Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem chrzestną i na komunie dam tylko biblię, bombonierkę i kwiaty.

Polecane posty

Gość gość
Na komunię goście przynoszą co uważają za stosowne, a nie, że dzieciak wymyśla sobie gadżety z disneya. Młoda panienka powinna być już uczona jakiegoś taktu, pokory i umiaru to nie jest już przedszkolaczek. X Przeczysz sobie, wcześniej pisałaś, że CHYBA listę prezentów wymyślała matka z córką. Chyba to nie na pewno. Może Młoda wcale nie wie o tej liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że Młoda Biblii nie ma? Może już ma, albo rodzice jej kupują na komunię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja się nie pisałam nigdzie na to żeby być dobrą wróżką od sprawiania wymarzonych i wyczekanych prezentów! X Pewnie. Kupuj g*wniane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Nie moja droga. Chcę dać dziecku jego pierwszą Biblię, bo w tym pędzie ku krainie lodu i ku wszystkim nowinkom technicznym dziecko zapomniało co to za dzień i jeden głos rozsądku i przypomnienia o istocie tego święta nie zawadzi. Chrzestni są od wychowywania dziecka w wierze, a nie wyłącznie od dawania wypasionych prezentów i pieniędzy. Dziwi mnie, że postrzegasz Biblię jako gest nienawiści świętojebliwej cioci i jako f**k off. Straszne co się z wami porobiło, że Biblia was do takiego szału doprowadza. Nie ma co się dziwić dzieciom skoro uczycie je, że Biblia to syf i powinien być do niej dołączony jakiś superaśny gadżet żeby miała jakąś wartość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie dlatego brzydze się katolami, nie nie katolikami - tych ze świecą szukać. Tylko katolami, co to do kościółka co niedziela, lopate po komunię wyciąga i pieprzy, że prezenty na komunie to najważniejsza rzecz na świecie, bo dziecko na nie czeka. Gdybyście byli ludźmi głębokiej wiary, przekazalibyscie dziecku, że to właśnie spotkanie Z Chrystusem jest największym darem i prezentem, jaki wierzący człowiek może otrzymać. I nie mówię tego z pozycji zagorzalej chrzescijanki, coraz bardziej sklaniam się ku ateizmowi, ale skoro wy wierzycie, chodzicie do kościoła, to jak ta wiara ma się do waszych postaw?!? No pytam, jak??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kubeł pomyj wylałyście na autorkę za to, że chce dać chrześnicy Biblię na komunię :o Ja prdl chrześcijanki z was jak jasny gwint.... Parzy was biblia? Śmierdzi wam ona? to może do egzorcysty się udajcie albo z kościoła wystąpcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18.33 Przybij piątkę od Gość 18.29 Te lale od krainy lodu i innych szajsow - to takie typowe mamusie - katole, pozerki żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jeden głos rozsądku... " i już o autorce wiem bardzo wiele. Uważasz się za lepszą, od innych, co z Bogiem jest na " Ty" i w imię tego możesz innym pokazywać palcem, pouczać itd. Po prostu przewróciło Ci się w głowie. Znam wiele takich osób, co w imię po swojemu rozumianej pobożności okazują innym pogardę. Np wychodzą napuszeni z przyjęcia po godzinie, bo oni zawsze o 19.00 odmawiają różaniec. Ogłaszają to głośno i mają gdzieś, że wychodzą przed tortem jubilata. Albo oni nie przyjdą w gości, bo będzie tam też para bez ślubu. Gdybyś miała trochę pokory i poukładane w głowie to kupiłabyś Biblię + jakąś lalkę. Nieraz są promocje itd. Trzeba chcieć dać, a nie wywyższać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro cała rodzina się na listę wpisała to dziewczynka nie dostanie jednego wymarzonego