Wiem że pozostanę na zawsze osobą samotną

dziś A Ty myślisz, że nie szukam. Szukam, ale spośród tych osób, które poznałam i tak do nikogo nie pasuję. To, że ktoś jest spokojny nie znaczy jeszcze, że będzie odpowiedni do drugiej osoby spokojnej. Poznałam wielu spokojnych i też niestety nie pasujemy do siebie.

znaczy nie podobaja ci sie a dziwisz sie ze ty sie nie podobalas temu koledze :D zgadlem ? szukanie to juz jakis krok do przodu nie kazdy kto szuka znajdzie :D

To, że ktoś jest spokojny nie znaczy jeszcze, że będzie odpowiedni do drugiej osoby spokojnej. Poznałam wielu spokojnych i też niestety nie pasujemy do siebie. x nie dla mnie spokojny mężczyzna, podetnę sobie żyły przy takim przymule (z całym szacunkiem) ale z drugiej strony taki nie bije, a przynajmniej lekko. choć mój ojciec całe życie był spokojny i mama go zaorała i też mu zaczęło odpiertalać. myślicie, że w razie niekompatybilności zawsze któreś zaora drugie?:(

nie pisałem tego w odniesnieiu do tego że ktoś jest spokojny tylko jesli dwie osoby są tak samo niesmiale wycofane etc. x Ale ty się wymądrzasz na tym kafe, już czytać twoich wypocin nie można... kolejny baran co myli nieśmiałych z introwertykami :) Już widzę jak komuś wyjdzie związek jedna strona spokojna, a druga imprezowa... któraś będzie musiała się dostosować do drugiej co sprawi że będzie nieszczęśliwa dopóki nie odejdzie. Ja jestem introwertykiem i w życiu radzę sobie bardzo dobrze, lepiej niż większość moich znajomych ekstrawertyków, różnica polega na tym że nie podążam za tym za czym podąża stado baranów, nie oglądam tv, nie ulegam reklamom i presji otoczenia, zawsze mam swoje zdanie i swoje opinie, inni ludzie nie mają na mnie żadnego wpływu, nie staram się im przypodobać, ani nie zamierzam im niczym imponować bo to nie leży w mojej naturze. Nie idę tam gdzie są tłumy, bo hałas i duże skupiska ludzi mnie męczą, nie robię wokół siebie szumu i nie lubię być w centrum zainteresowania... taka to jest różnica między introwertykiem, a ekstrawertykiem.

dziś Są po prostu dla mnie nie odpowiedni i wiem na pewno, że zwiazek z którymś z nich okazałby sie porażką. Nie mam z nimi wspólnych tematów.

koro dla ciebie antonimem spokojnego jest imprezowicz to brak mi slow i nie wiem kto tu upraszcza. spokojny moze byc i introwertyk i ekstrawertyk tez nie lubie szumu i duzych skupisk a nie jestem introwertykiem.

moim zdaniem wspolne tematy nie zaleza od tego czy ktos jest spokojny czy niespokojny albo czy sie podoba czy nie.

już czytać twoich wypocin nie można... kolejny baran >>>ja nie wiem po co tracisz czas na wypociny barana ja zazwyczj pomijam posty osob ktore wiem ze sa np. nudne,mdle etc. bo takich nie trawie.

A co mają wspólne tematy do związku? Wspólny temat można znaleźć z każdym, pod warunkiem że potrafi się rozmawiać i ma się jakąś rozleglejszą wiedzę. A to co pisałem o spokojnych i imprezowych, to był tylko przykład który miał na celu pokazanie że przeciwieństwa nie zawsze mają rację bytu ze względu na zupełnie różne podejście do życia. Introwertyk może z powodzeniem związać się z ekstrawertykiem, ale będą musieli się wzajemnie zrozumieć i pójść na kompromis, co w tak egoistycznych czasach raczej łatwe nie będzie, ewentualnie jedna ze stron będzie musiała uznać dominację drugiej i się do niej dopasować, tak zresztą wygląda większość związków.

po co tracisz czas na wypociny barana x Po to aby wreszcie skończyć ze stereotypem że introwertyk to osoba nieśmiała i nie radząca sobie w życiu.

który miał na celu pokazanie że przeciwieństwa nie zawsze mają rację bytu >>nikt tu chyba nic takieog nie napisal. zawsze to tylko smierc ma racje bytu. w niektorych przypadkach jednak ludziom o odmiennej osobowosci sie udaje wiec tylko ty uzywasz terminu zawsze.

ZAWSZE sie dobrze tu bawię. Humorystycznie wirtualne strzyzenie baranów intelektualnych trwa i NIGDY się nie skończy :) Piszcie :)