show na różnych kanałach komunikacyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to miło pomyślałeś z tym dniem kobiet, ale nie zrażaj się, tak to nieraz jest z niespodziankami. Czyń takie miłe drobne gesty, bądź ciągle obecny w jej życiu, pisz często, ale też bardzo ważne, żebyś się droczył (ja np. jako kobieta uwielbiam droczenie), bo w czasie droczenia możesz aluzje różne puszczać itd. Nie może być poważnie i "smutno" na tych spotkaniach i podczas pisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak ze gadamy tylko o neutralnych tematach bo w jakimś stopniu poznajemy sie i naprawdę dobrze nam sie rozmawia raz ona cos opowiada raz ja śmiejemy sie. Ale te spotkania sa dla mnie za zadko i to musE na pewno zmienić. Musze tez na nastepnym spotkaniu porozmawiać z nia wlasnie o tym ze słabo rozmawiamy na takie tematy zeby bliżej sie poznać bo mnie to ciekawi na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×