prezentu, a całą resztę dostanie więc nie umrze od tej Biblii. Autorko bardzo dobrze robisz, ktoś w tym komunijnym wariatkowie powinien zachować zdrowy rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:37 Dokladnie! Jakbyś była taka super to byś kupiła i biblię, i jakąś drobną rzecz z listy np kolczyki. A Ty zwyczajnie chcesz wszystkich pouczać i chyba zrobić na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam ze biblia to najważniejszy prezent i istota komunii a wy nadal uważajcie ze lalka jest lepsza... Po co w ogole chrzcicie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
gość dziś " Jeden głos rozsądku... " i już o autorce wiem bardzo wiele. Uważasz się za lepszą, od innych, co z Bogiem jest na " Ty" i w imię tego możesz innym pokazywać palcem, pouczać x co ty bredzisz kobieto! nie łap mnie za słówka nigdzie nie napisałam, że uważam się za lepszą i nie jestem jakąś różańcową babuleńką nie dopowiadaj sobie do mnie jakichś scenariuszy z twojego środowiska skoro mnie nie znasz. Kupuję jej te bzdety z krainy lodu na inne okazje. Dostanie jakiś drobiazg na zająca, a w lipcu ma urodziny to znów coś większego jej sprezentuję z Elzą i Olafem obowiązkowo do ciastoliny o której pisałam więc tym bardziej uważam, że mam prawo wyłączyć sie z tego w dniu komunii. I tak uważam, że jest to jeden głos rozsądku, bo reszta rodziny obdzwania się wzajemnie i pyta co kto kupuje. Ponadto to nie było tak, że każdy mógł sobie wybrać bo co gdyby wszyscy wybrali np dron? Lista ruszyła najpierw do dalszych gości, dalej do dziadków, a na końcu do chrzestnych. Każdy wpisywał się pod dana pozycją. Gdy lista dotarła do mnie był już tylko zestaw rolki + kamera oraz zestaw dron + smartfon. Oczywiście to zupełny przypadek, że jako ostatni z chrzestnym dostaliśmy tą listę. Miałam o tym nie pisać, bo nie to było najistotniejsze w tym co mną wstrząsnęło ale drążycie te cholerne prezenty i plujecie na mnie jak opętane. Poza kilkoma normalnymi wpisami oczywiście ;) dobrze, że nie wszyscy jeszcze oszaleli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taką babcię, która zawsze pokazuje jaka jest pobożna. Potrafi opierniczyć jak się jej powie " dzień dobry" zamiast " Niech będzie pochwalony... " Przy każdej okazji dostaję od niej Biblię, różaniec, modlitewnik itp. Mogłaby chociaż łańcuszek z krzyżykiem raz kupić. A tak to mam w domu kolekcję dewocjonaliów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez Dziekuje Nie będzie czytało Biblii, jest bardzo trudna . Będzie tylko leżała gdzieś i kurz na nią opadał . 20lat wstecz dostałam rower , zegarek i pamiątkę komunii . Prezenty pamietam do dziś i moja katechetkę , egzamin tez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką. Teraz już dorosłych dzieci. Matką ateistką - dodam. Z wielkim szacunkiem dla wszystkich, którzy wierzą, praktykują i tak dalej. Dzieciątka poszły do szkółki. w szkółce religia. A maluchy to stwory stadne i nie chcą być "inne". Zatem zgodnie z życzeniem swym własnym dreptały na religię, smarowały z babcią do kościoła, a jakże nawet koszyczki do święcenia szykowałam i uczyłam się z nimi wszystkiego co ksiądz zadawał. Ha..no i cała dziatwa do komunii - moje też chciały. Cóż było czynić? No przecież tak naprawdę nawet matka nie wie co jest w małej głowie. A jeśli prawdziwa wiara? A zatem w trybie przyspieszonym chrzest. Jeszcze więcej różnych rzeczy do nauki. Bieganie do kościoła, na próby itd. Jeśli chcecie wiedzieć to nie jest wcale takie latwe dla osoby niewierzącej. Ale