Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna skonczyc ze sponsoringiem?

Polecane posty

Gość gość
związek, sponsoring czy prostytutka to żadna różnica. Mężczyzna zawsze musiał płacić za dostęp do kobiety chyba, że jest bad boyem i kobiety same im dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ma papierka zwanego potocznie akt małżeński to taka kobieta jest w stanie zrezygnować ze sponsora na rzecz innego ale gdy go zaobraczkuje to juz tak łatwo go nie puści no chyba,że z torbami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jak juz panna posmakowala łatwej kasy to w końcu i tak do tego wróci. Moze sobie odpuścić na miesiac, pol roku, rok, ale po jakimś czasie znow bedzie ciekawa nowego faceta, nowego seksu, no i kasy, a tej nigdy dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedaki tu siedzące na tym forum nie muszą się martwić, że kiedy kolwiek trafią na taką kobietę. Taka kobieta znajdzie sobie dobrze ustawionego finansowo męża aby juz więcej w życiu nie dorabiać sponsoringiem na zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie jest w cholerę młodych prawniczek , lekarek , urzędniczek , dziennikarek , nauczycielek , którym powierzacie swoje sprawy codzienne, swoje życie i swoje dzieci a które w czasie studiów były sponsorowane i z tego utrzymywały się. Czy pójdziecie do prawniczki , lekarki , urzędniczki , dziennikarki , nauczycielki i powiedziecie im prosto w twarz , że przez kilka miesięcy czy lat były dziffkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny sponsorowane to zgrabne laski. Extra ciało i ułożone w głowie.Często znajomość biegła języków obcych. Takie dziewczyny zawsze sobie znajdą kogoś na stałe. Z dobrą kasą i stanowiskiem lub z dobrymi perspektywami. A grube , zaniedbane torby , z fałdami tłuszczu , zwisającymi cycami i dupskami , z kołtunami na łbie w we łbie , zawsze będą pękać z zazdrości wpieprzając następny pączek czy repetę bigosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrabna bo dba o siebie
tak jak wiele dziewcząt ładnych zgrabnych które miały wielu partnerów moze nie sponsorów ale jednak a i tak znajdą stałego partnera i to nie pierwszego lepszego bo są ładne i zgrabne a jesli mają coś w głowie to tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna i zgrabna
i mozecie je potępiać,wyzywać od szmat ale taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa "kurlewny":D .potem HPV "nie wiem od czego pewnie na basenie złapałam" :) Zaleczone inne choroby -stąd potem niepłodność ,zwichrowana psychika na 100% . Potem taka postrzega faceta jako bankomat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież sa mezatki z dzieckiem, ktore rowniez miewają sponsorów, a sa to kobiety juz ukształtowane. Nie mozna powiedziec, ze ich spojrzenie na zycie dopiero sie tworzy, jak w przypadku licealistek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest jedna. Sflaczałe poślady , podwójne podbródki , cyce do pasa i inne takie straszydła niedbające o siebie ale opychające się salcesonem + chipsami, zawsze będą zazdrościć fajnym i zgrabnym laskom powodzenia u facetów. Nawet jak fajna laska miała epizody związane ze sponsoringiem to wolałbym ją o 100% od byle jakiego kocmołucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, sam sponsorowalem kilka dziewczyn, to znaczy najczesciej po jednym, dwoch spotkaniach z ta sama wszystkie byly studentkami chcialbym za zone taka kobiete, bo mi sie to podoba, ze ja mam kase i jestem brzydki, ale za to mam ladna kobiete w sponsoringu dobre jest to, ze od razu jest seks, a nie ze wpadla ci w oko kolezanka jakas, robisz podchody 3 meisiace, potem 2 miesiace randkowania, a potem rozczarowanie w lozku a wiec jak ktos pragnie zwiazku i malznestwa z ladna kobieta to mozna zaczac od sponsoringu