Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćlala

a ja wykorzystuję teściową na maxa

Polecane posty

Gość gośćlala

mieszkamy po sąsiedzku, teściowa zajmuje się naszym dzieckiem 2 letnim gdy jesteśmy w pracy, i jeszcze nam gotuje obiady, do tego ogarnie kuchnię , czasem powiesi pranie . Ja przychodzę z pracy zjem obiadek i mam czas dla dziecka, później mąż przyjeżdża z pracy i przejmuje opiekę nad synkiem, ja opróżniam lub ładuję zmywarkę lub odkurzam albo leżę sobie i czytam gazetę mąż kąpie synka ja usypiam , on w tym czasie nosi opał zakupy robimy szybko po pracy ja lub maż gdy teściowa siedzi z dzieckiem wieczory są dla nas , nie jestem zmęczona , mam ochote na co nie co z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i spoko. Mam tylko nadzieję, ze szanujesz teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za plecami obrabiasz dope tesciowej, że jest be? a swoją drogą pasożyt jestes, ze tak sie Nią wysługujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie jestes zmęczona, a teściowa po całym dniu jest pewnie zrelaksowana... taką teściową to powinnaś po rękach całowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlala
tak muszę przyznać że super teściowa mi się trafiła dzięki niej szybko wróciłam do pracy, dziecko jest pod dobra opieką i nie musze za to płacić, ani mąż ani ja nie stoimy po pracy przy garach i mamy czas dla dziecka i dla siebie :) widzicie da się ? ja jestem miła i uprzejma zawsze dla teściowej to i ona mnie lubi, a odwdzięczam sie w taki sposób że okna jej myję zawsze , lubię to robić mam do tego cierpliwość więc myję i u siebie i u niej 3 razy do roku :) a ona jest mi zawsze taka wdzięczna za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ci zazdroszczę . my też mieszkamy z teściami na jednym placu , ale teściowa niewiel pomoże za to synem sie wysługuje syn jest wiecznie na posyłki, buntuje go przeciwko mnie, nasz związek się wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja muszę sama robić tą robotę co u ciebie robią 3 osoby i czuję się mega z***biście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlala
gościu wyżej a dlaczego sama musisz to wszystko robić nie masz męża? nie masz mamy lub teściowej ? może jesteś wredna dla teściowej i dlatego ona nie chce ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są rożne babcie i rozne tesciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już bym Ci uwierzyła, że jesteś dobra dla teściowej, gdyby nie tytuł postu "a ja wykorzystuję teściową na maxa", zupełnie inaczej brzmiałoby gdybyś napisała "moja teściowa mi pomaga", "mam super teściową" itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:17 mąż całymi dniami pracuje, zawsze sobie coś znajdzie do roboty, on jest człowiekiem pracy(chociaż kokosów z tego nie ma), widzę go godzinę dziennie. A przez moje gadanie to tylko są awantury. Wiem, że go nie zmienię. Mój mąż mówi tylko coś w stylu "pieniądze z nieba nie spadają" Moja mama pracuje. po za tym młodszy syn jest tak szybki, że nikt nie chce z nim zostawać Z teściowa dobrze żyje, ale to juz starsza kobieta i nie zdąży za moim małym. Mam 2 dzieci i ciągle jestem z nimi sama. Mam doła, bo nawet na zakupy nie mogę jechać, o kinie to nawet nie marze. Ciesz się, że masz tak dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlala
współczuję ci gościu wyżej , cieszę się i doceniam że mam tak dobrze czy jestem dobra dla teściowej? Jestem dla niej miła uprzejma uśmiecham się do niej , myję jej okna , chyba nie jestem taka zła a część obiadu który ugotuje nam zabiera do domu dla siebie i męża ona sama z siebie chce nam gotować bo lubi , mówilam jej że już kuchnię ogarne ale ona sama chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd ty wytrzasnęłaś taką teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może by ją tak sklonować. Taki skarb to na wagę złota. Moja też jest wiekowa i głucha do tego. Właśnie ogląda "Tysiąc nocy" czy jakoś tak. Telewizor tak wyje, że ja przez ścianę bliźniaka wszystko słyszę. Takie "inteligentne" dialogi, że oszaleć można. Do tej pory na święta zawsze robiła ćwikłę dla nas i dla swojej córki. Gotowała buraczki tarła chrzan. Co prawda nigdy jej nie jadłam bo była tak ostra, że łzy z oczu leciały. W tym roku kupiła ugotowane obrane buraki i chrzan w słoiku żeby się nie narobić. Lenistwo do potęgi. Nawet nie wiadomo kto te buraczki gotował i jakich warunkach. Ohyda wywalę to zaraz po otrzymaniu takiego prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i maz na codzien radzimy sobie sami. Tesciowa mam wszedobylska, natarczywa i nadopiekuncza, ale w swieta skorzystam z tego. W tym tygodniu chodze na rano do pracy od poniedziałku do soboty wlacznie, w niedziele musze isc na 12 godzin, wolne mam tylko w poniedziałek. Potem do czwartku na 13, w piątek już na 12 ide a w sobote na 10 do 18. A trzeba ogarnąć chate, obiady, maz po pracy będzie zakupy robil, dziecko ma rozne godziny w szkole, pod koniec tygodnia już wolne i kiedy ja mam pichcić na swieta? Wracam z pracy wypompowana, wiec porobię cos na swiateczne sniadanie a na obiad już do teściowej pojedziemy, zapraszala goraco. zostaniemy do poniedziałku do obiadu i wrócimy do domu zapewne z walowka. Tesciowa nie pracuje, uwielbia gotowac, wiec będzie miała zżarcia dla polku wojska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×