Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest dla was dziwnego i bezczelnego w pytaniach o wasze krocze po porodzie?

Polecane posty

Gość gość

bo zostałam zaatakowana na innym temacie że jestem nietaktowna a takie pytania są niby bezczelne. Wiadomo, że jak przychodzą wujkowie ciocie dziadkowie zobaczyć nowo narodzone dziecko to będą pytać o wasze zdrowie i samopoczucie bo to normalne. Przecież dzieci się rodzą od tysiącleci i normalne że czasem kobieta nie pęknie czasem ją natną, a czasem pęknie. Tak się dzieje!!! tak jest!!! sama natura a więc co was tak oburza niby!??? wytwarzacie sztuczne tabu i udajecie, że nie ma czegoś co jest. Ludzie pytają z ciekawości i troski ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naturalne jest tez oddawanie stolca hehe, sama natura jak to mówisz ;) i co opowiadasz o tym przy niedzielnym obiadku u teściowej albo wypytujesz współbiesiadników o to? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to kogo interesuje? Co to za różnica? To nie ciekawość a wścibstwo. To tak jakby pytać, czy zrobiłaś kupę przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, spoko, nic dziwnego, w ogóle mnie to nie rusz jak daleka ciotka czy sąsiadka zapyta "No hej, co tam u ciebie/pani, jak tam twoje/pani krocze, bo moje super" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kretynka nade mną wszędzie wypsiuje te same komentarze w tym samym stylu. Ty, Tobie cos w ogole w zyciu pasuje? Zawsze udzielasz się w tematach co jest taktowne i smaczne i piszesz te same bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie wiem. dla wiekszosci kobieta ktora urodzi jest juz tylko matka czyli jej cialo jest juz tylko dla dziecka. jux nie jest subtelna kobieta tylko matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe ktoś mnie uprzedził z kupą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba oszalałaś, nie będę rozmawiać z rodziną o moim kroczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że opowiadasz wszystkim też o tym, że wczoraj miałaś taką sraczkę, że z kibla wstać nie mogłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam, że to coś nietaktownego, ale mnie w ogóle nie irytowało dotykanie brzucha w ciąży, pytanie o karmienie, szczepienie, rany, cięcia, przyrost, mówienie i w ogóle mnie nie irytują pytania o nic. Myślę, że fizjologia w środowisku medycznym jest tak naturalna, że nawet nikt nie wie kiedy z sukienki się przechodzi na szycie tkanek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadać pytanie o zdrowie i samopoczucie to co innego niż zapytać :"Czy ci krocze nacinali a może pękłaś?":-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie a gdzie miejsce na jakąś subtelność? czy po porodzie jestem tylko urządzeniem wielofunkcyjnym bez własnej osobowości i obdartym z intymności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale nie każdy pracuje w służbie zdrowia i ma tam większość rodziny i przyjaciół ;) dla nas może to być zwyczajnie niefajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam o to pytam i o tym mówię, nie uważam tego za niesmaczne i nietaktowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie pracujacy w słuzbie zdrowia nie pytają o krocze, opanujcie się.Takie pytania się intymne, a przekraczania granićcnie zrozumie tylko cham.Niestety ostatnio chamstwo staje się normą, dlatego sa ludzie kótrych to nie dziwi, nie uważają tego za coś bezczelnego.Przecież są kobiety, które opowiadają jak obciągają fiu/ta swojemu factetowei, przecież to nic intymnego, każdy tak robi twierdza, takim nie wytłumaczysz ,że popełniają niektakt, bo wyczucia chwili to kwestia wychowania, inteligancji a im brakuje zarówno jednego jaki i drugiego, wieć klepią ozorami i uważają,ze to normalne.Różnie środowiskowe tak to dyplomatycznie ujmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ale jak masz uważac skoro nie znasz norm społecznych, pijak sika na widoku przechodiów na ulicy, dla niego to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorko, że o załatwianiu się przy porodzie też rozmawiasz ze wszystkimi? Sama natura przecież?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kogoś, kto zadaje pytanie o krocze po porodzie w towarzystwie stadka cioć i wujków bije chamem i prostakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jaka ja
