Wychodzenie z ciała DWA

czas spac by rano do roboty wstac

Pozdrawiam Kota Nieźle się rozpisałaś :-) Będzie co czytać do porannej kawy ;-) Pozdrawiam obecnych i nieobecnych DOBRANOC

8:31 >>>>>>>>> ¥

....>>>

Przeczytałem Kocie Twoje wpisy do kawy. Widzę, że niedługo powstanie jakaś nowa gałąź nauki. Będą robili doktoraty, nadawali sobie tytuły profesorów, otworzą nowe kliniki i zaczną tam leczyć bogu ducha winnych pacjentów. Ta próba szufladkowania jest obarczona grzechem pierworodnym - ktoś do jednego kotła wrzucił objawy towarzyszące zasypianiu, paraliże senne i tego typu historie, z wychodzeniem z ciała. Stąd takie pomieszanie z poplątaniem. Są techniki pozwalające wyjść z ciała świadomie, w biały dzień. A z drugiej strony - ci "badacze" jak ognia boją się dotykać tematu wyjść zespołowych :-) Tutaj te wszystkie ich przemądre teorie i klasyfikacje walą się w gruzy. Miłego dnia wędrowcy ;-)

Fajny masz nick Słowianinie. Nie można było od razu pod takim pisać :-D

Witajcie mile ludki :). Kot

Milo mi ze miales ochote poczytac moje wpisy Hejgosciu :) . To mile . Troche sie napracowalam :)

Debil z lasu hahahahaha

Hehgosc :) myslisz, ze wychodzenie z ciala jest bezpieczne ? :)

do godziny szatana pozostały 4 godziny i 7 minut , czas wielkiego oczekiwania

gość dziś Sądzę, że jest warunkowo bezpieczne :-) Wchodząc na pierwszy topik uważałem inaczej, starałem się raczej wskazać naszej Wystraszonej tylko pozytywy tego stanu i proste zabezpieczenia (afirmację). Jednak każdy lub prawie każdy z odwiedzających ten temat dorzucił jakiś fragment swoich przemyśleń i nie jest to już ( jak dla mnie) takie oczywiste. To nie jest zwykła zabawa, trzeba być czujnym i trochę ogarniętym w temacie. Pójście na żywioł, co będzie to będzie, różnie może się skończyć :-)

"Niektórzy doświadczają uczucia postaci o małych stopach, chodzących po pościeli, pod którą leżą. Tak zwana zmora" x Dla KOTA i ludzi o mocnych nerwach x Zmora zwana dusiołkiem? Dzwoni budzik. Mam jeszcze piętnaście minut wylegiwania się. W okolicy kolan czuję jakiś ruch. Po chwili małe stopki wędrują po mnie i po pościeli. Na twarzy wyczuwam oddech. Nie otwieram oczu. Nagle po nosie coś mi przejeżdża mokrym papierem ściernym. Chowam nos pod kołdrę. Po chwili mokry papier ścierny wjeżdża mi do ucha. Nakrywam głowę kołdrą. Czuję ciężar tych stópek, cztery kilo jak nic. Chwila spokoju. Po tej chwili małe stópki wędrują w kierunku dużych stóp. Coś pakuje się pod kołdrę i chwyta lekko zębami za dużego palucha u stóp. Tego już za wiele. Podrywam się z pościeli. Ogon ustawiony w antenkę odprowadza mnie do łazienki po czym wraca do łóżka, zwija się w kłębek na poduszce i smacznie śpi dalej. Dusiołek jeden! ;-) ;-) D*O*B*R*A*N*O*C

ZNACZY to KOT ?

Pięknie napisales Hehgosc o swoim "dusiolku" hehehe. Bardzo mi sie podobalo. Na poczatku myslalam ze naprawde zmora a potem powoli z czyms kojarzylam tego stworka ;). Piekna opowieść . KOT. Pozdrawiam bede wieczorem. Kot

Dobry wieczor Wam :)

Pozostało 5 godzin do godziny szatana ;) tymczasem pora na oczekiwanie ;) 22:04>>>>>> ¥

pozdrowienia dla "dusiolkow" :):) ^••^ . Chyba tylko dwie osoby zostały. Szkoda :(

Pozostał 1 dzień do szatańsko długiego majowego weekendu ;-) Nagadamy się :-) tymczasem pora na oczekiwanie ;-) 23:39 >>>>>> H-g

Ja ostatnio nie mam jak wejść na temat, bo po całym dniu zasypiam jak tylko mały zaśnie. W nocy mam kilka pobudek, bo nos zapchany, kołdra rozkopana lub gorączka. Nie ma to jak chore dziecko, które nie chce leżeć, ucieka od leków i lata po domu ukrywając się przed mamą :/ Jak ten kataklizm minie to będę tu częściej zaglądać ;)

Jak ktos tu wroci to inny odejdzie, samemu ze soba zle pisac. Na innych tematach piszecie a tu was nie ma :(

pozostały dwie godziny i 10 minut, szatan otworzy oczki

gość dziś Jakich innych tematach?

na innych tematach byl ktos

Ale kto? Gdzie? I po co? Devil już wykuwa łańcuchy w ogniu piekielnym. Przykujemy tu wszystkich i żadnych skoków w bok! ;-)

lubicie w pupke?

Czas na bal. Dla ludzikow kochanych : Willy Wiliam: "Ego" . ^••^.

Znow zatrzymali strone. By to szlag. Kafe przegła pałke :) to juz jest prog wytrzymalosci. Tak dluzej byc nie moze. Odpalam rakiety . Kot

>>>>>><<<<<>>>>>>>~~~~~~

Znow stoi temat