Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za młodo zostałam mamą,nie radzę sobie z dzieckiem.Potrzebuje porady!

Polecane posty

Gość gość

W wieku 19 lat urodziłam córkę.Teraz ona ma 3 lata,a ja dopiero teraz zdaje sobie sprawę jak bardzo było to wcześnie.Mieszkam 700 km od domu rodzinnego,studiuje zaocznie.Nie mam pomocy od matki,wczoraj jak do niej zadzwoniłam zapytać sie co mam robić to tylko sie z nia pokłóciłam.Moj facet całymi dniami pracuje,nie ma go w domu.Moja córka choruje od paru dni,nie chce brać leków,nie chce sie leczyć,jest marudna,płaczliwa a ja sobie nie radzę.Kocham ją,chce jej dobra,ale mam dosyc.Moja matka ma racje,jestem beznadziejna.Chcialam sie tylko wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesteś beznadziejna i tego już nie zmienisz. Pilnuj tylko córki żeby nie poszła w twoje ślady, to jedno możesz zrobić... Dziecko w wieku 19 lat to wstyd, w UK nawet są specjalne komórki pomocy społecznej zajmujące się nastoletnimi matkami, to jest autentyczna patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,że jestem młoda,no ale patologia mnie nie nazywaj.Nie pije,dziecko nie chodzi brudne,głodne czy zaniedbane.Jednak nie radzę sobie z histeriami dziecka,chorobami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazywam ciebie patologią, mówię o tych nastolatkach z UK, tam to jakaś plaga jest. Dbaj o córkę i tyle, nic więcej nie wymyślisz, możesz się pocieszyć że jak twoje dziecko będzie pełnoletnie i zajmie się swoim życiem to ty będziesz miała pełny luz a będziesz jeszcze młodą osobą. Takie odwrócenie kolejności ale co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaMamka
Ja tez urodzilam w wieku 19l i ani min nie zalowalam. Planowalam okolo 25l urodzic i bardzo sie ciesze, ze wpadlismy bo teraz mam 26l i juz dzieci miec nie moge, czyli gdyby plany szly dobrze nigdy nie mielibysmy dzieci... To tylko chwilowy kryzys, matka sie nie przejmuj. Dzieci w tym wieku sa masakrycznie wyczerpujace ale jeszcze chwila i zajmie sie sama soba, odetchniesz:-) Choruje kazde dziecko w tym wieku, spokojnie wszystkie to przezywamy. Dasz rade. Ja sie zawsze pocieszam mysla, ze w "afrykach" rodza i wychowuja dzieci 13-14latki bez pradu, wody, dachu nad glowa to czemu ja mialabym nie dac rady?! Wszystko ogarniesz, cierpliwosci. Pozdrawiam i przytulam:-) Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim ona sie usamodzielni to ja sie chyba wykończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co,ale mnie dobijają te jej choroby pod tym względem,że ona pluje mi lekami,albo wrzeszczy,że ona nie chce iść do lekarza.Wiekszosc wymusza płaczem,a najgorsze jest to,ze jak chodzi do takiego klubiku(jakby przedszkola-tylko w weekendy,bo ja studiuje) to wszyscy mowia,ze anioł nie dziecko.A w domu szatan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, że w domu dziecko szatan w żłobku czy klubie aniołek. Gdzieś musi się czuć swobodnie, a swobodnie czuje się tam, gdzie jest bezpiecznie, czyli w domu - to oznacza, że rozwija się znakomicie a ty jesteś świetną mamą bo zapewniasz jej maksymalne poczucie bezpieczeństwa. Polecam ci grupę na fb Rodzicielstwo Bliskości, dostaniesz mnóstwo konkretnych rad i inaczej spojrzysz na macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaMamka
To dodawaj leki do sokow jakis, poskacz z nia, zasapie sie to wypije nawet nie bedzie wiedziala co to jest:-) Musisz byc za malo stanowcza, tez to przerabialam, cora chciala sobie mnie wychowac ale twardsza jestem. Sa dwa wyjscia jak placze, albo nie oddzywasz sie do nie dopoki sie nie uspokoi (tylko mowisz "nie placz to pogadamy i do skutku) albo tez udajesz, ze placzesz-reakcja fenomenalna. Moja sie w sekunde uspokajala. Mozesz tez sie cackac, przytulac, prosic, biegac za nia ale to nic nie da bo uczy sie tylko tego ze za jej placz mama zrobi wszystko... Z dziecmi niestety trzeba twardo. Zasady, zasady i jeszcze raz zasady. Zawsze takie same. Nieprzekraczalne. Chocby sie walilo palilo zasad trzeba sie trzymac. Raz popuscisz i dupa... Nie wykonczysz sie, naprawde to to jest chwilowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku ja prosiłam,przekupywalam,tłumaczyłam,dolewalam do picia,jogurcików,czekolady w płynie i cuda na kiju a ona i tak w ryk.W końcu powiedziałam jej,że moze sobie krzyczeć do bolu,ale i tak lek weźmie,wyła prawie 2 godziny,nie wytrzymałam i siła jej wlałam,ale wypluła wszystko.Nie wytrzymałam i dostała klapa w tyłek,biegiem Wzięła lek.No,ale to nie jest wyjście,jestem przeciwniczka bicia,ale nie radzę sobie.U lekarza tez wyje jak opętana,siła ja trzymałam,bo sie uspokoić nie chciała.Masakra,mam wrazenie,ze tylko moja jest taka histeryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaMamka
