Czy mozna skonczyc ze sponsoringiem?

do kolegi ktory sponsorowal, gdzie poznawales te dziewczyny? na portalach? top-oglo...?, eam...? spotykales sie z nimi w hotelach czy u ciebie w mieszkaniu?

Dziecko o dziwo nie bylo wpadka tylko decyzja. To on mnie na nie namowil. Hmm ale dlaczego mialby mnie odcinac? W tej chwili pracujemy razem, oprocz tego rozkrecam cos swojego. Jeszcze chwila i bede w pelni samodzielna. Chociaz pewnie sie obawia mojej niewiernosci, bo jest zaborczy i zazdrosny. Ja tez mam obawy, on rowniez zdradzal byla zo ne, wiec jedziemy na tym samym wozku. Staramy sie jednak znalezc w sobie same dobre strony. Ten temat nigdy sie nie przewija w klotniach, nigdy niczego sobie nie wypomnielismy. Ja nie daje mi powod do zazdrosci, wlasciwie to dla niego zmienilam cale swoje zycie - poczawszy od zmiany miejsca zamieszkania, przez czesc znajomych, skonczywszy na numerze telefonow. No ale nie jest latwo. Mimo wszystko obiecalismy sobie ze bedziemy razem na dobre i na zle i zamierzamy sie tego trzymac - na przekor zyciu i steteotypom. Pozdr

Gość 9:41 Na portalach ogłoszeniowych. Raczej na tym pierwszym. Ten drugi jest zbyt "profesjonalny". I łatwiej było kogos poznac, gdy to ja dawałem ogłoszenie i zgłaszala sie zainteresowana dziewczyna. Nie wiem dlaczego, ale gdy ja odpowiadałem na ogłoszenia to było jakoś trudniej nawiązać kontakt. Spotkania tylko w wynajętych mieszkaniach. Tak jest najdyskretniej, choć drogo.

Gość 12:31 Gratuluje wam odwagi i życzę powodzenia. To taka trudna sytuacja, w której jedna strona moze patrzeć na druga podejrzliwie. I nawet nie skupiając sie na Tobie, to przecież on moze zechcieć wrócić do "polowań". To jednak przynosi ekscytacje i urozmaica zycie. Jesteśmy tylko mężczyznami ;) Ja bałbym sie tej myśli, ze ona jest ze mna dla korzyści materialnych. A co jesli powinie mi sie noga w pracy? To miałem na myśli pisząc o źródełku. Zastanawia mnie tez to, czy bycie w takich układach nie zmienia zarówno mężczyzny, jak i kobiety? Wiem po sobie, ze mam trochę inne spojrzenie na kobiety, na znajome, jak i te mijane gdzies na ulicy. Czasem sie zastanawiam, czy ta o bardzo nieprzystepnej minie nie wraca właśnie z takiego spotkania... Albo czy jakaś inna o twarzy aniolka nie miałaby chęci na taki układ. X Możesz zdradzić mniej wiecej różnice wieku miedzy wami? A druga rzecz, czy podobnie jak ja, zmieniło Cie to jakoś, masz inne spojrzenie na kobiety i mężczyzn?

to smutne, że ktoś chce mieć ładną żonę .... i już .... bo myślałam, że w małżeństwie chodzi o coś więcej niż tylko o to by mieć ładną żonę i się z nią pokazać.

