Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Annas

Twój ulubiony wiersz

Polecane posty

Gość stryna
Ks. Jan Twardowski Śpieszmy się kochać Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widzieć naprawdę zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a będziesz jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shika
GŁOS KOBIECY Różdżkarzu, ślepy już na światło inne Niż mieszkające w długich włosach żył To osobliwe światło mojej krwi: Nie muszę wołać Cię, bo wiem, że przyjdziesz I wiem: znów uda Ci się mnie zaskoczyć Wcześniej, nim zdąży zapowiedzieć słuch Jako gościniec przyniesiesz mi znów Topór swej długo ostrzonej nagości A kiedy, czując w sobie nagłe ostrze W największym strachu krzyknę: Kocham Cię Wtedy, rzeźniku, znów przekonasz się: Kobiety mówią czasem ludzkim głosem Rafał Wojaczek "Głos kobiecy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot w pustym mieszkaniu Umrzeć – tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać sie na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa juz nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka ,co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był , a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf się zajrzało. Przez pokój przebiegło. Wcisnęło sie pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, niech no się pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. I żadnych skoków pisków na początek Wisława Szymborska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka
Oto moje ukochane strofy, może ktoś wie czyjego autrstwa? *** Więc jesteś, jesteś, jesteś Daj niech sprawdzę Niech Cię dotknę raz jeszcze Dłonią i ustami Niech w oczy spojrzę Chociaż najmniej wierzę Oślepłym ze zdumienia oczom Jeszcze głos Twój usłyszeć chcę Zapachem się zaciągnąć Pojąć Cię raz jeszcze I na zawsze wszystkimi zmysłam I nigdy nie zrozumieć I ciągle na nowo Dochodzić prawdy pocałunkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamido
A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj, ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań, we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul, myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...
"Bądź przy mnie blisko" bądź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno chłód wieje z przestrzeni kiedy myślę jaka ona duża i jaka ja to mi trzeba Twoich dwóch ramion zamkniętych dwóch promieni wszechświata "Jest cała ziemia samotności|" Jest cała ziemia samotności i tylko jedna grudka Twojego uśmiechu Jest całe morze samotności, Twoja tkliwość ponad nim jak zagubiony ptak Jest całe niebo samotności i tylko jeden w nim anioł o skrzydłach nieważkich jak Twe słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...
"Bądź przy mnie blisko" bądź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno chłód wieje z przestrzeni kiedy myślę jaka ona duża i jaka ja to mi trzeba Twoich dwóch ramion zamkniętych dwóch promieni wszechświata "Jest cała ziemia samotności|" Jest cała ziemia samotności i tylko jedna grudka Twojego uśmiechu Jest całe morze samotności, Twoja tkliwość ponad nim jak zagubiony ptak Jest całe niebo samotności i tylko jeden w nim anioł o skrzydłach nieważkich jak Twe słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość = Gocha
Kiedy Do Ludzia Tuli Się Ludz To Ludz do Ludzia Musi coś CZUĆ....!!! KOCHAM MOJEGO KOCHANEGO TOMKA !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bądź przy mnie blisko\" bądź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno chłód wieje z przestrzeni kiedy myślę jaka ona duża i jaka ja to mi trzeba Twoich dwóch ramion zamkniętych dwóch promieni wszechświata najpiekniejszy wiersz...dedykuje go osobom ktore kocham:)...ale tak prawdziwie...na razie dostala go mama i siostra-najlepsza przyjaciolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bądź przy mnie blisko\" bądź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno chłód wieje z przestrzeni kiedy myślę jaka ona duża i jaka ja to mi trzeba Twoich dwóch ramion zamkniętych dwóch promieni wszechświata najpiekniejszy wiersz...dedykuje go osobom ktore kocham:)...ale tak prawdziwie...na razie dostala go mama i siostra-najlepsza przyjaciolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalll
uppp!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabellka
Jakoś nie umiem wybrać jednego:( Wszystkie są śliczne:)))))) Kocham poezję.a zwłaszcza Ks.Jana Twardowskiego: "WIELKA MAŁA" Szukają wielkiej wiary kiedy rozpacz wielka szukają świętych co wiedzą na pewno jak daleko odbiegać od swojego ciała a ty góry przeniosłaś chodziłaś po morzu choć mówiłaś wierzącym tyle jeszcze nie wiem ------- wiaro malutka "NIE" Nie posypujcie cukrem religii nie wycierajcie jej gumą nie ubierajcie w różowe gałgany aniołów fruwających ponad wojną nie odsyłajcie wiernych do fujarki komentarza Nie przychodzę po pociechę jak po talerz zupy chciałem nareszcie oprzeć swoją głowę o kamień wiary "WYJAŚNIENIE" Nie przyszedłem pana nawracać zresztą wyleciały mi z głowy wszystkie mądre kazania jestem od dawna obdarty z błyszczenia jak bohater w zwolnionym tempie nie będę panu wiercić dziury w brzuchu pytając co pan sądzi o Mertonie nie będę podskakiwał w dyskusji jak indor z czerwoną kapką na nosie nie wypięknieję jak kaczor vw pażdzierniku nie podyktuję łez,które się do wszystkiego przyznają nie zacznę panu wlewać do ucha świętej teologii łyżeczką po prostu usiądę przy panu i zwierzę swój sekret że ja.ksiądz wierzę Panu Bogu jak dziecko "PRZEZROCZYSTOŚĆ" Modlę się Panie żebym nie zasłaniał był byle jaki ale przezroczysty żebyś widział przeze mnie kaczkę z płaskkim nosem żółtego wiesiołka co kwitnie wieczorem wciąż od początku świata cztery płatki maku serce co w liście wzruszone rysuje (chociaż serce chuligan bo bije po ciemku) pióro co pisze krzywo kiedy ręka płacze psa co rozpoczął już wyć do sputnika mrówkę która widzi rzeczy tylko wielkie więc nawet jej przyjemnie że jest taka mała miłość jak odległość trudną do przebycia zło z którym biegnie cierpienie niewinne bliskich umarłych i nagle dalekich jakby jechali bryczką w siwe konie babcię co mówi do dziewczynki w parku kiedy będziesz dorosła jeszcze mniej zrozumiesz najkrótszą drogę co zawsze przy końcu aby już Ciebie tylko było widać "WIEM" Teraz wiem że musisz być przerażliwie doskonały wieczny i nieśmiertelny nierozpoczęty i nieskończony zbawiający i umiejący słuchać skoro nie lękałeś się umierać z miłości skoro nie bałeś się być słabym oddychać ciężko po każdym złudzeniu być zbitym na kwaśne jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat - Podepczcie to serce zimne na wiatry porzućcie kości zaprowadze was do Francji innej do ojczyzny zwycięskiej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUdziu sŁuchaj
JESLI DO LUDZIA TULI SIE LUDZ TO LUDZ DO LUDZIA MUSI COS CZUC !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękne ale smutne
"O stale obecnych" Mówiła że naprawdę można kochać umarłych bo właśnie oni są uparcie obecni nie zasypiają mają okrągły czas więc się nie spieszą spokojni ponieważ niczego nie wykończyli nawet gdyby się paliło nie zrywają się na równe nogi nie połykają tak jak my przerażonego sensu nie udają ani lepszych ani gorszych nie wydajemy o nich tysiąca sądów zawsze ci sami jak olcha do końca zielona znają nawet prywatny adres Pana Boga nie deklamują miłości ale pomagają znaleźć zagubione przedmioty nie starzeją się odmłodzeni przez śmierć nie straszą pustka pełną erudycji nie łączą świętości z apetytem bliżsi niż wtedy kiedy odjeżdżali na chwilkę przechodzą obok z niepostrzeżonym ciałem ocalili znacznie więcej niż duszę (Jan Twardowski) Śmierć miłości potrzebna jak sól ją utrwala ukochani umarli są z nami już blisko w śnie na palcach podchodzą czytamy ich listy dopiero po rozstaniu pamięta się wszystko jak pachniał orzech suszona lawenda jak wujek kochał ciotkę w pamiętniku bawił dowcip o kuchni z widokiem na cmentarz spotkanie we dwoje nad wodą zieloną w milczeniu to jest wtedy gdy wstydzi się słowo z pliszką siwą co podgląda na wysokich nóżkach nad Narwią zwą ją panną młodą Boga się nie udowadnia Boga się poznaje po tym że serce pęka i świat nie ustaje choćby wieś na której można pokochać króliki życie miłość umniejsza znieważa odbiera śmierć ocala na zawsze i teraz (J. Twardowski) Dlaczego dom rodzinny widać choć go nie ma i lampę co zgaszono trzydzieści lat temu i psa co szczekał grożnie a chciał nas powitać wciąż rzeczywiste to co niemożliwe czemu to co nie jest chlebem ważniejsze od chleba czemu ci co odeszli są bardziej obecni i nawet dawna miłość co straszyła grzechem stroi miny zabawne bo stała się duchem miłość to samotność co łączy najblizszych stąd czyste nawet co jest zbyt gorące fotografie prawdziwe - bo już niepodobne choćbyś nie chciał stać w miejscu tylko się spieszył jak nagietki co kwitną przed dziesiątą rano czemu ból pisze wiersze nie idiotka ręka wszystko po to by pytać co nas łączy z ciałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hymn do miłości