Wiem, ze zaraz mnie tu zjada, ze dziecko twardo trzymam ale tak jest przeciez cale zycie. Dziecko zrobi cos wbrew zasadom panujacym w domu to dostaje kare, mniejsza lub wieksza, w zaleznosci od czynu. W doroslym zyciu obowiazuje cos bardziej drastycznego a mianowicie-kodeks karny. Chyba warto uczyc zasad mlodego czlowieka zeby nie wyrosl na bandyte, zlodzieja czy huligana. To jest tylko moje zdanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja chce być stanowcza,ale jak się drze bez powodu to mam dosyc.W sprawach leczenia ona nie moze mieć prawa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, że w sprawach leczenia dziecko nie ma głosu. Ale trzylatka to już duże dziecko, próbowałaś jej spokojnie wyjaśnić po co bierze się lekarstwa? Normalnie, spokojnie opowiedzieć jak działa lek, po co go bierze itp. Poza tym chore dziecko też inaczej reaguje, ma prawo być podenerwowane, często płakać - dorosły też się nie czuje komfortowo w czasie choroby. "Nie ma dzieci - są ludzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam jej tłumaczyć,opowiadać historyjki,czytać bajki i guzik daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak możesz załatw to szybko - podaj lek w strzykawce, prosto do buzi tylko nie wprost do gardła bo się zakrztusi, ale po wewnętrznej stronie policzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes beznadziejna:) to problemy prawie kazdej mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam juz i strzykawka i schłodzone z lodówki,próbowałam podawać jej z tego kieliszka od leków,na łyżeczce i guzik.To nie jest kwestia smaku tylko jej wymyślania,pomarańczowego czy truskawkowego syropu tez nie chce bo jej zdaniem nie dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, to problemy każdej mamy :D Wiesz co, a spróbuj ją potraktować jak dorosłą - daj jej butelkę z lekiem i łyżeczkę albo dozownik i niech SAMA sobie naleje dawkę (pilnuj tylko żeby nie za dużo, jak rozleje to nie krzycz, nie gderaj), niech sama weźmie lek jak dorosła dziewczyna - na moją trzylatkę to działa bezbłędnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasami mam wrażenie,że ona robi mi to na złość.Jak juz ma wysoką gorączkę to dostaje czopek,ale wtedy to juz sie drze jak opętana,że boli.Zawsze miałam wrażenie,ze czopki to dla niemowlaków,ale lekarka mówiła ze spokojnie można jej podać jak syropu nie chce. A z tym zeby dac jej samej lek to spróbuje,chociaż ona sie zachowuje jakby ja te leki parzyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nawet sytuacja z soboty-od samego rana jak tylko wstała stwierdziła,ze ona do klubiku dzisiaj nie idzie,no godzine przed wyjazdem darła sie jak opętana,ze mam nie isc dzisiaj na zajęcia.Tlumaczenie jej,że muszę isc,a ona pójdzie do dzieci i bedzie sie super bawic nic nie dały,jednak jak widziała,ze histeria nic nie da to jak ja wsadzilam do samochodu to juz był spokoj,a jak ją tata odebrał to dziecko ideał,grzeczne,ładnie zjadła,ładnie sie bawiła.Czyli zwykła histeria,a ja cały dzień zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to planowane dziecko ? bo tak pisałaś dziwnie jakby było planowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nie planowane.Myśle,że mało kto planuje dziecko w wieku 18/19 lat.Jednak jest kochana,staramy sie żeby nic jej nie brakowało,ale mnie to już przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to MamaMloda39 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja sie zawsze pocieszam mysla, ze w "afrykach" rodza i wychowuja dzieci 13-14latki bez pradu, wody, dachu nad glowa to czemu ja mialabym nie dac rady?!" Hehe ci z Afryki właśnie nie dają sobie rady. Jest wysoka umieralność śmiercią w męczarniach. Zresztą tam nie ma w ogóle takiego pojęcia jak "dawać sobie rade" tam się w ogóle nie myśli o jutrze po prostu, żyje się bezmyślnie dniem dzisiejszym a dodatkowo uprawia gusła i czary z czym tylko stoi jeszcze więcej dramatów więc porównywać do Afryki nie ma co dziewczyno. Na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem żadna mamamloda39...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy są tu jakies mamy mające podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podaje się leków z sokami, zapamiętajcie to sobie do końca życia! Nie popija się ich też herbatą ani kawą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak na ulotce o leku pisze żeby podawać z wodą lub z sokiem ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Którego leku? Probiotyku? Który zapewne jest suplementem diety albo wyrobem medycznym. Większość leków wchodzi w interakcje ze składnikami soków, herbaty czy kawy. Leki popija się WODĄ i niczym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mojej bez soku to nawet nie ma co próbować podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×