Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po co jest tyle ludzi na świecie?

Polecane posty

Gość gość

Ktoś mi jasno wyjaśni, po co jest taka "obrona życia", zakaz aborcji, pigułek po, antykoncepcji, po co nawołuje się do rodzenia dzieci? Jak będzie 10 miliardów ludzi na świecie to będzie w jakikolwiek sposób lepiej, serio? Ja wiem, że to się rozważa od strony demografii w danym kraju plus obrona życia jako wartość sama w sobie (bo przecież aborcja to wg niektórych zabójstwo), ale czemu nikt na to nie spojrzy od takiej strony, że przecież jak będzie nas coraz więcej, to zasoby zaczną się wyczerpywać, i tym samym za jakiś czas prapraprawnuki i tak będą skazane na śmierć - głodową. Ewentualnie zginą w wyniku katastrof naturalnych, że o wojnach, które nas pewnie czekają w najbliższej przyszłości nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to, że będzie 12 miliardów ludzi zamiast 7 odmieni w POZYTYWNY sposób świat? Raczej nie... Większe ryzyko, że właśnie szybciej zdegradujemy planetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie zawsze beda sie mnozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od dawna patrzę na to w ten sposób i zamierzam się nie rozmnażać, bo ludzi jest już dostatecznie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wbrew temu co ludzie chcą o sobie myśleć, jesteśmy zwierzętami i rządzą nami popędy, w tym jeden z najważniejszych: przekazania genów. A ludzi jest zdecydowanie zbyt dużo; optymalna liczba to 1,5-2 mld

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rządzą mną różne popędy, ale akurat (na ten moment) rozmnażaniem zarządzam świadomie :) Co do liczby ludzkości, to wcale nie musi to oznaczać społeczno-ekonomicznej katastrofy. Zagrożeniem jest co najwyżej rozród społeczeństw o innej kulturze, które potem zdominują te mniejsze społeczeństwa narzucając im swoją kulturę, ale to za jakieś 100-200 lat, więc mam do w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowa była o ekologicznej katastrofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie masz większych problemów ? Ty nie rządzisz światem i nie decydujesz ile nas będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×