Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gothic

To mit że po dobrych studiach ma się pracę

Polecane posty

Gość Gothic

W tym chorym kraju, niezależnie od tego czy się zrobiło studia czy nie, i jakie studia się zrobiło, to i tak dla nikogo nie ma pracy. A jak się wyjedzie zagranicę, to połowa też nie znajduje pracy i kończy na dworcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gothic
Chory kraj. Chory Świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****o prawda, p*********e tak, ze słabo. Wszyscy w mojej rodzinie jak chcieli, to pracę znaleźli, czy po studiach, czy nie, ale najlepiej to narzekać. Nie bedę wam pisać, ile zarabiaja i po jakich wydziałach, bo i tak napiszecie, ze zmyślam. Jedzcie do UK i zapiedalajie na zmywaku. Cudze chwalicie, swego nie znacie. Ja pracowalam w czasie studiow w USA, źle nie było, ale praca fizyczna tylko, w UK byłam jedynie turystycznie i niech się wypchają. Nie podobało mi się cholernie, cieszę, sie, ze nie jestem zmuszona tam emigrować. Mam nadzieję, ze nigdy nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nazwałabym stud. humanistycznych dobrymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z tym, że kto naprawdę chce, ma ambicje i plan na siebie to znajcie dobrą pracę, nawet i po słabych studiach. Jakoś ani ja ani nikt z moich bliższych znajomych, rodziny nie pracuje fizycznie, w sklepie itp tylko na stanowiskach związanych ze swoimi studiami, a ci ludzie pokończyli przeróżne studia: fizykę, polonistykę, marketing i zarządzanie, ochronę środowiska, pedagogikę i wiele innych mniej lub bardziej przyszłościowych kierunków. A jak nieudacznicy przesiedzą 5 lat na studiach, nie uczą się języków, nie robią staży i praktyk, nie są już w tym momencie zorientowani na konkretną specjalizację w swojej branży, w której chcą się zawodowo rozwijać to później wielkie zdziwienie, że dla pracodawców są nikim na rynku pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura, wejdź sobie na stronę michael page i zobacz, jakich ludzi do pracy się poszukuje...sama szukałam nowej pracy pół roku, ale w końcu znalazlam taką, która mi odpowiada finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat po niektórych kierunkach pracy się nie znajdzie. Wiele placówek jest zamykanych, albo modernizowanych i zostaje połowa pracowników z przed zmian. Na wschodzie Polski ze znalezieniem pracy jest bardzo duży problem i tu ludzie dziękują za byle jaką pracę za najniższą krajową. Zapominacie kochani, że dalej obowiązuje podział na Polskę zachodnią (A) i wschodnią (B), a Warszawa też zawyża statystyki całego województwa mazowieckiego. Nie każda osoba może sobie pozwolić na przeprowadzkę do innego województwa za pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po dobrych studiach znajdzie się pracę ale trzeba ukończyć specjalizacje na którą jest zapotrzebowanie i mieszkać w jednym z kilku dużych miast w Polsce.Za granicą wiekszość pracuje i ma się dobrze.Najgorsze nieudaczniki którzy tam wyjechali żyją na przyzwoitym poziomie a na dworcach kończą tylko nieliczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W porządku, ale teza, ze mitem jest znalezienie pracy po DOBRYCH studiach jest bzdurą totalną. Bo jeżeli takiej pracy nie znajdziesz w Białymstoku, to będziesz ją miał w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu. Nie możesz Białymstokiem mierzyć całego kraju i na własny kraj srać. A jak ci nie pasuje, to won czyścić kible na Zachodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leniwy nierób po studiach z pretensjami, a robić nie ma komu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Zachodzie? Gdzie? W UK? Jak już pisałam, widziałam ten RAJ. Slumsy nie mieszkania. Dajże spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:41 Mieszkałem wiele lat tam.Nie znam ludzi którzy chcieli pracować i mieszkali na dworcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do: 11:45 A W Polsce znasz takich, co chcieli pracować, ale mieszkają na dworcu? Bo ja akurat też nie znam. Mam koleżankę, która skończyła tylko średnią szkołę i to wieczorowo, nie wiem, czy zrobiła maturę, w każdym razie nie pracowała do 34 roku życia, potem poszła do szkoły policealnej 2-letniej, i znalazła pracę w sekretariacie tejże szkoły. Po 2 latach urodziła kolejne dziecko i znowu miałą przerwę w "karierze" zawodowej. Od 2 miesięcy pracuje w butiku, szukała tej roboty tydzień, zarabia nieźle, choć musi się natyrac, mam możliwosc brania nadgodzin i korzysta z tego, bo pieniedzy potrzebuje. Oczywiscie taka praca nie jest szczytem marzeń, ale chce pokazac, ze nieprawda jest, że w Polsce pracy nie ma, a ci co chca pracowac, maja predyspozycje, checi, zdolnosci, to nie ma mozliwosci, by roboty nie znaleźli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:52 Raczej też nie znam takich ale w życiu może pojawić się splot takich sytuacji że zostaniesz bezdomnym a potem nawet gdybyś chciał pracować to może się to okazać niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co nazwać "dobrymi studiami";) bo jakoś ludzie po medycynie, IT, czy niektórych kierunkach inżynierskich nie narzekają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze może cegła spaść na głowę w drewnianym kościele :-P Oczywiście, że ogólnie w Polsce jest ciężej niż powiedzmy w UK, socjal, warunki zatrudnienia itd.... ale krzywdzące jest stwierdzenie, że tu nie warto sie uczyć, pracować, zyć, że tu nic nie ma sensu. To nieprawda. A z kolei za granicą wcale nie jest tak kolorowo. Ale to wydaje mi się, ze twierdzą ci, którzy niczego nie doświadczyli i nie spróbowali - ani ustawić się w Polsce, ani pracy za granicą. Tylko siedzą przed kompem i marudzą. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12.08 - do nas przyjezdza pediatra prywatnie, za wizyte bierze 200 zł. A ile posiedzi? 15 minut? Teraz w szczycie sezonu grypowego zadzwonilismy, by przyjechal za jakies 2-3 godziny, a on na to - albo za pół godziny, albo jutro, bo do wieczora ma juz poumawiane wizyty, a dzwonilismy około 11. Oczywiscie oprócz prywatnych wizyt ma etat w szpitalu, tez prywatnym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
było się uczyć i też zostać pediatrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z zadupia, u nas poszukują często programistów, księgowych w różnych okolicznych biznesach, personelu medycznego, doradców klienta, tylko niektórym prowincja już nie pasuje i za wszelką cenę chcą pracować w dużych miastach, mieszkają po ileś tam osób w wynajętym mieszkaniu, bo na wynajęcie osobno za mała wypłata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×