Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Siostra robi wszystko na godziny przy dziecku

Polecane posty

Gość gość
Jakby o 14 nie)mogl)zjesc obiadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, że PROWO, to ta sama co o szwagierce zakłada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn tez od poczatku ma stale pory posilkow i snu. Nie daje mu nic do raczki na dworze bo jemy w domu przy stoliku. Nie widze potrzeby jedzenia na dworze. Jak ktos nas czestuje a niedlugo ma byc obiad to owszem odmawiam. Dla mnie rytm jest wazny bo moj syn chodzi do zlobka i tam tez maja rytm. Poza tym rytm daje mi i dziecku pewna stabilizacje, on wie co i kiedy w jakiej kolejnosci sie wydarzy wiec akceptuje to co sie dzieje. Posilku o stalych porach sprawiaja ze zawsze je z apetytem i nie wybrzydza. Nigdy tez nie protestuje przed pojsciem spac bo wie ze taka jest kolejnosc rzeczy. Ma 2,5 roku i nie mam z nim zadnych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabe PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś trochę głupia, tylko o tym nie wiesz. Rytm dnia to najlepszy sposób na wychowywanie dziecka. Musisz być niezłym tłumokiem, jeśli o tym nie slyszalaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto normalny karmi 3 latka w krzeselku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SŁABAŚ PROWOKATORKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt się nie nabierze na takie słabe, to nawet nie prowo tylko jakieś podrygi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalam ale ja nie zyje zgodnie. Jakims tam rytmem bo kazdy dzien nie jest taki sam bo chyba bysmy z nudow umarly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za cienka jesteś, nie takich tu rozszyfrowujemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, teraz to już się wywaliłaś tym ostatnim postem. Wypitalaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogrążasz się, nikt się nie nabrał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pelikan stworzył marną próbę prowa, bo myślał, że inni jak on łykną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli siedzisz na bezrobotnym leniwa krowo i nie chce Ci się nawet dziecku rytmu ustalić. Gdybyś pracowała to byś wiedziała, że taki roozjee**ny dzień jak Twój jest a wykonalną misją. Poza tym pieprzenie głupie, że każdy dzień taki sam. Nikt Ci nie każe chodzić codziennie w te same miejsca z dzieckiem i robić to samo między posilkami. Aczkolwiek dzieci lubią stabilizację i rytm. W przedszkolu wszystko jest według planu i jakoś dzieci nie są z tego powodu nieszczęsliwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prowokacja ale myslcie sobie co tam chcecie juz 13 spadajcie na obiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie wiedza ze moze byc inaczej biedne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co juz po wieczorynce pewnie wasze bobasy juz spia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posilek zjedzony w domu jest szansa na np. potrenowanie samodzielnego jedzenia lyzeczka, picia z kubka, wyboru produktow, mieszania itp. uczy rowniez jedzenia przy stole, skupienia uwagi na danej czynnosci. a to ze ty dasz dziecku chrupke albo wafla do wozka nie robi z ciebie spryciary Xxxxx Ej autorka pisze o dziecku 3 letnim a nie o roczniaku :) mój niespełna trzylatek ma te umiejętności opanowane od półtora roku a od roku nie widział już wózka na oczy. Wracając do tematu - moim zdaniem autorka ma o wiele lepsze podejście do wychowywania dziecka niż jej siostra, co nie zmienia faktu, że nie powinna się jej czepiać ani tym bardziej brzydko mówić o siostrzeńcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez jemy o stalych porach. Co prawda nie z zegarkiem w reku ale mniej wiecej. Piszac my mam na mysli wszystkich w domu i nie widze w tym niczego dziwnego ani smiesznego. W przedszklu tez dziecko nie dostaje czegos do reki jak jest glodne tylko posilki sa o stalych porach. W pracy jak wychodze na lunch to tez przewaznie w tej samej porze. Nie rozumiem co ma byc w tym az tak bulwersujacego. A tobie autorko proponuje zaczac wprowadzac to co robi siostra jezeli chcesz dziecko do przedszkola poslac, bo tak nikt sie z dzieckiem nie vedzie piescil. Albo je w takich a nie innych porach albo chodzi glodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×