Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem chrzestną i na komunie dam tylko biblię, bombonierkę i kwiaty.

Polecane posty

Gość gość
Diamenty Rubiny ty jesteś porąbana i nawiedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to można się nie zgodzić być chrzestną? Zaraz byłaby wielka obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietam, jak ja miałam byc chrzestną ale ksiądz sie nie zgodził bo nie mamy z meżem ślubu kościelnego :) Ale to i lepiej, po chrzcie nasłuchałam się od ojca dziecka, że tak mało dała chrzestna tylko jakaś książkę, cos jak Biblio-album, i wogóle narzekał, i tyłek jej obrobił no i później jego zona była chrzestna u córki jej córki chrzestnej i powiedziałą że da jej to samo co i ona jej dziecku, i dała jej tez biblio-album. Dobrze że ja nie byłam t chrzestna bo dziś tylko prezenty sie liczą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Diamenty Rubiny dziś Hahaha A co za darmo dostaniesz te kwiaty i czekoladki ???przeliczam na kasę bo za kasę kupisz czyż nie tak ? Widzę ze argumentów ci brak Czyli miałam racje w tym co pisałam Nie będę z toba juz dyskutować bo reprezentujesz bardzo niski poziom Szkoda czasu xx ty za to reprezentujesz wysoki poziom (ale jedynie materializmu) i masz super argumenty :o nie zrozumiałaś ani słowa z tego co napisałam i w dodatku złośliwe mnie obrażasz. Bardzo dobrze, że stąd i idziesz i nie będziesz zaśmiecać mi tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kompletny brak wyczucia macie, wysyłanie listy jest wielkim babolem po którym wstyd będzie się odbijać jeszcze długo dotyczy tylko tych co jeszcze mają odrobinę poczucia rzeczywistości. x x x no dokładnie! ale chyba niektóre nie mają za grosz klasy i taktu. autorka postąpiła asertywnie w stosunku do kogoś kto postawił ją pod ścianą i zapewne tamta kobieta bazowała na tym, że każdemu będzie głupio odmówić więc reszta rodziny uległa ale tak się nie robi! ludzie zrozumcie suchej nitki na rodzicach dziewczynki nie zostawi nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale by było jakby od wszystkich gości dostała po Biblii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co autorka ma się przejmować tym co sobie pomyślą jej rodzice i dziecko. Dzieckiem ośmioletnim ma się przejmować co sobie pomyśli, które nic jeszcze nie rozumie, co to za uroczystość. Jakoś ta matka nie miała skrupułów dać taką listę i jakaś nie przejmuje się co pomyślą goście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aja autorke rozumiem może czas zrobic z tego święto religijne w miarę uroczyste ale zwykłe i normalne jak każda niedziela od prezentów są inne okazje i dodałabym jeszcze od "dobrowolnych prezentów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to jest przegiecie, ludzie daja kupe kasy i drogie prezety...dzieci sa mega rozpieszczone...moja siostrzenica dostanie laptop...uwazam ze to przesada...a jak dasz 200zl to uwazaja ze jestes sknera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dalam chrzesnicy na komuniej, jakies 10 lat temu wieze za rozwnowartosc 1000 ZL okolo. Rodzice ejej radza sobie jakos, ale bez kokosow, chrzestbny ia babcia dzieczyne rozpieszczali. Ja z racji tego, ze mieszkam daleko, prezetny dawalam rzadko. Gdy skonczyla 18 lat zaproponowalam, ze pomoge jej w znalezieniu pracy za granica, zeby sobie zarobila na studia. Odpowiedziala mi!: ale wiesz, ja nie za bardzo lubie pracowac.... Rece mi opadly. Moja chrzesnica, ale rozpieszczona jak dziadowski bicz. Teraz daje chrzesniakowi i drugiej chrzesnicy, symboliczne prezenty, zeby pobyc razem i fajnie