Dla mnie autorko,też to nie jest dziwne bo jak rodzina przychodziła zobaczyć dziecko to ja sama opowiadałam o porodzie,że popękałam bo syn równe 4 kg.Wtedy kuzynki i teściowa też mówiły o swoich porodach.Teściowa mówiła że też popękała bo mój mąź 4.150 kg.ważył i że krzywo ją zeszyli.Co w tym nietaktownego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie idiotki już nie dziwią autorko,jesteście jak krowy ,pytaj ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masa jest debilek to fakt, byłam kiedyś u koleżanki i przyszła taka nowa mamusia, opowiadała nam jak robili jej lewatywę, sprawdzali rozwarcie, co wtedy czułą, jak nacinali itp.Taki prostak rasowy, olałyśmy ją szybko, bo co mozna poradzić jak ma sie do czynienia z krową rozpłodową?Nic, tylko omijać szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że o seksie też się mówi bo to wstyd? I jak mąż bije po mordzie też, bo to intymne... Oj wy polaczki, cebulaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozmawiałam o tym sam na sam z mamą, siostrą oraz z przyjaciółką jak kobieta z kobietą, matka z matką, bo jestem z nimi w zażyłych relacjach ale rozmawianie o tym przy kawie z wujami, ciociami szwagrami i teściami gdy przychodzą zobaczyć dziecko po urodzeniu to chyba gruba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cebularo co innego jak idziesz po pomoc, bo cię mąż bije, a co innego kiedy cię pytają teściowie i szwagierki o stan krocza gdzie ta informacja nie jest im do niczego potrzebna. Może ty opowiadasz ludziom o swoich genitaliach przy ciasteczku i herbatce ale nie kazdy jest takim burakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwy wstyd
Autorko, nie doszukasz się sensu na kafeterii, tu wstyd zyc bez slubu koscielnego, wstyd mowic o rozstepach i porodzie, wstyd mowic o seksie, wstyd mowic o filmach dla doroslych, wstyd mowic ze sie nie uklada w zwiazku, bo morda ma byc w kubel i zycie ma isc dalej, wstyd mowic o potwierdzaniu wad genetycznych i rozwazaniu czy donosić taka ciaze czy nie, wstyd sie za bardzo malowac, wstyd nosic mini i modne ubrania, wstyd byc atrakcyjn i pożądaną, wstyd się rozwodzić, wstyd nosic sportowe modne buty, wstyd nosic wysokie szpilki, wstyd dawać dziecku frytki w restauracji, wstyd dopuścić się romansu, wstyd nie lubić teściowej, wstyd szczepić szczpeionkami z abortowanych płodów, wstyd wyjechać za granice, wstyd. Polkom jest wstyd być kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wscibstwo i brak taktu a nie troska! nigdy nikogo nie pytalam o takie sprawy ...moze jeszcze mam pytac czy "kupka"poleciala podczas parcia...zenada i wiocha. tyle w temacie... takie zaspokajanie ciekawosci i byc moze dowartosciowywanie sie "a ja sie nie po/s/r/a/łam..." żenua!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej rodzinie jest sporo osób pracujących w branży medycznej. Nikt z nich nie pytał mnie o stan krocza po porodzie. Raczej o to czy jestem zmęczona czy maluszek pozwala się wyspać? Oczywiście ile ważył i czy miałam dobrą opiekę. Po co komuś moje krocze? Kiedyś u koleżanki bliskiej byłam na przywitaniu malucha i tam jej wścibski wujek niby żartem zapytal o jej psioszke jak to określił. Koleżanka zachowała zimną krew i zapytala wujka jak u niego z erekcją po operacji prostaty. Mina wujka bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydliwy wstyd dziś co ty porównujesz kobieto? Mylisz swobodne rozmowy o życiu z wchodzeniem w intymne sprawy danego człowieka. Ja nie będę opowiadała o swoim kroczu, bo nie jestem jakimś bezimiennym kawałem mięcha! Normalnie o innych rzeczach rozmawiam i jeżeli porównujesz noszenie szpilek do rozmów o kroczu to wybacz ale normalna nie jesteś :o nie każdy musi się czuć komfortowo gdy go pytają o szycie czy pękniecia jego intymnych części ciała. Ja bym nie chciała o tym opowiadać, bo to moja intymna i bardzo nieprzyjemna sprawa. Bolało jak cholera i nie lubię nawet w myślach do tego wracać, a mam opowiadać o tym całej rodzinie i wszystkim sąsiadom, bo to takie naturalne i jak nie powiem to będę zacofaną zahukaną kurą? Ty tak zapewne chlapiesz ozorem o swoim prywatnym życiu, o wszystkich grzybicach, ropach i nagniotkach ale są jeszcze normalni ludzie którzy tego nie robią. O takich intymnych fizjologicznych sprawach to moge gadać z mamą albo przyjaciółką, a nie z tabunem jakichś ludzi typu 10 woda po kisielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cebulary jak zwykle wszystkiego się wstydzą a sex pewnie tylko przy zagaszonym świetle pod pierzyną i przez piżamę z dziurką hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kulturę- albo się ma albo się jej nie ma i nie do końca jest tak że kultury też można się nauczyć, bo w sytuacjach takich jak na tym wątku opisane-chamstwo wychodzi niewyobrażalne:O Jeśli ktoś lubi i chce opowiadać po porodzie o takich szczegółach jak nacięcie krocza,lewatywy itp-niechże robi to w swoim środowisku-wśród osób które takie wynurzenia uważają za oczywistą oczywistość:-P Ale nie w sali-ja miałam taką sytuację-po porodzie,sala dwuosobowa,do tej drugiej kobiety przyszła cała familia,w tym dwie dojrzałe już panie(matka i teściowa?)w towarzystwie swoich mężów,jeszcze jakaś para,no i się zaczęło głośnie tokowanie,jedna przez drugą ,jak to ich porody wyglądały:-P było to zwyczajnie niesmaczne i żenujące-do tego stopnia,że w pewnym momencie towarzyszący tym kobietom panowie po prostu wyszli na korytarz:-O Mój mąż siedział przy mnie na sali i chcąc nie chcąc musiał słuchać jak obce baby ze szczegółami opisywały swoje piczki po porodzie-sorry ale takie zachowanie jest poniżej krytyki i jakiegokolwiek poziomu-jak masz taką potrzebę- to jedna z drugą pogadaj o tym już w domu,przy herbacie a nie w publicznych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×