Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ostatnio zaproponowałam facetowi wyjście dwa razy i

Polecane posty

Gość gość
Trzeba mieć do siebie szacunek i to niezależnie, jaka to relacja. Czy to f****ng friend, czy to małżeństwo. Jak nie chcesz/jesteś zajęty czym innym, to nie masz żadnego obowiązku zgadzać się na czyjeś nalegania. To jest po prostu zwyczajna asertywność, a wydaje mi się, że tym bardziej w takim f****ng friend kobieta nie powinna być tak zależna od mężczyzny, a seks ma jej sprawiać przyjemność, a nie być jakimś obowiązkiem, to się w ogóle rozmija z ideą FF :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam klienta. Czasem siedziała i herbatką go poiła, bo on nawet kubka sam nie mógł utrzymać. Cała relacja była chora, ale dla mnie i tak w tym tragicznym układzie znalazł się wątek komiczny. Owszem sypiać mogą ze sobą, ale odezwać się pierwsza ona nie może, bo nie i już. Tak samo z innymi ludźmi. -nie wiem o co jej chodzi, czemu się nie odzywa -to jej spytaj - Ja?! Ja jej nie będę pytać! :D xx I tu mi się przypomina historia innych osób. A i B przyjaźnią się z C. Były razem na imprezie. A i C nocowały u B. Rano C się zbiera i normalnie wychodzi wszystko gra. Ok. Widzą się ze mną. Pytają, czy wiem o co chodzi C. JA nic nie wiem, nie miałam z nią kontaktu, ale może spytajcie? Nie, pytać nie będą (czemu ludzie boją się pytać o co ktoś się gniewa?. W którymś momencie przychodzi C i jak gdyby nigdy nic wita się wesoło z wszystkimi. No to padło w końcu pytanie: "czemu się nie odzywałaś?" Odpowiedź? Bo nie miała pieniędzy na telefonie. :D :D A wystarczyło do niej zadzwonić i spytać czemu się nie odzywa, skoro takie snuły podejrzenia. Analizowały ostatni dzień spotkania, zastanawiały się dlaczego mogłaby się obrazić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy, wydaje mi się, że nie za każdym razem był seks. Jeśli gość kubka nie był wstanie utrzymać, to erekcji chyba tym bardziej. Zwyczajnie przyjeżdżał, bo chciał być u niej. Nie wiem o co w tym wszystkim chodziło. Wiecznie jej powtarzałam, by z nim porozmawiała, ale oni nie potrafili rozmawiać. To była toksyczna relacja, nie zwykłe f****ng friend. Jednak no hej, jeśli ściągam przed kimś majtki, to mogę też czasem pierwsza napisać, spytać co słychać, czy zaprosić, by przyjechał. Zwłaszcza, że tęskniła strasznie. Wiem, bo uparła się, że lepiej będzie jak to będzie mówiła mi, zamiast jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah, takie to babskie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ona go powinna męczyć o seks tak samo jak on ją :D dzwonić o 2 w nocy 'przyjeżdżaj bo mam pożar w majtkach'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwazna jestes :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhah dobra ta laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania889020321
No widocznie moim zdaniem ten facet nie był zainteresowany bo gdyby był to by się jakos spotkał, a nawet gdyby mu wypadlo cos mega waznego to by zaproponował od razu inny termin, takze mysle, ze mozesz tego faceta skreslic, moge sie oczywiscie myslic, ale tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×