spedzic czas. Z typowo materialnymi prezentami skonczylam raz na zawsze. Moze ktos mnie obgaduje, mam to w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Wiecie co to bylo sie nie godzic na bycie chrzestnymi matkami wszystkie wiemy z czym sie to wiaze z WYDATKAMI" --- i tak się napędza to cebulackie koło cebulowości naszej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś złośliwą sknerą. Chcesz komuś zrobić na złość i udowodnić swoje ja, a ucierpi tylko dziecko które nie dostanie swojego wyczekanego i wymarzonego prezentu. Ja nie wiem komu ty tu chciałaś swoją głupotą zaimponować? Dzieciak cię znienawidzi jego rodzice też i pewnie teściowa też ci nie popuści. Potrzebne ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mam wrażenie, że bogaci chętnie pomagają, ale obcym. Rodzinie rzadko. Pełno mam takich przykładów wokół... x x x dziecko się powinno nauczyc że w życiu nie bedzie miało wszystkiego co chce za darmo. Bo ktos da, później na 18 co wymysli samochód? a na ślub od razu willa z basenem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od chrzestnej dostałam rower, od chrzestnego kolczyki (które właśnie mam na sobie), łańcuszek i stówkę. I nikt nigdy nie stwierdził, ze to mało, że powinnam dostać coś więcej, czy coś droższego. Ani moi rodzice, ani ja. Jak mnie rodzina pytała co chcę dostać, to powiedziałam, że rower i deskorolkę (przekabacili mnie na hulajnogę) i żadnych więcej list nie miałam. Odpowiedziałam tylko na pytania, bo wiadomo - niektórzy nie lubią wymyślać prezentów. xx Koleżanka ma małą córkę. Jak z inną koleżanką przyszłyśmy do niej, to CHWALIŁA się, że jej córeczka dostała od chrzestnej i kogoś jeszcze taki pierwszy album i Biblię. Tak, w dzisiejszych czasach dziewczyna chwaliła się takimi prezentami dla dziecka. Była szczęśliwa, podobały jej się. A bogata nie jest, więc pieniądze na pewno by jej się przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że trochę jednak przesadzasz. Wiadomo, że z okazji komunii na ogół jakiś prezent dziecku się kupuje. Moglibyśmy tutaj dyskutować na temat zasadności tych prezentów i stwierdzić, że to ma być wyłącznie święto duchowe, ale w praktyce każdy z nas jak był dzieckiem też na te prezenty czekał. Jedni dostali lepsze prezenty, inni gorsze, ale chyba każdy coś dostał. Tak więc jeśli przyjmiemy, że ogólnie prezenty na komunię są ok, to pomysł listy prezentów to moim zdaniem świetna sprawa. W dzisiejszych czasach wszystko można kupić bez problemu, a dzieci mają sporo sprzętów i gadżetów, mają też różne zainteresowania i pasje, w których rodzina nie zawsze się orientuje. Jeśli więc można podpowiedzieć co się przyda o co nie, to chyba dobrze? Po co kupować dziecku 10 lalkę Barbie, dwa rowery, albo coś innego czego dziecko nie lubi? Z tego co piszesz wśród listy prezentów były RÓŻNE opcje, droższe i tańsze. Nie chcesz kupować tableta, to nie kupuj, możesz wybrać srebrne kolczyki - to chyba nie majątek? Moim zdaniem jesteś zwykłą sknerą i tyle. Ja bym się ucieszyła gdybym się dowiedziała co mogę kupić i co się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bardzo dobrze, że znienawidzą. Od takiej rodziny należy się trzymać z daleka. Przynajmniej nie będzie musiała kupować na 18-stke samochodu, a na ślub helikoptera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.15, taaaa, jasne, tańsze i droższe opcje na liście, uważasz, że rodzice nie obraziliby się na chrzestną gdyby wybrała Barbie zamiast laptopa? Przecież rodzina z takim podejściem zakłada, że to chrzestni mają dawać najdroższe prezenty, bardzo dobrze, że autorka ma gdzieś tę listę prezentów, co to w ogóle ma być?