studentki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:58 Ale chyba nie masz złudzeń, ze one robiły to tez z innymi? Z kilkoma przed Tobą, w trakcie tez z paroma i po Tpbie z kolejnymi. Nie jestes chyba na tyle naiwny, by kupic bajeczki, ze tylko Ty i ze byłeś pierwszy sponsor. X Ja tez sponsorowalem kilka studentek i znam kilka opowieści. Jedna dość mocno mi sie spodobała, ale jak mi opowiedziała, ze robiła to z jakimiś oblechami, bo spotykała sie w ciemno. Jak brał ja jakiś 50 cio latek, gruby i brzydki, ale płacił okrągła sumkę, robiła mu loda itd. Odechcialo mi sie jej szybko. Zrozumiałem, ze dla takich dziewczyn liczy sie kasa. Reszta bez znaczenia. A dziewczyna na trudnych studiach, 22 lata i bardzo ladna i pozornie delikatna. Zeby było ciekawiej cały czas miała oficjalnego chłopaka! Wygadala sie tez, ze kilka lat wcześniej miała podobny epizod. Jak byc z kims takim, kto zrzuci ciuchy, gdy znajdzie sie gość, ktory rzuci tysiąc na stół? To ma byc zona, matka? Ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu trzeba mieć w h..j kasy i intercyza przed ślubem. Można ? Można ! I masz dupkę jak miss świata , której nawet przez myśl nie przejdzie by zrobić głupi krok , bo wtedy bay życie księżniczki. I jak coś nie tak , to żegnaj Genia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale przecież sa mezatki z dzieckiem, ktore rowniez miewają sponsorów, a sa to kobiety juz ukształtowane. Nie mozna powiedziec, ze ich spojrzenie na zycie dopiero sie tworzy, jak w przypadku licealistek. x Jak mają męża nieudacznika, to muszą jakoś zarobić. A jak znajomości nie mają, to o dobrą pracę trudno, zwłaszcza mając dziecko-kobieta nie jest dyspozycyjna. Więc mają do wyboru albo zapieprzać cały miesiąc za najniższą krajową, albo jeść chleb ze smalcem z pensji męża, albo spotkać się z kimś 3 razy w m-cu i mieć chociaż te 2 tys. Ja już bardziej rozumiem te, co się puszczają za kasę, niż takie, które dają du/py kochankowi za darmo.... (mowa o mężatkach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator, weź nie p*****l !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.31 dobry sposob na zycie, przyznaje ale co jesli zachorujesz a raka itp? zona bedzie przy tobie w tych chwilach? wtedy poczujesz dobitnie,ze jestes dla niej nikim, wsparcia i milosci nie otrzymasz taka ladna zonka co jest z toba dla kasy jest dobra jak ejstescie zdrowi, masz ta kase i ona dobrze udaje w razie naprawde ciezkiej choroby ona cie nie wesprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skonczylam. I jestem z mezczyzna poznanym w taki sposob.. juz od 4 lat. Mamy razem dziecko. Jest wspanialym ojcem, bardzo o nas dba. W zyciu bym nie pomyslala ze moje zycie potoczy sie w taki sposob, ale coz, stalo sie. Moge tylko dbac o to co mam. Swiadomosc przeszlosci pomaga tylko w lozku.. moj facet strasznie mne kreci. Na dluzsza mete bardzo przeszkadza. Jest pewna nieufnosc i z mojej i z jego strony. Ale niczego sobie nie wypominamy. Dbamy o nasz zwiazek.. To wlasciwie moj pierwszy, powazny zwiazek. Pare razy, podczas drobnych klotni myslalam sobie ze o wiele przyjemniej i latwiej zylo sie nam kiedy spotykalismy sie na weekend w hotelu, a w poniedzialek rano wracalam do swojego zycia, w ktorym nie musialam sie dp nikogo dostosowywac bogatsza o kilka bankonotow i nieprzespana noc pelna uniesien. Na szczescie te mysli sa ulotne, a poczucie bezpieczenstwa kiedy co noc usypiam w jego ramionach bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno - seks dopiero teraz zaczyna naprawde 'smakowac'. Kiedys zbytnio sie nie 'wczuwalam', przyjemnosc odczuwalam dosc rzadko.. zazwyczaj seks trwal max 5 minut i bylo po wszystkim. Faceci z ktorymi sie spotykalam uwielbiali rozmawiac i sie przytulac wiec wbrew pozorom wielkiego doswiadczenia nie mam i wprawy dopiero nabieram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ok dziewczyno. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpieprzając następny pączek czy repetę bigosu x o, jakiś sam zwiędły i z piwnym bandziochem 60+ się wysmętnił :P kto dziś mówi "repetę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna zawsze musiał płacić za dostęp do kobiety chyba, że jest bad boyem i kobiety same im dają. x Znowu ten zafiksowany na jednym tłumok od "bad boyów". Wypitalaj w półprzysiadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dziewczyny sponsorowane to zgrabne laski. Extra ciało i ułożone w głowie.Często znajomość biegła języków obcych. Takie dziewczyny zawsze sobie znajdą kogoś na stałe. Z dobrą kasą i stanowiskiem lub z dobrymi perspektywami. A grube , zaniedbane torby , z fałdami tłuszczu , zwisającymi cycami i dupskami , z kołtunami na łbie w we łbie , zawsze będą pękać z zazdrości wpieprzając następny pączek czy repetę bigosu. X Kurrrwy? Szczerze wątpię. Kogoś na stałe znajdzie ładna, zgrabna dziewczyna z zasadami, niekoniecznie z "dobrą" kasą i stanowiskiem (pytanie, co rozumiemy przez"stanowisko" - posadkę korposzczurzycy?) a dzięki temu z dobrymi perspektywami. Nie wycier***** odpad. Chyba, że "takie coś" okłamie i potraktuje partnera jak kolejnego klienta, tyle, że takiego, z którym ubije deal na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Prawda jest jedna. Sflaczałe poślady , podwójne podbródki , cyce do pasa i inne takie straszydła niedbające o siebie ale opychające się salcesonem + chipsami, zawsze będą zazdrościć fajnym i zgrabnym laskom powodzenia u facetów. Nawet jak fajna laska miała epizody związane ze sponsoringiem to wolałbym ją o 100% od byle jakiego kocmołucha. x Napisały sflaczałe męskie poślady :P Co tylko sponsoringiem mogą sobie zapewnić damski otwór :P :P Ale ona nie wolałaby ciebie, kocmołuchu sflaczały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna zgrabna laska
gość wczoraj Prawda jest jedna. Sflaczałe poślady , podwójne podbródki , cyce do pasa i inne takie straszydła niedbające o siebie ale opychające się salcesonem + chipsami, zawsze będą zazdrościć fajnym i zgrabnym laskom powodzenia u facetów. X Powodzenia może tak, ale nie k******enia się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sponsorowalem kilka studentek i znam kilka opowieści. Jedna dość mocno mi sie spodobała, ale jak mi opowiedziała, ze robiła to z jakimiś oblechami, bo spotykała sie w ciemno. Jak brał ja jakiś 50 cio latek, gruby i brzydki, ale płacił okrągła sumkę, robiła mu loda itd. Odechcialo mi sie jej szybko. Zrozumiałem, ze dla takich dziewczyn liczy sie kasa. Reszta bez znaczenia. A dziewczyna na trudnych studiach, 22 lata i bardzo ladna i pozornie delikatna. Zeby było ciekawiej cały czas miała oficjalnego chłopaka! Wygadala sie tez, ze kilka lat wcześniej miała podobny epizod. Jak byc z kims takim, kto zrzuci ciuchy, gdy znajdzie sie gość, ktory rzuci tysiąc na stół? To ma byc zona, matka? Ludzie... x Jako bardzo ładna, delikatna dziewczyna nie mogę tego zrozumieć. Nigdy nie zdarzyło mi się "zrzucić ciuchów" dla kogokolwiek, kto rzucił cokolwiek na stół. A zdarzyła mi się taka sytuacja. Robiłam statystykę dla pewnej dużej sieci gastronomicznej, stojąc w głównych punktach ruchu turystycznego w dużym mieście, podszedł facet, zagadał kulturalnie i inteligentnie, stwierdził, że mi potowarzyszy etc. Rozmowa sympatyczna i na poziomie, żadnych aluzji. Potem zaproponował podwiezienie i współpracę, rozgadaliśmy się potężnie. Właściciel prywatnego biznesu. Dał kontakt do siebie, przedstawiłam go nawet naczelnej szefowej. Dopiero po tym wszystkim zorientowałam się, o co chodziło, bo kontakt się rozmył. Był na tyle subtelny i taktowny, że nie poczułam się obrażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialbym za zone taka kobiete, bo mi sie to podoba, ze ja mam kase i jestem brzydki, ale za to mam ladna kobiete w sponsoringu dobre jest to, ze od razu jest seks, a nie ze wpadla ci w oko kolezanka jakas, robisz podchody 3 meisiace, potem 2 miesiace randkowania, a potem rozczarowanie w lozku a wiec jak ktos pragnie zwiazku i malznestwa z ladna kobieta to mozna zaczac od sponsoringu studentki X obrzydliwe nigdy w życiu bym na to nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dla brzydkiego mezczyzny to jedyna szansa na ladna mloda kobiete (studentke na przyklad)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16:05 Przyczepilas sie formy, a ja pisze o zasadach. Nikt niczego nie rzucał na stół, a Ty tylko zabawialas rozmowa miłych i super przystojnych panów? ;) Nikt od Ciebie nie wymaga pisania prawdy, ale zamiast zmyślać lepiej jest spuścić zasłonę milczenia... Ten miły i elegancko sie zachowujący pan był mało bezpośredni, ponieważ i Ty nie miałaś tabliczki z napisem "szukam sponsora". Gdzies jednak musiałaś ich poznawać. Odpowiadałas na ogłoszenia lub je dawalas, a gdy sytuacja jest jasna to i maniery sa, powiedzmy, "bardziej bezpośrednie". Mam niemałe doświadczenie w takich relacjach i moge powiedziec tyle, ze jakkolwiek dziewczyny sa zwykle miłe, nieglupie, uśmiechnięte, wrażliwe, to jednak potrafią negocjować stawki oraz doskonale wiedza co maja robic za te pieniądze i robią to bez żadnego "ale". Czasem ten kontrast jest szokujący, bo patrzysz na aniolka, a ten aniołek zgadza sie i nierzadko wymaga bardzo ostrych zabaw. X Co do meritum wątku, czyli byciu z kims takim, to juz zaczynaja sie schody. Mocno zainteresowałem sie jedna z nich (piękna, bystra, świetne studia) ale gdy ona zaczęła sie otwierać przede mna, to wiem jedno, nie znioslbym tej myśli na codzień. Tego ze przy odpowiedniej stawce miał ja praktycznie kto chciał ( i prosze nie zmyślaj, ze skoro szukałas sponsora to nagle bys odmówiła intratnej propozycji...), robiła co oni chcieli. Warto dodać, ze ten biznes dziala w większości na oszustwie, czyli ktos obiecał jej zlote gory w postaci bardzo wysokiej "pensji" miesięcznej, spotkał sie z nia raz, zachęcona wizjami dziewczyna dała sie, powiedzmy to sobie szczerze, zeszmacic, robił z nia wszystko,po czym nie dostała grosza, a facet juz sie nie odezwał. Takie sa realia stałych układów za gruba kase. Zejdzmy na ziemie, na takie zabawy stać nielicznych, kasa dla dziewczyny to jedno, a jeszcze pozostaje lokal, wiec większość propozycji to oszustwa. Do tego dochodzą bajki, ze ja jestem pierwszym lub drugim, czy trzecim, ale gdy bywał szczerej, to okazuje sie , ze ileś lat temu próbowała tego, ze ostatnio spotkała sie z kilkoma itd. Naprawde ciezko byłoby zyc ze świadomością, ze powtórzę, wystarczyło rzucić trochę grosza i była całkowicie do dyspozycji jakiegoś lacha, ktory nawet jej sie nie podobał. X Co do Twojego zwiazku. Domyślam sie, ze wpadliscie i stad jesteście razem? Mówisz, ze Cie kręci i w domyśle, nie jest biedny. Czyli w sumie norma. Seks cementuje zwiazek, ktory powstał z powodu dziecka, a kasa rozwiązuje pojawiające sie problemy, stanowi taki poślizg, gdy pojawiają sie tarcia związane z przeszłością. A pojawiają sie, bo sama pisalas, ze to nie jest prosty zwiazek właśnie z tego powodu. Ja zawsze miałbym taka myśl, ze jak lekko odetne ja od finansowego źródełka, to ona bez zadnych oporów puści sie po raz nie pierwszy, a 10 ,czy 20. Po drugie, moze sie znalezc ktos bogatszy, kto zechce przetestować nasz zwiazek i spróbować ja "zeszmacic" za wysoka stawkę, co w gruncie rzeczy nie byłoby dla niej nowością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K.... pozostanie k.... I nie ma co tu filozofowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×