Dzieki. No coz, musze przyznac Ci racje. Jednak wierze w to, ze bedzie mi wierny. Moze slepo, moze nie, zobaczymy.. Haha ja tez czasami sie zastanawiam. Albo kiedy jestem w hotelu i obserwuje faceta w srednim wieku czekajacego na kogos.. albo inne widze inne 'podejrzanie' wygladajace pary ;) To smutne, ale uwazam ze wiekszosc facetow mysli fiutem i seks w ich zyciu jest bardzo wazny. Dzisiejszym facetom raczej nie chce sie 'zdobywac' kobiet. Nie mowie tu o oczywistosci - a mianowicie kiedy zonaty facet szuka platnej kochanki. Mysle raczej o mlodych facetach ktorych zycie wypelnia praca i nie maja czasu na 'posiadanie dziewczyny'. Poznalam wielu takich facetow, bo zalozylam sobie gorna granice wieku - 35-40 lat. Niektorzy traktowali mnie mocno z gory u znajomosc urywala sie jeszcze na etapie mailowym. A niektorzy zapraszali na kolacje, zapoznawali ze znajomymi, przedstawiali jako swoja dziewczyne. Zazwyczaj bawilam sie swietnie, ale mimo wszystko to troche smutne. Generalnie zaluje przeszlosci. Moj mezczyzna jest starszy o 10 lat.

ja jestem mezczyzna po 30stce, srednio atrakcyjnym, mam malo znajomych bardzo dlugo bylem sam, teraz chetnie bym sie zwiazal z mlodsza kobieta niech nawet leci na moja kase, lepsze to, niz samotnosc

Gość 16:05 Gość 16:05 Przyczepilas sie formy, a ja pisze o zasadach. Nikt niczego nie rzucał na stół, a Ty tylko zabawialas rozmowa miłych i super przystojnych panów? Ten miły i elegancko sie zachowujący pan był mało bezpośredni, ponieważ i Ty nie miałaś tabliczki z napisem "szukam sponsora". Gdzies jednak musiałaś ich poznawać. Odpowiadałas na ogłoszenia lub je dawalas, a gdy sytuacja jest jasna to i maniery sa, powiedzmy, "bardziej bezpośrednie". Mam niemałe doświadczenie w takich relacjach i moge powiedziec tyle, ze jakkolwiek dziewczyny sa zwykle miłe, nieglupie, uśmiechnięte, wrażliwe, to jednak potrafią negocjować stawki oraz doskonale wiedza co maja robic za te pieniądze i robią to bez żadnego "ale". Czasem ten kontrast jest szokujący, bo patrzysz na aniolka, a ten aniołek zgadza sie i nierzadko wymaga bardzo ostrych zabaw. X Co ty pitolisz, jak potłuczony? Umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy sponsorowanie mniej lub bardziej tanich panienek całkiem cię zamroczyło? To, że obracasz się wyłącznie wśród k***w, nie oznacza, że wszystkie dziewczyny nimi są. TO WYŁĄCZNIE PRZYSTOJNI panowie "zabawiali rozmową" MNIE, a jeśli chłopak miał poukładane w głowie, zawieraliśmy znajomość. Paskudni faceci przy mojej urodzie nie mają czego szukać, ja się nie sprzedaję za żadną cenę, co za bezczelność. Jakie ogłoszenia? Stawki negocjuję jedynie z ekipą remontową :P Zmiękczenie mózgu wywołane kupowaniem wdzięków. Naucz się czytać, a później insynuuj. Nawiasem mówiąc z takimi "pseudomanierami" zostaje ci tylko sponsoring i to za ciężką kasę. Paszczur z tupetem może mieć dziewczynę tylko za pieniądze.

gość wczoraj , bardzo Ci współczuję. Próbuj jednak poznać dziewczynę normalnie, płatna "miłość" to żadna miłość.

Gość 9:05 juz po formie wypowiedzi widać z kim mamy do czynienia. Piszesz jak rasowa k.... Hehehe :)

Pudło, nierasowy alfonsie :P

Obleśny w swoich insynuacjach i na visus, hehe :D

A jak znalazłyście sponsora?

Dziewczyna pogada z dziewczyną Mam 20lat i z chęcią pomogę dziewczynie która szuka sponsora ale boi się lub nie wie jak się do tego zabrać Jak masz pytania napisz. Pomogę, opowiem doradze. Albo umowie cie z kolega mojego sponsora. Napisz esa. Będę mogła to oddzwonie Tel.792821989