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To jest zenada, żeby robic liste takich drogich prezentow. Ja jakbym nie wiedziała co dać, to dalabym pieniądze po prostu i tak jest najlepiej, każdy da tyle, ile uważa i ile może, a nie ona ustala. Zenua. No ale chrzestnej to wypada dać jakiś droższy prezent na komunię. Jak uważasz, ale ja bym się głupio czula i telefon, czy tablet bym odrzuciła. X Ale jakich DROGICH prezentów? tablet, smartfon - od 200 zł rower - kiedyś niektórzy też dostawali od chrzestnych właśnie rowery, wtedy to nie było nic złego, a teraz jest rolki - koszt jak rower kask - od 70 zł ochraniacze - 100 zł kolczyki złote - dziecięce spokojnie za 200 kolczyki srebrne za 50 zł spokojnie już się kupi jakieś barbie od 80 zł jakieś pluszaki firmowe z czegoś tam - no to ile ten pluszak? Nawet jak 150 zł to i tak nie majątek dron - te dziecięce też nie dużo kosztują , może 100 może 150 zł. Serio to aż tak dużo? Litości, nie przesadzajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16.15, taaaa, jasne, tańsze i droższe opcje na liście, uważasz, że rodzice nie obraziliby się na chrzestną gdyby wybrała Barbie zamiast laptopa? Przecież rodzina z takim podejściem zakłada, że to chrzestni mają dawać najdroższe prezenty, bardzo dobrze, że autorka ma gdzieś tę listę prezentów, co to w ogóle ma być?! X Ale z jakim podejściem? Ja tu nie widzę niczego złego w podejściu tych rodziców. Lista prezentów wcale nie jest zła. Są różne rzeczy do wyboru, jak kogoś stać i ma ochotę to kupi coś droższego, a jak nie to coś tańszego, ale takiego co sprawi dziecku przyjemność. Sama mam małą córkę i wolę, żeby dostała w prezencie np kredki, albo kolorowanki za 10 zł, które uwielbia, niż maskotkę za 300 zł, która pójdzie w kąt. Bardzo możliwe, że rodzice tej dziewczyny myślą podobnie i dlatego dali listę prezentów, a nie po to, żeby "wyciągnąć" kasę. Poza tym gdyby mieli parcie na kasę to by zażyczyli sobie gotówki, albo dali listę samych drogich rzeczy. A z tego co autorka pisze tam naprawdę nie ma niczego przesadnie drogiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja,ta obgadana przez pijana babkę. Na 18-stke tejże chrzesnicy, dałam złoty pierścionek ( który sama dostałam od chrzestna)do tego dorzucilam 300zł w kopercie. Mnie po prostu na więcej nie stać. Mamy trójkę dzieci, kredyt na mieszkanie, więc nie będę się zapozyczac tylko dlatego, żeby mi d**y nie obrobiono lub żeby spełnić czyjeś oczekiwania. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś chciwa. Zwyczajnie chciwa. To po chrześcijańsku? Z jednej strony nie podoba mi się robienie list prezentów i ok, że nie o nie tutaj chodzi. Ale z drugiej strony każdy życzliwy serdeczny człowiek pragnie obdarować osobę, na której mu zależy. Zwłaszcza w tak ważnym dniu. Ty pokazujesz tylko, że tak naprawdę chrześnicę masz w d.... Ja bym tak nie potrafiła. Jesteś straszna. Czujesz się przez to bardziej papieska od papieża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość autorka tematu dziś Niektóre chyba nie rozumiecie Nie chodzi mi o te zabawki tylko o tą głupią listę. Jak w ogóle można było wpaść na taki pomysł? Przecież tę listę musiały razem układać i wymyślać te bzdety, bo nie sądzę aby mama wpadła na pomysł toaletki z krainy lodu X A co złego jest w liście. Serio aż tak dobrze znasz swoją chrześnicę, że wiesz ile ma lalek Barbie, która jej się podoba, jakiej maskotki nie ma? Serio jesteś pewna, że jakbyś poszła do sklepu to nie zdublowałabyś się z rzeczami, które ma już w domu? Jestem w 100% pewna, że