to była ta rzecz, której małym nie umiałam odmówić bo...a jeśli jednak to coś prawdziwego? Ale przed tym ważnym dniem zapowiedziałam wszystkim - jeśli prezenty to WYŁĄCZNIE związane z religią. To nie mają być (jak to fajnie ktoś tu napisał) hucznie wyprawiane dziewiąte urodziny. I się mi wydaje, że tak my - rodzice powinniśmy do tego podchodzić. My rodzice od 60 lat. A nie wynaturzać tą uroczystość. Bo sorry ale robią się z tego drugie Walentynki. No nie mogę ... gazetka z marketu z nagłówkiem - Prezenty na komunię. Jeśli Bóg istnieje to siedzi, trzyma się za głowę i płacze. No ale co ja tam mogę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nikt nie odpowiedział na moje pytanie... To może powtórzę, jak wiara ma się do waszych postaw? Nie da się ukryć, że mocno roszczeniowych postaw.... Co wg was,zdeklarowanych katoliczek, jest istotą komunii? No co? Zachcianki dziecka? I tak wychowujecie kolejne pokolenie katoli, które z wiarą nie ma nic wspólnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie autorko. Masz zupelna racje. Ja wczoraj zalozylam tu temat, ze moj maz ma w maju komunie u chrzestnicy i pytalam, czy 400 zl+kolczyki/lancuszek+wlasnie Biblia (w drewnianej szkatulce z grawerem i personalizacja, koszt 145 zl) to wystarczajacy prezent. Rowniez sie zdziwilam, ze kafeterianki tak sie oburzyly na te Biblie, jakby to cos zlego bylo. Ludzie nie zwracaja uwagi na duchowy aspekt uczestnictwa w sakramencie, tylko na wypasione prezenty. Smutne to, ale tak jest teraz bardzo czesto. Dostalo mi sie tez za to, ze na prezent zalujemy, a chcemy dom budowac. Jakby ten wypasiony prezent byl wazniejszy od tego, ze obecnie cisniemy sie w jednym pokoju z dzieckiem. Pal licho wlasny kat, wazniejsze, by komus innemu kieszen napchac i sie zapozyczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mściwa chrzestna daje Biblię zamiast laleczki z Krainy Lodu!! Co za bezczelna szmata!! Jak ona śmie pouczać formą prezentu? Jak ona śmie przypominać dziecku, w którego wychowaniu katolickim zdecydowała się brać udział, czym jest komunia? Za kogo ona się uważa ta CHRZESTNA? Przecież bycie chrzestnym to sypanie dolarami. Straszne jaką to biedne dziecko będzie miało traumę bez tej lali disneya.... niech dobry Bóg sie nad nim zmiłuje. Pomódlmy się o prezenty dla tego dziecka i o nawrócenie tej bezbożnej chrzestnej. Zdrowaś Maryjo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Jak ktoś uważa inaczej niż autorka to znaczy że jest nienormalny... Jakby zakup jakiś kolczyków poza biblią to był taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja Ciebie nie rozumiem. Też jestem chrzestną, też kupuję prezenty cały rok, ale przed komunią chciałam, po prostu chciałam dać chrześnicy coś co sprawi jej radość. Biblię wiem, że ma. Medalik dostali od księdza. Jak Cię nie stać na rzeczy z listy, to po prostu okaż, że jednak chciałaś coś dać i kup coś innego. Moje dziecko ma chrzestnego, którego nie stać na drogie prezenty, ale się wysilił, dowiedział co córka lubi, czym się interesuje i dał jej bardzo fajny zestaw do malowania za kilkadziesiąt złotych. Używa go do tej pory. A nam było bardzo miło, że tak się zaangażował. Przecież mógł dać coś na odwal. I nikt nie mówi, że Biblia to zły prezent. Po prostu zły w kontekście tego, że chcesz w ten sposób pokazać focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko ateistko - to jest już nas dwie :-P i o dziwo nie zepsute do szpiku kości, w końcu nam byłoby wolno odstawić szopke z prezentami zamiast duchowego przeżycia, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szatan materializmu opętał rodziców i zaraził młode umysły dziatek. Kup, daj, sprezentuj, drogie, duże, dużo, dużo, dużo. hmm... w podkładzie muzycznym jakiś fajny metal proponuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
