Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

komunia jak sie zachowac

Polecane posty

Gość gość

Mój maz kiedyś został chrzestnym syna mojego brata - niestety nie mamy zadnych relacji , prócz tych negatywnych. Mój brat kiedyś jak byłam na studiach założył na mnie firme , bardzo ja zadłużył gdyby nie pomoc mamy siedziałabym po dziś dzień z masa długów. Sytuacja była patowa zajecia komornicze pensji w pracy czy samochodów, później cos spłacił, a ze miałam jego nieruchomości na siebie znow rosły podatki . Od ubiegłego roku po prawie 15 latach z przerwami na rozne długi można powiedzieć ze jestem czytsa, on jakos nigdy nie widział problemu i dziwi się ze mam taki a nie inny stosunek do niego. Chrzestnym został gdy relacje były rzekłabym poprawne, Pozniej ja chrzciłam syna w sumie zapytałam czy ni zostanie chrzestnym odmowił w dniu chrzcin wyjechali do Niemiec nawet nie byli na uroczystości. Prawie 4 lata temu brałam slub to miał pretensje ze to podczas jego urlopu bo na 3 tyg wyjechał sobie za granice do Włoch ( ogolnie mieszkają w Niemczech i nie mam z nim zadnych relacji) ze powinnam zmienić termin slubu etc. Przyjechał sam bez zony dzieci, dał kwiatka którego mama kupiła, zjadł obiad trochę przystawek i wyjechał, nie dostałam zadnego prezentu . Teraz sytuacja z komunia jak się zachować? czy powinnismy jakiś prezent kupic? ogolnie wiadomo ze to dzieci nie jest wina, jak sa u babci to moje dzieci maja z jego dziecmi kontakt, czasem zabieramy je na krótkie wycieczki, ale ogolnie mamy takie stonowane relacje. Na chrzcinach mojego 2 syna tez nie byli, mój slub Olali, pierwszego syna chrzciny tez odpucił i wówczas odmowił bycia chrzestnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysłałabym bym prezent, bo nie należy karać dzieci za to, że maja głupich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.49 racja,popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chrzcinach moich dzieci nie byli, moje dzieci nie dostały prezentów ja na slub również. Bycie chrzestnym zobhowiazuje do prezentów obligujących w wyższych kwotach - a ja nie mam ochoty wydawac dużych pieniędzy w takich sytuacji a jak kupie cos mniejszego żeby mi tyłek obrobili. Gdyby nie te zaproszenia które dziś przyszły to bym temat olała, mieszkają 700 km ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zaproszą na komunię to na pewno prezent należy wysłać, jeżeli byłoby blisko to do kościoła też pojechałabym, ale do Niemiec daleko... Jeżeli nie poproszą to nie wiem co z prezentem, chyba odpuściłabym w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc długow spłaciła moja mama , czesc mi oddał, ostatnie 35 tys spłaciłam ze sprzedaży jego nieruchomości, ( z której rocznie 9 tys było podatkow. Temat rzeki, zawsze byłam empatyczna potrafiłam wiele wybaczyć, ale mam teraz w sobie tyle gniewu i bolu, zniszczył mi zycie, nie wspomnę o nerwach , kłamstwach i oszustwach - nie chce mieć najogólniej w swiecie z nim nic wspólnego. Co gorsze nigdy nie wiedziałam ze sa długi zaległosci, zapewniał mnie ze będę czysta - dowiedziałam się o długach w mojej pracy gdy zaczęły przychodzić pierwsze zajecia komornicze zusy , podati urzędy skarbowe było tego na samym początku ponad 100000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku będzie smutno. Bo to jednak dla niego ważny dzień i na pewno chciałboby żeby matka chrzestna była obecna. Ja miałam taka sytucjcję co prawda 15 lat temu ale jednak. 2 miesiące przed moją komunią moja 26 letnia chrzestna zginęła w wypadku i smutno było jak pani poprosiła do zdjęcia z matkami chrzestnymi a mojej nie było przy mnie. To inna sytuacja. Tragedia dla wszystkich i bardzo żałuje tej wspaniałej osoby ale dla małego dziecko to tez inna sytuacja ono nie rozumie zbytnio tego wszystkiego. Ja nie rozumialam nie dochodziło to do mnie ze Kasia nie żyje a do niego może nie dochodzić ze tata i jego siostra nie są w dobrych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej dzieciom też było przykro, jej samej na ślubie też i jakoś brat się tym nie przejął. Kupowanie prezentu to nie będzie dobroś tylko słabość charakteru i frajerstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z Twoja chrzestna to inna sytuacja, on mnie swiadomie zadłużał i w to brnał , nikomu nawet nie wspominał - to ze maz był chrzestnym to kwestia przypadku i tekstów rodziny ze dziecku się nie odmawia, z jego dziecmi nie łacza Nas żadne bliskie stosunki, jak przyjezdzaja do mojej mamy to dzieci wspólnie się bawia i czasem zabieramy na jakies wycieczki jednodniowe jak gdzies idziemy. Za rok mój syn ma w Polsce komunie i nie wyobrażam sobie ich zapraszać. Po prostu jak mysle o nich to mam wielkiego GÓLA w gardle. Jestem osoba rodzinna ale ta sytuacja z nimi mnie przerosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam żeby dac hulajnogę taka porzadna w sklepie ok 200 zł kosztuje, ale moja mama jako babcia chce dac 2000 albo kupic laptopa, wiec wydaje mi się ze bezsensu - nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji. Najogólniej w ogole bym odpuściła, bo nie czuje się mentalnie zobowiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×