Czy wg Was to nienormalne?

Że kogoś nie podnieca seks analny? Bo takie odnosze wrażenie. Że facet jak nie lubi to impotent, a baba to niewydymka. Jakby ten cały anal był jakimś ukoronowaniem współżycia seksualnego, a nic innego niemal nie istniało. Serio?

Też tego nie ogarniam.

a to jest jeszcze ktos, kto nie lubi czy nie probowal? to normalne przeciez... jestem kobieta i sama lubie jak porzadnie mi sie wsadzi w pupe, czuje sie wowczas porzadnie... no wiecie.

zboczuszka :D

Mnie jakoś nie podnieca. Jakoś nie czuję potrzeby wbijania się w o***t, bo tam gdzie mój ślepy penis trafi nie mając oczu a jedynie małą główkę, bawi się świetnie x Może trochę z innej beczki. Naturalnie, facet chce się wbić w szparę. Na widok tzipy mu staje, bo jest bułeczką a to motylkiem, jednym słowem do wyreperowania. Prawdziwi koneserzy, jeszcze próbują uruchomić inne zmysły wylizując sobie muszelkę. x Zastanawia nie to, dlaczego homoseksualiści, czują potrzebę wprowadzania czegokolwiek w cokolwiek. Włożenie, penetracja, to czysto heteroseksualne zachowanie. Dlatego zastanawiam, czemu tak naprawdę służy duupa.

Jestem facetem i też mnie to nie kręci, zdecydowanie lepsza jest cipka.

Prostytutki w arabskich krajach też w tyłek biora (bo jak potem się okaże, ze nie ma błony to wiadomo co będzie). Żołnierze gwałcili tak facetów by ich upokorzyć. W więzieniach to wiadomo. Wszystkie przypadki raczej pokazują, że dupa symbolicznie ma być waginą. Biologicznie w tyłku nie ma nic ciekawego, u facetów jedynie prostata, a tak to tam nie ma żadnych zakończeń nerwowych odpowiadających za orgazm. To taka wersja loda tylko, ze innym końcem przewodu pokarmowego.

Typowo gejowski rodzaj seksu , przeniesiony w książkach i filmach do praktyki w stosunkach hetero.