Dlaczego Polacy nie mają zwyczaju mówić Dzień dobry?

Albo "dziękuję", "dowiedzenia " itd? Często się z tym spotykam, ze jak odę np do sklepu to kasjerka ani be ,ani me, tzn to zalezy od kasjerki, ale generalnie to dość czesto sie z takim czyms spotykam :O A jestem troche w szoku bo 8 lat mieszkalam w UK

bo to chamy i prostaki ,nie szanują innych i przez innych są nieszanowani i kółko sie zamyka

niby że co, ma ci czapkować i całować po rączkach bo jakaś lafirynda przylazła popatrzeć na ceny?

Zwykły brak kultury. Ale to nic dziwnego, jak rodzice nie uczą dzieci dobrych manier.

21:36- no nie, ale jakaś elementarna kultura powinna być...Niektorzy owszem są kulturalni, ale niektorzy to szkoda gadac i mam wrazenie ,ze ten "zwyczaj" niektorzy uwazaja za norme. Tak jak np wczoraj wsiadam w taxi i mowię dzień dobry- cisza, gosc nie odpowiada, a potem zaczyna mowic jaka ladna pogoda sie zrobila itd, czyli nie odpowiedzial zlosliwie, tylko to juz norma dla niego :O

Ten pierwszy pozdrawia, kto włazi. Tak trudno zapamiętać?

ja od razu widze kto był chowany miedzy ludzmi ,ten chowany miedzy ludzmi wie ze trzeba pozdrowic bo od dziecka jak wychodził z domu to wokoło byli ludzie ,a prostak i cham tego nie miał on wychodził z domu i wokoło kury kaczki świnie krowy więc nie ma nawyku pozdrawiania i czapkowania

Ja też znam taka kasjerke w osiedlowym sklepie co nigdy nie mowi nikomu dzien dobry itd, wiec ja tez przestalam tak do niej mowic bez slowa wykladam zakupy i potem je pakuje i wychodze :P A kiedys ona sie mnie pyta czy mam drobne to choc mialam powiedziałam " nie" i tyle :P Jak ktos jest dla mnie nieuprzejmy ja wobec niego tez

gość 21:41, pewnie tak, ale kultura nakazuje na te "dzień dobry" odpowiedzieć...

Osoby mieszkajace za granica zaczynaja to widziec... Coz... Fatalnie wychowanie, totalna nieufnosc wobec nieznajomych. I to podejrzenie: jeśli z usmiechem mowisz Polakow "dzien dobry" to pewno zaraz czegoś bedziesz chcial... Okropne. A juz obca kobieta jak sie usmiechnie do Polaka, to na bank chce z nim do lozka. A potem teksty w gazetach, ze Polacy sa najsmutniejszym narodem swiata. Zdaniem obcokrajowcow: ponurakami lub nabzdyczonymi.

A ja mam wrażenie, że ludzie ciągle mi dziękują i dzieńdobrują :D (w Polsce), aż do przesady.

czepiacie sie pierdół//myslicie,że tylko wy do sklepu idziecie? jak kasjerka ma dziennie mase klientów to to zwykłe dzień dobry jej obrzydło z pewnością..tak każdemu mówić to. Co sekundę co innego ktoś znajomy dzień dobry dowidzenia i tak w kółko..jeszcze jak jakis maly sklepik no to moze dziwne ale np kasjerka w markecie gdzie co sekunde obsługuje kogoś..nie dziwie sie jej,że nie mówi tego.

Te w markecie, to chyba zawsze mówią, one pewnie w domu zamiast "zalej herbatę", to krzyczą "Dzień dobry!", okrutne to jest.

23:34- to akurat nie jest p*****la, ale brak wychowania i tyle

jak milam swoj sklep to z progu mowilam im dziendobry glosno i dowidzenia zawstydzalam mega

Bylem kilka lat za granica i widze jakim chamskim i niekulturalnym narodem sa polacy zarowno ci po zawodowce jak i po studiach,brak slow.Myslalem ze nowe pokolenie bedzie inne,ale nabiera tych samych chamskich nawykow co poprzednie pokolenie.

jak kasjerka ma dziennie mase klientów to to zwykłe dzień dobry jej obrzydło z pewnością. X Mieszkam za granicą i tu jakoś nie brzydnie nikomu nie tylko powitanie ale i żegnanie.

Dzień dobry. Jeśli chcesz wymagać od kogoś, to daj mu przykład swoją osobą. Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia. Dowidzenia.

jestem sprzedawczynią w Polsce, mowie dzień dobry każdej klientce przy kasie, w przymierzalni, a czasem jak ktoś wejdzie na dzial i mnie powita to tez odpowiadam. Gdy klientka mowi " dzień dobry , przepraszam, gdzie znajde .... ?" to jej grzecznie odpowiadam i pomagam, czasem przyjdzie jakas cebula i od razu ' a gdzie są ...? " to jej wtedy mowie, ze nie ma :D nawet jak są :) nie mowie dzień dobry tylko burakom, którzy podchodzą do kasy i gadaja przez tel ewentualnie w ogole ich nie obsluguje i mowie " jak skończy pan rozmawiać to obsluze a teraz następny proszę" ... niestety Savoir Vivre jest Polakom mniej znany niż Poradnik Chamstwa, prostactwa. Inteligencja wymarła, ostało się chłopstwo

nie wiem przed kim się kłaniam , może jakiś l********g , prostytuta albo jak facet to cwel, zdrajca i frajer. znam to się serdecznie witam. na Zachodzie witają firmowo z takowym uśmiechem licząc , że zysk będą mieć z Ciebie.