gość dziś Możesz dać mi namiar na twój temat? chętnie poczytam :) I mam jeszcze pytanie gdzie ja taką biblię w pudełku z grawerem dostanę? i czy to jest może biblia dla dzieci, bo na takiej mi zależy :) Proszę odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub to też sakrament, a prezenty się daje. Nikomu nie przyjdzie do głowy dać młodym poświęconego kamienia węgielnego. Nawet księża przy święceniach prezenty zgarniają. Ja w tym nie widzę niczego złego. Obdarowywanie sprawia mi przyjemność. Nigdy nie daję prezentów za parę tysiaków, bo mnie nie stać. Ale też nie miałabym tupetu iść z czymś tylko po to, aby coś innym udowodnić. Bo o to autorce chodzi. Wolałabym chyba nie pójść, udać chorobę, niż celowo robić kwas. Biblia piękny prezent, ale żeby tak na złość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://f.kafeteria.pl/temat/f10/czy-taki-prezent-na-komunie-wystarczy-p_6490998 to link do mojego watku :) tak, to taka Biblia dla dzieci- z rysunkami i wybranymi przypowiesciami, ktore zainteresuja dziecko, ja zamawialam wczoraj w sklepie internetowym, masz rozne wzory graweru, mozesz wpisac zyczenia, ktore umieszczone zostana na ''zlotej'' tabliczce, mysle, ze to bardzo fajny prezent. Pozdrawiam madra chrzestna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównuj komunii do ślubu, bo równie dobrze mogę powiedzieć, że wypada postawić wódeczkę na komunijnym stole skoro na weselnym też jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałam wcześniej że się zgadzam z tobą autorko, ale faktycznie czemu dziecko ma cierpieć przez matkę? biblia jest ok ale kwiaty i bombonierka to dla dziecka żaden prezent, ty cieszyłabyś się z zabawki? Myślę że nie bo co byś miała z nią zrobić, pewnie wolałabyś nic nie dostać, dlatego myślę ze zamiast tych kwiatów mogłabys kupic cos innego z czego się dziecko ucieszy albo dac pieniądze.. bo jak masz isc tylko by zobaczyc mine matki na prezenty to lepiej zebys wcale nie szla.. prezenty maja sprawiac radosc a nie byc na zlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jak to z wami jest? Wódki na komunijnym stole nie postawicie, bo to się nie godzi, bo to dziecko, bo sakrament ale już biblia jest dla was jak jakieś śmierdzące jajo i sama w sobie przedstawia zerową wartość jeżeli nie jest do niej dołączony jakiś bajerancki bonus :o zacznijcie te dzieci wychowywać, a nie tylko hodować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co kupujecie Biblie skoro nawet tam nie zajrzy dzieciak . P[o co w ogóle chrzcicie i do komuni posyłacie skoro dzieciaki tego nie rozumieja tylko całe zamieszkanie w okól prezentów , co za patole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
gość dziś już pisałam wcześniej że się zgadzam z tobą autorko, ale faktycznie czemu dziecko ma cierpieć przez matkę? x Jakie "cierpieć"? bo od chrzestnej nie dostanie prezentu z listy? Ona dostanie całą górę prezentów od pozostałej rodziny i wątpię żeby przeżywała w tym dniu katusze z mojego powodu. Co wy z tym "cierpieniem" przecież ja jej nie dam worka gnoju tylko biblię, kwiaty i czekoladki. Dzieciak nie umrzejakmu dam taki prezent nie popadacie w masową histerię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×