tego nie wiesz i że mogłabyś kupić coś co ma. A chyba nie o to Ci chodzi? Choć sądząc po Twoich jadowitych wypowiedziach to chyba nienawidzisz tej chrześnicy, skoro na złość kupisz jej Biblię, żeby tylko "udowodnić" swoją rzekomą rację:/ Żenująca jesteś autorko, naprawdę. Już pisałam, ale powtórzę: ja tam się cieszę, jak ktoś mi podpowie jaki prezent mogę kupić. Kłopot z głowy, a prezent pewny, że się spodoba, co w dzisiejszych czasach bywa różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tych "listach prezentów" to wiem tylko z forów internetowych, nigdy w zyciu nie spotkałam sie z takim zjawiskiem w realu, nawet ze słyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak autorka to chytrus jest wsciekla ze sie zgodzila byc chrzestna z dzieckiem wiezi nie ma i kontaktu bo gdyby bylo inaczej to by afery na kafe nie robila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia sfinansować powinni rodzice :) Nie popadajmy w skrajności. X Sami obliczyliście, że bombonierka, Biblia i kwiaty kosztują tyle samo co lalka Barbie. Co wspólnego mają gadżety z krainy lodu z komunią? :) Jeśli dziecko dostanie np. łańcuszek z krzyżykiem to będzie to świetna pamiątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sakrament jest spychany na dalszy plan. Na 1 miejscu jest kraina lodu:) Jak dziecko załapie prawdziwy sens komunii i pomyśli o Bogu chociaż raz to będzie cud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Dziewczyny ja się nie pisałam nigdzie na to żeby być dobrą wróżką od sprawiania wymarzonych i wyczekanych prezentów! Czy ktoś mnie o to pytał czy ja się na taki szantaż zgadzam? Zostałam podstawiona przed faktem dokonanym i teraz mam kupić drona i kamerę z krainy lodu, bo dziecko ma łezki w oczach,a jak nie to będę okrutną i złą wiedźmą? No paranoja! Matka zrobiła dziecku krzywdę i ja w tym udziału nie będę brać i nie obchodzi mnie jak to będzie wyglądało, a w tym ważnym dniu to nie zabawki są najważniejsze. Od spełniania zachcianek są rodzice, a nie komunijni goście. O ile jeszcze taką listę rozumiem u młodej ślubnej pary na dorobku o tyle tworzenie owej listy do komunii jest zwyczajnym nietaktem. Na komunię goście przynoszą co uważają za stosowne, a nie, że dzieciak wymyśla sobie gadżety z disneya. Młoda panienka powinna być już uczona jakiegoś taktu, pokory i umiaru to nie jest już przedszkolaczek. Ja normalnie robię jej prezenty na urodziny, Mikołajki, Boże Narodzenie, zająca, dzień dziecka i uważam, że wystarczy. Wiem, że ma fazę na krainę lodu, bo mówiła wiele razy i rozumiem to, bo to jest tylko dzieciak i robiłam jej prezenty z tym motywem, nie mam nic przeciwko temu, że mała ma jakieś marzenia ale nie robi się takiej listy na komunię. Ponadto niektóre z was robią z tej nieszczęsnej Biblii taki dramat jakbym jej chciała worek gnoju dać. Takie z was katoliczki, że wam Biblia uwłacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponadto niektóre z was robią z tej nieszczęsnej Biblii taki dramat jakbym jej chciała worek gnoju dać. Takie z was katoliczki, że wam Biblia uwłacza? x x x Tak autorko trafiłaś w sedno, właśnie takie z nich katoliczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co tak naprawdę chcesz pokazać? To, że jesteś tak świętojebliwa? Masz oto dziecko Biblię od cnotliwej cioci, bo ciocia wie lepiej? Czy chcesz powiedzieć f**k wszystkim i tak nic ode mnie nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w tym ważnym dniu to nie zabawki są najważniejsze X Na pewno jako dziecko na prezenty komunijne nie czekałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×