Kazimierz Przerwa-Tetmajer Szukałem Ciebie pośród kobiet roju, czekałem Ciebie o każdej godzinie, i pełen byłem trwóg i niepokoju, że zanim przyjdziesz, życie moje minie. Bo nie wątpiłem, że jesteś, że moje oczekiwanie nie jest czczem złudzeniem, że niedaleko gdzieś od Ciebie stoję z moją tęsknotą, nadzieją, pragnieniem. Od lat już całych niewidzialnym cieniem byłem przy Tobie, szukając daremnie w kobietach Ciebie, coś istniała w mnie. Ciebie poczułem przed dawnemi laty, gdy głos w noc cichą zabrzmiał mi nad głową, a mnie się zdało, że się sypią kwiaty, że kwiatem na mnie pada każde słowo... Lata tęskniłem za taką rozmową i latam czekał, aż się znów powtórzy... Przyszła - przebrzmiała, jak więdnie liść róży z kochanej ręki, który barwą bladą długo swój dawny szkarłat przypomina, z którym się kończy dzień i dzień zaczyna i z którym wreszcie na sercu w grób kładą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adam asnyk publicznosc do poetow wiecznie spiewacie na te sama nute! spiewacie rozpacz dzika i bezbrzezna, serca przedwczesna gorycza zatrute i melancholie mglista a lubiezna, senne miloscie szpilkami przeklute, rany zadane jedna raczka sniezna, i omijacie skrzetnie kazda radosc - strojac sie w duchow ksiezycowa bladosc (...) chciejcie byc skromni, zrozumali, prosci, panujcie mysla nad sluchaczow gminem i budzcie w sercach pragnienie pieknosci; niechaj piesn wasza bedzie dobrym winem, co by nas moglo zagrzewac w starosci, lecz nie szukajcie klotni z apollinem, i gdy was rada nie powstrzyma nasza - wspomnijcie sobie losy marsyasza! 14 grudzien 1869 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1166454&start=90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ulubiony
wlazł kotek na płotek po słupie rozdarł se futerko na dupie :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingrid
Zasyłam fragment: Mimozami jesień się zaczyna złotawa,krucha i miła To Ty jesteś ta dziewczyna co do mnie na ulicę wychodziła.... J.Tuwim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingrid
Zasyłam fragment: Mimozami jesień się zaczyna złotawa,krucha i miła To Ty jesteś ta dziewczyna co do mnie na ulicę wychodziła.... J.Tuwim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ingrid
Zasyłam fragment: Mimozami jesień się zaczyna Złotawa, krucha i miła To Ty jesteś ta dziewczyna Która do mnie na ulicę wychodziła Od Twoich listów, pachniało w sieni Gdym wracał zdyszany ze szkoły A po ulicach w lekkiej jesieni Pachniały za mną jasne anioły... J.Tuwim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYDA SIĘ TAKA CHWILA
Daj nam oddechu pełną garść Na chwilę - Boże zwolnij czas Niech choćby czasem maj nam trwa Tyle co stycznie trzy lub dwa Czasu ci Boże nie ubędzie Ty wszystko możesz jesteś wszędzie A nam się przyda taka chwila Żeby nad życiem się zatrzymać Daj nam miłości pełną garść Na chwilę - Boże zwolnij czas Niech nie ucieka tak jak mgła Niech się dodaje dzień do dnia Czasu ci Boże nie ubędzie Ty wszystko możesz jesteś wszędzie A nam się przyda taka chwila Żeby nad życiem się zatrzymać ..............A. Ziemianin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZEMYTNIK
Trzymam cię na dystans Przyspieszonego oddechu W twoich słów echu Nie słyszę fałszu Nie czuję kłamstwa Mimo to... Nie podchodź bliżej Wytyczyłam granice A ty się przez nie przemycasz Każdym spojrzeniem I każdym słowem Jutro... Będę gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juwent
CISZA Cisza zamieszkała dziś W moim domu za szafą. Nieśmiało wysuwa swój Łeb kudłaty gdy Zapraszam ją do Obiadu przyjaznym gestem. Dopiero nocą gdy Kartka nabrzmiewa Wychodzi i stoi nade mną I czyta przez ramię. Wiem, że się rumieni Gdy piszę tak o niej... Nie chcę jej spłoszyć Lecz gdy się obracam Już siedzi za szafą I głupio się śmieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_nie_ja
Pocałunkami omotam oplączę jedwabiem włosów skrępuję ci dłonie ustami spiję sól na skórze dotykiem zmieszam krew i ogień /moje/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×